Pamiętają o prześladowaniach w Erytrei

(fot. John Steven Fernandez / flickr.com / CC BY 2.0)
Radio Watykańskie

Manifestację upamiętniającą masowe aresztowania chrześcijan w Erytrei, które miały miejsce 10 lat temu, zorganizowano pod ambasadą tego kraju w Londynie. Tysiące zatrzymanych Erytrejczyków wspominano podczas wieczornego czuwania.

Było ono zarówno protestem przeciw temu, co się wydarzyło, jak i wspólną modlitwą za ofiary zatrzymań. Aresztowanym nie przedstawiano jakichkolwiek zarzutów. Przetrzymywani byli w nieludzkich warunkach w licznych obozach na terenie całego kraju.

Protestujący w stolicy Wielkiej Brytanii aktywiści podkreślali, że w Erytrei rządzi autokratyczny reżim, porównywalny do Korei Północnej. Wspierany przez wojsko prezydent Isaias Afewerki kontroluje wszystkie aspekty życia społecznego i ekonomicznego. Od wszystkich Erytrejczyków oczekiwana jest pełna lojalność wobec rządzących.

W tym kontekście chrześcijanie, przestrzegający lojalności wobec Istoty Wyższej, postrzegani są jako zdrajcy jedności narodowej. Szacuje się, że aktualnie aresztowanych pozostaje w tym kraju 2-3 tys. chrześcijan. Inni decydują się na emigrację.

Tylko w Sudanie jest ponad 100 tys. erytrejskich uchodźców. W przeszłości z takich krajów, jak Sudan czy Egipt, przymusowo kierowano ich z powrotem do Erytrei, mimo iż powracających czekały tam represje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pamiętają o prześladowaniach w Erytrei
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.