Ojcowie Synodalni napisali list do młodzieży: wiatr Ducha wieje mocniej, rozpraszając chmury
"Kościół jest wam matką, nie opuści was, jest gotów wam towarzyszyć na nowych drogach, na wspaniałych ścieżkach, gdzie wiatr Ducha wieje mocniej, rozpraszając chmury obojętności, powierzchowności, zniechęcenia" - czytamy w "Liście do młodzieży" napisanym na zakończenie XV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.
Został on odczytany dzisiaj podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra kończącym synodalne obrady, które miały miejsce w dniach 3-28 października w Watykanie na temat: "Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania".
Publikujemy tekst listu.
XV Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów
List ojców synodalnych do młodzieży
My ojcowie synodalni zwracamy się do was, ludzi młodych całego świata ze słowem nadziei, zaufania i pocieszenia. Zgromadziliśmy się w tych dniach, aby słuchać głosu "wiecznie młodego" Jezusa Chrystusa i rozpoznać w Nim wasze liczne głosy, wasze okrzyki radości, narzekania i milczenia.
Wiemy o waszych poszukiwaniach wewnętrznych, o radościach i nadziejach, o smutkach i lękach stanowiących wasz niepokój. Pragniemy, abyście usłyszeli teraz nasze słowo: chcemy przyczynić się do waszej radości, aby wasze oczekiwania stały się ideałami. Jesteśmy pewni, że z waszym pragnieniem życia będziecie gotowi starać się, aby wasze marzenia ucieleśniły się w waszym życiu i w ludzkiej historii.
Niech was nie zniechęcają nasze słabości, niech kruchość i grzechy nie będą przeszkodą dla waszej ufności. Kościół jest wam matką, nie opuści was, jest gotów wam towarzyszyć na nowych drogach, na wspaniałych ścieżkach, gdzie wiatr Ducha wieje mocniej, rozpraszając chmury obojętności, powierzchowności, zniechęcenia.
Kiedy świat, który tak umiłował Bóg, że dał mu swego Syna Jezusa jest skoncentrowany na rzeczach, doraźnym sukcesie, przyjemnościach i miażdży słabych, pomóżcie mu powstać i skierować spojrzenie ku miłości, pięknu, prawdzie, sprawiedliwości.
Przez miesiąc podążaliśmy razem z niektórymi z was, a także wieloma innymi, powiązanymi z nami modlitwą i miłością. Pragniemy teraz kontynuować pielgrzymkę w każdym zakątku ziemi, gdzie Pan Jezus posyła nas jako uczniów-misjonarzy.
Kościół i świat pilnie potrzebują waszego entuzjazmu. Stańcie się towarzyszami drogi najbardziej kruchych, ubogich, zranionych przez życie.
Jesteście chwilą obecną, bądźcie najjaśniejszą przyszłością.
Skomentuj artykuł