Oglądanie pornografii prowadzi do zdrady

(fot. shibuya86 / sxc.hu)
KAI / pz

Osoby, które oglądają pornografię, żyjące w stałych związkach, są bardziej skłonne zdradzać swych partnerów niż ci, którzy pornografii nie oglądają - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z University of Central Florida.

Studium, które zostało opublikowane w renomowanym piśmie badawczym, miało za zadanie odpowiedzieć na pytanie, czy zdrada określona jako "zachowanie pozadiadyczne (ang. extradyadic)" ma związek z oglądaniem pornografii. Odpowiedzi naukowców są jednoznaczne.

Zdaniem autorów raportu, kontakt z pornografią prowokuje "intymne "zachowania pozadiadyczne poprzez swój wpływ na postrzeganie alternatywnych partnerów". Współautorka opracowania A. Marlea Gwinn wyjaśnia, że pornografia "oferuje swym użytkownikom iluzję seksualnej gratyfikacji bez zobowiązań z licznymi, bardzo atrakcyjnymi parterami". Erotyczne obrazy programują umysły użytkowników pornografii w ten sposób, że osoby te skłonne są wierzyć, iż poza związkiem, w którym obecnie są, czeka na nich mnóstwo atrakcyjnych i chętnych partnerów seksualnych - tłumaczy naukowiec.

Inne badania wykazały także niedawno, że oglądanie pornografii wiąże się ze wzrostem przestępstw seksualnych wśród młodych ludzi, oraz ma wpływ na utratę pamięci krótkiej wśród mężczyzn. Osoby, które oglądają porno, częściej niż ci, którzy tego nie robią, cierpią także na depresje, niepokój i brak snu.

Z kolei obrońcy życia zauważają, że istnieje związek przyczynowy między kulturą przesiąkniętą pornografią a zjawiskiem masowej aborcji. Zwracają uwagę, że większość aborcji dokonuje się poza kontekstem relacji małżeńskich, a zachowania takie potęguje przemysł pornograficzny, wmawiając ludziom, że można oddzielić seks od miłości małżeńskiej, która jest "wolna, wierna, owocna i całkowita"

W USA szacuje się, że 77 proc. Amerykanów ogląda materiały erotyczne, co najmniej raz w miesiącu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Oglądanie pornografii prowadzi do zdrady
Komentarze (6)
T
Tomek
27 marca 2013, 21:11
Te tezy zawarte w artykule chyba idą troche za daleko, swoją drogą jak oni to sprawdzili? Nie mniej należy podkreślić że pornografia jest głebokim zniewoleniem, usidla, niszczy ludzi, niekiedy może prowadzić do pozamałżeńskich kontaktów seksualnych.
G
Grybcio
27 marca 2013, 20:23
Dokładnie, Onan jest przykładem walki z masturbacją. Za to, że swe nasienie oddawał na ziemie Bóg go pokarał, gdyż mu się to nie podobało.
S
Stach
27 marca 2013, 19:14
@ Zocha Jeśli w Piśmie nie ma nic o masturbacji i pornografii to Ty chyba Pisma nie czytasz... Oczywiście, że jest, tylko nie wprost...Jak Jezus mógł mówić o pornografiii tak rozumianej jak dziś skoro jej nie było ? Mówił za to, że nie można porządliwie patrzeć na kobietę, bo to już jest grzech... Historia Onana ze Starego testamentu też ukazuje czym jest masturbacja...
Z
ziutek
27 marca 2013, 17:46
@ Zocha Jak nie zwalcza jak zwalcza... U nas były ostre kazania, jakieś listy i akcja z abstynencją wielkopostną. Może nie do tego kościoła chodzisz, co trzeba???
Z
Zocha
27 marca 2013, 17:21
Wiadomo że regularne wypijanie nawet niezbyt dużych dawek alkoholu może spowodowac nałóg pijaństwa. Jakoś kościół instytucjonalny nie zwalcza umiarkowanego picia alkoholu tak jak masturbacji i pornografii - chociaż nic o tym w Biblii nie jest napisane.
O
osoba
27 marca 2013, 16:17
Pornografia niszczy pamięć, a więc mężczyzna zapomina krzywdy jakie wyrządza małżonka co prowadzi do idealnego przebaczenia. Za to kobiety, które nie oglądają porno, każdą przykrość skrupulatnie pamiętają przez lata i oczywiście wypominają.