Łączenia seminariów ciąg dalszy. Klerycy z elbląskiego seminarium przeniesieni

Kleryków uczących się w elbląskim seminarium jest jedenastu. To mała grupa, która nie zapewnia odpowiednio dobrej formacji - dlatego klerycy od października zostali przeniesieni do seminarium w Olsztynie. Mieszkają w Hosianum i uczestniczą w wykładach na UAM - formalnie pozostają jednak alumnami elbląskiego seminarium.

"Kolejny rok formacyjny niesie pewne zmiany, które polegają na zamieszkaniu w seminarium „Hosianum” w Olsztynie, oraz uczestniczeniu na wykładach bezpośrednio na Wydziale Teologii UWM. Nadal jednak pozostajemy klerykami WSD Diecezji Elbląskiej" - czytamy w informacji opublikowanej na stronie elbląskiego seminarium.

Podobnie jak kilka innych diecezjalnych środków formujących przyszłych księży, także elbląskie seminarium zmaga się z małą liczbą alumnów. Erygowane w 1992 roku, w ciągu 34 lat dało swojej diecezji ponad dwustu kapłanów. Teraz jednak liczba kandydatów do święceń spadła i trudno już zachować formacyjne standardy, które wymagają odpowiednio licznej grupy.

- Te zmiany podyktowane są faktem spadających powołań kapłańskich oraz koniecznością tworzenia większych grup kleryków aby ich formowanie na przyszłych kapłanów było jeszcze lepsze – mówił KAI ks. Wojciech Kotowicz, od lipca 2024 roku rektor Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum” w Olsztynie.

Co o łączeniu formacji kleryków z różnych diecezji mówią ich ordynariusze?

Metropolita warmiński abp Józef Górzyński nie ukrywa, że łączenie kleryków w jedną grupę przyczyni się zdecydowanie do ich głębszej formacji. – To jest zmiana, która jest w jakimś sensie oczywista. Jest to tak zwana dynamika grupy – aby organizować cele, które są w programie formacyjnym, musi być pewna grupa. A jeśli grupa nie ma dostatecznej liczby uczestników, to nie może dobrze funkcjonować. To jest bardzo istotne, bo grupa jest bardzo silnym ośrodkiem formacji – mówił abp Górzyński.

Biskup Jacek Jezierski z Elbląga przeniesienie kleryków do Olsztyna nazywa koniecznością – Grupy nie mogą być za małe. Grupa musi mieć dynamikę. Trudno jest w małej grupie dialogować, tworzyć, sprzeczać się. Ważne jest, by małe grupy łączyć. Rozmowy na ten temat były prowadzone już kilka lat temu. Teraz mury elbląskiego seminarium będziemy starali się wykorzystać na działalność duszpasterską - podkreśla bp Jacek Jezierski, biskup elbląski.

Olsztyńskie seminarium gromadzi kleryków z różnych miejsc

Jesienią 2024 roku formację w Hosianum rozpoczęło sześciu alumnów z całej metropolii warmińskiej: czterech warmińskich, jeden elbląski i jeden ełcki. Zostali przyjęci na tzw. rok propedeutyczny i będą mieszkać w oddzielnym domu formacyjnym w Klebarku Wielkim. W głównym budynku seminarium w Olsztynie naukę rozpoczyna siedemnastu alumnów: siedmiu warmińskich i dziesięciu elbląskich.

– Powiększa nam się grupa. Od zeszłego roku mieszkają z nami klerycy Werbistowskiego Seminarium Misyjnego z Pieniężna. W tym roku będzie ich dwóch. Na zajęcia dodatkowo z Gietrzwałdu przyjeżdżają klerycy Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich. W tym roku będzie ich czterech. Te zmiany podyktowane są faktem spadających powołań kapłańskich oraz koniecznością tworzenia większych grup kleryków aby ich formowanie na przyszłych kapłanów było jeszcze lepsze – podkreśla ks. Kotowicz.

To nie pierwsze seminaria, które zostały połączone ze względu na małą liczbę alumnów

Łączenie kleryków z różnych seminariów to coraz częściej stosowana w Polsce praktyka. W Poznaniu od zeszłego roku formują się klerycy czterech seminariów: poznańskiego, gnieźnieńskiego, bydgoskiego i kaliskiego. Z kolei do wrocławskiego seminarium dołączyli w poprzednim roku akademickim klerycy legniccy i świdniccy, a do warszawskiego - alumni z Łowicza. W międzydiecezjalnym seminarium studiują też razem alumni diecezji gliwickiej i opolskiej, a także z powodu dawnego skandalu w sosnowieckim seminarium - klerycy diecezji częstochowskiej i sosnowieckiej.

wsdelblag.pl / KAI / mł