NSZZ "Solidarność": w piątek sami zdemontujemy pomnik ks. Jankowskiego
W piątek sami zdemontujemy pomnik ks. Jankowskiego - zapowiedział szef zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" Krzysztof Dośla. Ta deklaracja jest odpowiedzą na podjętą w czwartek przez Radę Miasta Gdańska decyzję o rozbiórce monumentu.
Informację o planowanym przez NSZZ "S" demontażu pomnika podał w czwartek Tysol.pl - portal "Tygodnika Solidarność". Cytowany przez portal Dośla, który był też szefem społecznego komitetu budowy pomnika ks. Jankowskiego, poinformował, że po decyzji Rady Miasta Gdańska o likwidacji monumentu zostanie on w piątek rozebrany.
"Nie jesteśmy w stanie go ochraniać i może być zniszczony, bo miasto Gdańsk nie chroni pomników przed bandytami" - powiedział cytowany przez portal Dośla.
Pomnik kapelana gdańskiej "Solidarności" ks. Henryka Jankowskiego stanął w 2012 r. w sąsiedztwie kościoła św. Brygidy w Gdańsku staraniem społecznego komitetu złożonego m.in. z działaczy Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność". Pieniądze na budowę pomnika pochodziły głównie ze zbiórki przeprowadzonej przez komitet. Za zgodą Rady Miasta Gdańska monument ustawiono na miejskim skwerze, który przy tej okazji otrzymał też imię ks. Jankowskiego.
W grudniu 2018 r. w "Dużym Formacie", magazynie "Gazety Wyborczej", opublikowano reportaż "Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?", w którym kapelan "Solidarności", wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku Henryk Jankowski został oskarżony m.in. o seksualną przemoc wobec nieletnich.
Publikacja wywołała falę protestów przeciwko czczeniu pamięci duchownego. W nocy z 20 na 21 lutego b.r. pomnik został przewrócony. 23 lutego kilkudziesięciu pracowników Stoczni Gdańskiej na powrót ustawiło monument mimo stanowiska władz miasta, że takie działanie wymaga zgody magistratu.
W czwartek Rada Miasta Gdańska pozbawiła ks. prałata Henryka Jankowskiego tytułu honorowego obywatela miasta Gdańska. Radni zdecydowali też o rozbiórce pomnika duchownego i o zmianie nazwy skweru noszącego dotychczas imię kapłana.
Skomentuj artykuł