Nawrócona pomaga innym zaprzestać aborcji
Nawrócona na katolicyzm aborcjonistka, Abby Johnson, która jeszcze niedawno kierowała jedną z największych amerykańskich klinik aborcyjnych, zamierza nieść pomoc innym przeżywającym traumę byłym pracownikom "fabryk śmierci". W tym celu była szefowa teksańskiej kliniki Planned Parenthood założyła organizację "And Then There Were None" (I nie było już nikogo), a niebawem wystartuje ze specjalnym portalem internetowym.
Johnson chce pomagać byłym pracownikom klinik aborcyjnych w trudnym procesie przejścia z pracy dla "przemysłu aborcyjnego" do normalnego funkcjonowania na co dzień. Zauważa, że o ile formy pomocy adresowane do kobiet, które dokonały aborcji są już dobrze rozwinięte, o tyle byłym pracownikom klinik brakuje takiego wsparcia.
Co więcej, organizacja ma zapewnić także pomoc prawną i finansową tym, którzy zdecydują się odejść z pracy w klinikach aborcyjnych. Osobom takim zapewniona będzie także duchowa opieka ze strony kapłanów, pastorów czy duchownych różnych wyznań i religii.
Na portalu internetowym będzie można wysłuchać już niedługo specjalnych świadectw byłych pracowników klinik, którzy opowiedzą, na czym polega praca w tego typu placówkach.
31-letnia Johnoson przeszła niemal wszystkie szczeble kariery w największej proaborcyjnej organizacji na świecie. Po ośmiu latach zrezygnowała z pracy dla Planned Parenthood i stała się gorącą obrończynią życia. Przełom nastąpił w chwili, gdy na obrazach ultrasonograficznych zobaczyła, jak nienarodzone trzynastotygodniowe dziecko broni się przed aborcją. Jej dawni zwierzchnicy bezskutecznie próbowali w sądzie zabronić swej byłej pracownicy mówienia o jej doświadczeniach na stanowisku dyrektorskim.
Skomentuj artykuł