Papieski cud wyborczy w RŚA
"Można mówić o cudzie. Od dnia wizyty papieża nie ma już więcej starć między różnymi bojówkami. Po trzech latach przemocy władza wróciła do wyborców. Naród sam decyduje o swoim losie". Tak nuncjusz apostolski w Republice Środkowoafrykańskiej skomentował spokojny przebieg wczorajszych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Termin wyborów był dwukrotnie odkładany i odbyły się one po trzech latach wojny domowej naznaczonej konfliktem między muzułmanami a chrześcijanami.
Abp Franco Coppola dodaje, że wybory są szczególnym sukcesem "tego udręczonego terrorem i nienawiścią afrykańskiego kraju, biorąc pod uwagę to, że ekstremiści z obu grup religijnych próbowali przeszkadzać swoim współwyznawcom w głosowaniu. Jednak większość mieszkańców - jak podkreśla nuncjusz - wzmocniona wizytą papieża postanowiła pójść na wybory".
Franciszek odwiedził Republikę Środkowoafrykańską w dniach 29-30 listopada br.
Skomentuj artykuł