Ksiądz nawoływał, by nie modlić się za prezydenta Adamowicza. Biskup nakłada na niego karę
Jest komunikat kurii warszawsko-praskiej. Ksiądz był już wcześniej znany ze swoich obraźliwych wypowiedzi. Nie jest to pierwsze upomnienie dla kapłana.
W nocy z niedzieli na poniedziałek na Twitterze ukazał się bulwersujący wpis ks. Jacka Dunina-Borkowskiego z diecezji warszawsko-praskiej. Duchowny nawoływał w nim, aby nie modlić się za prezydenta Gdańska - Pawła Adamowicza - który walczył w tym czasie o życie w gdańskim szpitalu. Kilka godzin wcześniej został on zraniony nożem podczas "Światełka do nieba" kończącego 27 finał WOŚP. Ksiądz porównał prezydenta Adamowicza do Heroda.
"Modlę się za moją chorą mamę. Adamowicz jest mi obojętny. Gdyby nie był celebrytą ogłaszalibyście akcję? Modlicie się za moją mamę? Adamowicz jest znany przez swoje draństwa. Nie widzę żadnego powodu, żebym się za niego modlił. Wy, jak chcecie. Czy Jezus modlił się za Heroda?" - czytaliśmy na Twitterze (wpis został usunięty).
Publicyści, internauci oraz wielu duchownych jednoznacznie skrytykowali wpis kapłana. Nie obyło się bez hejtu - wzburzeni użytkownicy Twittera zareagowali w ostrych słowach. Ksiądz był znany ze swoich ostrych i obraźliwych wypowiedzi już wcześniej.
Dziś kuria warszawsko-praska poinformowała w komunikacie z biura prasowego diecezji, że ks. Jacek Dunin-Borkowski otrzymał już kolejne upomnienie kanoniczne, co wiąże się tym razem z nałożeniem na niego kary. Nie podano jaki wymiar kary nałożono, ale prawdopodobnie będzie to kara suspensy czyli zawieszenie w czynnościach kapłańskich (całkowite lub częściowe).
Komunikat w sprawie wpisu księdza Dunin-Borkowskiego
14 stycznia 2019 roku
Zarówno duchowni, jak i świeccy są oburzeni wpisem księdza Jacka Dunin-Borkowskiego na portalu społecznościowym. Nie po raz pierwszy kapłan ten w sposób niegodny zachowuje się w przestrzeni Internetu.
Ksiądz Dunin-Borkowski dwukrotnie otrzymał już upomnienia kanoniczne. Ponieważ nie zastosował się do nich, władza diecezjalna nałoży na niego środki karne przewidziane prawem kościelnym.
Dyrektor Biura Prasowego
Jakub Troszyński
Ksiądz Dunin-Borkowski usunął swój wpis, choć zarzeka się, zrobił to Twitter. Podtrzymuje jednak swoje zdanie i mówi o "wrogach Kościoła". Uważa również, że w swoich wpisach prezentuje sens i istotę chrześcijaństwa. Jak pokazuje decyzja biskupa, nie jest to prawdą.
Piotr Żyłka: tylko miłość nas uratuje, tylko dzięki niej zwyciężymy<<
Skomentuj artykuł