Luterański biskup: ogłaszać wielkie dzieła Pana

Ks. bp Rudolf Bażanowski (fot.luteranie.pl)
KAI / jm

Przychodzenie do Chrystusa nie jest poszukiwaniem teologicznych nowinek, lecz ciągłym wsłuchiwaniem się w pozostawione nam na kartach Pisma Świętego świadectwo i dziedzictwo wiary apostołów - mówił w homilii podczas Mszy św. w olsztyńskiej katedrze Rudolf Bażanowski, biskup diecezji mazurskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Olsztynie.

Eucharystii, na której zgromadzili się licznie mieszkańcy Olsztyna, alumni i moderatorzy warmińskiego seminarium duchownego, kanonicy kapituły katedralnej przewodniczył abp Józef Górzyński.

Bp Bażanowski rozpoczynając homilię nawiązał do luterańskiej katedry w Rydze na Łotwie, gdzie w pobliżu ambony znajduje się chrzcielnica. Ta symboliczna bliskość chrzcielnicy i ambony - mówił hierarcha - wskazuje na ścisły związek pomiędzy chrztem a zwiastowaniem słowa Bożego oraz powołaniem wszystkich ochrzczonych do tego, by ogłaszać wielkie dzieła Pana.

DEON.PL POLECA

Chrzest - zaznaczył bp Bażanowski - rozpoczyna nową pasjonującą podróż wiary, włączając na przestrzeni wieków każdego nowego chrześcijanina do wspólnoty ludu Bożego - do comunio sanctorum.

W aspekcie prawnym i administracyjnym Kościół to ludzie ochrzczeni i wierzący w Jezusa Chrystusa. Nie ma jednak - mówił hierarcha - administracyjnych mierników na określenie wiary, stąd musimy być świadomi tego, że tylko Bóg znający nasze serca, wie tak naprawdę, kto jest żywym kamieniem Jego Kościoła.

W tym kontekście kaznodzieja zaznaczył, że przez nieustanne przychodzenie do Chrystusa, przez trwanie w łączności z Nim, sami stajemy się żywymi kamieniami, stajemy się latoroślami wyrastającymi z krzewu winnego, którym jest Chrystus. I tylko razem z Chrystusem i w Chrystusie tworzymy dom duchowy, czyli Jego Kościół, Jego ciało. Bez Chrystusa nie jesteśmy Kościołem.

Bp Bażanowski zatrzymał się również nad rolą Pisma Świętego w życiu chrześcijan. Hierarcha przypomniał, że Pismo Święte, które chrześcijanie wszystkich tradycji studiują i nad którymi rozmyślają, jest podstawą wspólnoty chrześcijan. Pobożne czytanie Biblii prowadzi do rozpoznania wielkich dzieł Boga w historii zbawienia oraz we własnym życiu. Życie chrześcijanina jak i całego Kościoła bazujące na przekazany świadectwie biblijnym ukierunkowane jest na pełnię społeczności Bogiem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Luterański biskup: ogłaszać wielkie dzieła Pana
Komentarze (4)
FF
Franciszek2 Franciszek2
25 stycznia 2016, 13:27
Pan Bażanowski, nie wiedzieć czemu nazywany biskupem, nie wiedzieć czemu głoszący homilię (z punktu widzenia KPK jako osoba prywatna - a wiec wbrew KPK) mówi o Kosciele, którego definicja nie pokrywa się z tym co Kosciół mówi sam o sobie samym. I to wszystko w obecnosci alumnów i moderatorów z seminarium oraz biskupa, którzy nie wiedzieć czemu - na to wszystko łaskawie przystają.
25 stycznia 2016, 15:45
Co to jej KPK?
FF
Franciszek2 Franciszek2
26 stycznia 2016, 07:54
KPK to Kodeks Prawa Kanonicznego którego kanon okresla: " <a href="http://Kan. 767 - § 1. Wśród różnych form przepowiadania szczególne miejsce zajmuje homilia. Stanowi ona część samej liturgii i jest zarezerwowana kapłanowi lub diakonowi. W ciągu roku liturgicznego należy wykładać w niej na podstawie świętych tekstów tajemnice wiary oraz zasady życia chrześcijańskiego.">Kan. 767 - § 1. Wśród różnych form przepowiadania szczególne miejsce zajmuje homilia. Stanowi ona część samej liturgii i jest zarezerwowana kapłanowi lub diakonowi". </a>"Biskup" nie posiadajacy swięceń jest osobą swiecką.  
25 stycznia 2016, 13:13
Jak to jest? Homilię, jak czytam, wygłosił biksup Kościoła, z którym katolicy nie mają łączności! Nie może on przyjmować komunii św., i jak rozumiem nie ma misji kanonicznej biskupa miejsca. A może ma? Na jakiej podstawie? Przepisy dotychczas obowiązujące, o ile wiem, mówią, że homilię podczas mszy św., może wygłosić tylko!! diakon lub kapłan, mający misję kanoniczną od swojego ordynariusza i uznaną przez miejscowego ordynariusza. Wiem również, iż na Zachodzie się tym przepisem zbytnio nie przejmują, i homilie wygłaszają kobiety, świeccy mężczyźni, a nawet członkowie różnych kościołów, stowarzyszeń, itp. A więc do Polski już to przyszło? Czy biskup olsztyński pozwala już głosić homilie komukolwiek podczas mszy św. katolickich? Nie słyszałem o takiej decyzji. To chyba już mamy jedność, tylko ja o tym nie wiem. Chwała Panu, tak szybko i ładnie to poszło.