Ksiądz Oko został skazany przez niemiecki sąd za "podżeganie do nienawiści"
Duchowny został skazany przez sąd w Kolonii na karę grzywny w wysokości 4800 euro. Chodzi o sformułowania, których duchownych użył w artykule w jednym z niemieckich czasopism naukowych.
"W tekście ks. Oko opisuje zjawisko wewnątrzkościelnej zorganizowanej grupy przestępczej, działającej na szkodę nieletnich oraz wykorzystujących zależnych od niej kleryków. Niedługo po ukazaniu się artykułu do prokuratury wpłynęło zawiadomienie dotyczące przytaczanych w nim zwrotów" - informuje "Gazeta Wyborcza".
Kontrowersyjne słowa ks. Oko
O sprawie głośno zrobiło się po tym, jak na kontrowersyjne sformułowania zwrócił uwagę niemiecki ksiądz i teolog Wolfgang F. Rothe, który kojarzony jest z ruchem lobbującym za dopuszczeniem przez Kościół małżeństw osób tej samej płci.
W lutym tego roku duchowny na Twitterze zwrócił uwagę na sformułowania ks. Dariusza Oko:
"W tym artykule prawa osób homoseksualnych są oczerniane jako 'ideologia homo' i 'herezja homo'." oraz "Osoby homoseksualne są określane jako 'kolonia pasożytów' (kolumna 62), 'rozrost nowotworowy' (kolumna 66), 'dżuma homoseksualna' (kolumna 69) i 'przerzuty nowotworowe' (kolumna 72) obniżono".
Jak donosi krakowska "Wyborcza", w obronę ks. Oko zaangażował się Instytut Ordo Iuris. Obrońcy duchownego twierdzą, że fragmenty zostały "wyrwane z kontekstu" i podkreślają, że "kierowane do organów ścigania zawiadomienie wskazywało wprost, że publikacja miała być aktem mowy nienawiści wobec osób praktykujących homoseksualizm".
Instytut w rzeczonej sprawie przytacza słowa skazanego duchownego: "Czy krytyka przestępczej działalności mafii sycylijskiej to podżeganie do nienawiści wobec ogółu Sycylijczyków? A zatem w jaki sposób akademicki namysł nad wyzwaniem, jakim jest powiązana homoseksualnymi praktykami przestępcza sieć w Kościele, może być podżeganiem do nienawiści wobec ogółu homoseksualistów?".
Skomentuj artykuł