Misjonarki Miłości ratują ubogich Kalkuty od śmierci głodowej

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI
KAI / sz

Misjonarki Miłości uratowały od śmierci głodowej co najmniej 40 tys. rodzin zamieszkujących slumsy Kalkuty. Ich sytuacja dramatycznie pogorszyła się po wprowadzeniu przez indyjskie władze obostrzeń związanych z pandemią. Zamknięcie kraju sprawiło, że z dnia na dzień ludzie pozostali bez środków do życia i jakiejkolwiek nadziei na wsparcie.

Duchowe córki Matki Teresy z Kalkuty wystarały się o konieczne pozwolenia na możliwość przemieszczania się i każdego dnia jeździły do slumsów i dzielnic nędzy samochodami wypełnionymi żywnością. Towarzyszył im zawsze ambulans, by w razie potrzeby nieść pomoc medyczną. „Bez tego wsparcia tysiące ludzi nie przeżyłoby czasu zamknięcia. Większość utrzymuje się z dorywczej pracy i żebraniny, a teraz nie ma takiej możliwości” – podkreśla arcybiskup Kalkuty.

DEON.PL POLECA

Abp Thomas D’Souza przypomina, że w tym 15-milionowym mieście wiele osób potrzebuje pomocy, a rząd jej nie zapewnia. Zaznacza, że najtrudniej jest w dzielnicach biedy, takich jak Howrah, gdzie nawet bez pandemii ludzie żyją w tragicznych warunkach. Właśnie tam najczęściej docierały Misjonarki Miłości rozdając rodzinom paczki m.in. z ryżem, mąką, popularną soczewicą i najpotrzebniejszymi środkami higieny. Wspierały także ludzi, którzy przybyli do Kalkuty w poszukiwaniu dorywczej pracy, a po ogłoszeniu lockdownu nie mogli wrócić do swych wiosek.

To ogromne zaangażowanie abp D’Souza nazywa służbą miłosierdzia w czasach zarazy. Podkreśla, że Misjonarki Miłości są na pierwszej linii walki z nędzą spotęgowaną przez koronawirusa nie tylko w Kalkucie, ale i w innych zakątkach Indii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Misjonarki Miłości ratują ubogich Kalkuty od śmierci głodowej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.