Muzułmanie zostali uwięzieni w kościele. Setkom ludzi grozi rzeź, chroni ich ksiądz

(fot. © Pierre Holtz | UNICEF / flickr.com / CC BY 2.0)
aljazeera.com / kw

Od zeszłego maja około 1500 ludzi zostało uwięzionych w katolickim kościele w Bangassou - miasteczku będącym jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Republice Środkowoafrykańskiej. Miało to związek z przybyciem do miasta członków uzbrojonej grupy Antybalaka składającej się głównie z chrześcijan w maju 2017 roku.

Muzułmanie zostali zmuszeni przez Antybalaka do opuszczenia swojej dzielnicy, a ich domy zostały zniszczone. O ich uratowanie apelowali kard. Dieudonné Nzapalainga i ordynariusz Bangassou, bp Juan José Aguirre Muñoz. Dzięki ich interwencji 1500 osób otrzymało schronienie w katolickim kościele w Bangassou, który obecnie stał się ich więzieniem.

Obecnie grupa muzułmanów nadal codziennie ryzykuje swoim życiem, jeśli zdecyduje się na opuszczenie kościoła chronionego przez siły pokojowe ONZ - donosi Catherine Soi, reporterka telewizji Al Jazeera.

Jak podaje Salla Saidou, dwa tygodnie temu, gdy jego brat szukał drewna na opał, został uprowadzony, a następnie zabity. "Ci uzbrojeni bandyci zawsze na nas czekają. (...) Jeden pocisk przeszył nasz namiot, gdy byłem z moimi dziećmi" - mówił Saidou, jeden z wysiedlonych muzułmanów. Ks. Henri Zono, opiekun kościoła katolickiego w Bangassou, tłumaczył że chrześcijanie z bojówek nie szanują autorytetu Kościoła, podobnie jak muzułmanie, którzy nie widzą różnicy między chrześcijanami z różnych denominacji i wspólnot. "Muzułmanie nie rozumieją nas" - dodał - "Patrzą na mnie jak na ojca chrzestnego grupy chrześcijan, która przyniosła tu karabiny. Więc jako Kościół znajdujemy się pośrodku, między nimi".

DEON.PL POLECA

Papież w meczecie w RŚA: razem powiedzmy "nie" nienawiści >>

Głównym problemem jest jednak zdobywanie medycznego zaopatrzenia. Pośród wielu więźniów, znajdują się tam również dzieci, które potrzebują opieki medycznej, lecz zbyt niebezpiecznym jest, aby udać się z nimi do pobliskiego szpitala.

ONZ prowadzi aktualnie rozmowy ze społecznościami i uzbrojoną grupą, aby wysiedleni muzułmanie mogli powrócić do swoich stron.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Muzułmanie zostali uwięzieni w kościele. Setkom ludzi grozi rzeź, chroni ich ksiądz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.