Papież Franciszek: na tym polega prawdziwy cud

fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI
KAI / ml

- Z ludzkiego punktu widzenia jest to nielogiczne. Ale nie dla Boga. Wręcz przeciwnie, dzięki temu małemu bezinteresownemu, a więc heroicznemu darowi, Jezus może nakarmić wszystkich – wskazał Franciszek.

Prawdziwym cudem jest dzielenie się z innymi, które powiększa miłość. A kiedy się dzielisz, Bóg pomnaża – mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra. Zwrócił uwagę, że „pomnażanie dóbr, bez sprawiedliwego podziału, nie rozwiązuje problemów” ludzkości.

Komentując ewangeliczny opis rozmnożenia chleba i ryb, którymi Jezus nakarmił około pięciu tysięcy osób, papież zauważył, że „Jezus nie stwarza bochenków i ryb”, ale bierze „pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby” od chłopca.

- Z ludzkiego punktu widzenia jest to nielogiczne. Ale nie dla Boga. Wręcz przeciwnie, dzięki temu małemu bezinteresownemu, a więc heroicznemu darowi, Jezus może nakarmić wszystkich – wskazał Franciszek.

DEON.PL POLECA

Papież: tak lubi działać Bóg

Podkreślił, że jest to „dla nas wielka lekcja” tego, że „Pan może wiele uczynić z tym niewiele, które oddajemy do Jego dyspozycji”. - Może On wiele uczynić z naszą modlitwą, z gestem miłosierdzia wobec innych, a nawet z jedną z naszych nędz przekazanych Jego miłosierdziu. Tak właśnie lubi działać Bóg: czyni wielkie rzeczy na podstawie tych małych, bezinteresownych – stwierdził Ojciec Święty, dodając, że ta „logika daru jest tak różna od naszej”.

Zwrócił uwagę, że w w opisach rozmnożenia chlebów nigdy nie pojawia się czasownik „rozmnażać”, ale użyte są czasowniki: „łamać”, „dawać”, „rozdzielać”. - Prawdziwym cudem, mówi Jezus, nie jest rozmnażanie, które powoduje sławę i władzę, ale dzielenie się, które powiększa miłość i pozwala Bogu dokonywać cudów – zaznaczył papież.

Wskazał, że pomnażanie dóbr nie rozwiązuje problemów, takich jak głód. - Każdego dnia na świecie z powodu niedożywienia umiera około siedmiu tysięcy dzieci poniżej piątego roku życia – wskazał Franciszek. W „obliczu takich skandali jak te” zachęcił, by oddać do dyspozycji Jezusowi i braciom to „niewiele”, co mamy, swoje talenty i dobra. - Nie bój się, nic nie będzie stracone, bo jeśli się dzielisz, Bóg pomnaża – zapewnił Ojciec Święty.

Publikujemy polskie tłumaczenie papieskiego rozważania:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Ewangelia liturgii dzisiejszej niedzieli opowiada o znanym wydarzeniu rozmnożenia chleba i ryb, którymi Jezus nakarmił około pięciu tysięcy osób, przybyłych, aby Go słuchać (por. J 6, 1-15). Warto zobaczyć, jak ten cud zachodzi: Jezus nie stwarza bochenków i ryb z niczego, ale działa wychodząc z tego, co przynoszą mu uczniowie. Jeden z nich mówi: „Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?” (w. 9). To mało, to nic, ale dla Jezusa to wystarcza.

Spróbujmy teraz postawić się na miejscu tego chłopca. Uczniowie proszą Go, aby podzielił się wszystkim, co ma do jedzenia. Wydaje się to propozycją bezsensowną, a nawet niesprawiedliwa. Dlaczego pozbawiać człowieka, co więcej - chłopca, tego, co przyniósł sobie z domu i ma prawo zatrzymać dla siebie? Dlaczego zabierać jednemu to, czego i tak nie wystarczy, aby zaspokoić głód wszystkich? Z ludzkiego punktu widzenia jest to nielogiczne. Ale nie dla Boga.

Wręcz przeciwnie, właśnie dzięki temu małemu bezinteresownemu, a więc heroicznemu darowi, Jezus może nakarmić wszystkich. Jest to dla nas wielka lekcja. Mówi nam, że Pan może wiele uczynić z tym niewiele, które oddajemy do Jego dyspozycji. Warto byłoby codziennie zadawać sobie pytanie: „Co dzisiaj przynoszę Jezusowi?”. Może On wiele uczynić z naszą modlitwą, z gestem miłosierdzia wobec innych, a nawet z jedną z naszych nędz przekazanych Jego miłosierdziu. Nasze małości przekazujmy Jezusowi, a On czyni cuda. Tak właśnie lubi działać Bóg: czyni wielkie rzeczy na podstawie tych małych, bezinteresownych.

Wszyscy wielcy bohaterowie Biblii - od Abrahama, przez Maryję, aż po dzisiejszego chłopca - ukazują tę logikę małości i daru. Logika daru jest tak różna od naszej. Staramy się gromadzić i powiększać to, co mamy, ale Jezus prosi nas, abyśmy dawali, abyśmy się umniejszali. My lubimy dodawać, lubimy wzbogacać się; Jezusowi podoba się odejmowanie, zabieranie coś, aby dać to innym. My chcemy pomnażać dla siebie, Jezus docenia to, kiedy dzielimy się z innymi, kiedy udostępniamy dobra innym. Ciekawe, że w Ewangeliach w opisach rozmnożenia chlebów nigdy nie pojawia się czasownik „rozmnażać”. Przeciwnie, użyte czasowniki są przeciwnego znaku: „łamać”, „dawać”, „rozdzielać” (por. w. 11; Mt 14, 19; Mk 6, 41; Łk 9, 16), ale nie używa się słowa „pomnażanie”.

Prawdziwym cudem, mówi Jezus, nie jest rozmnażanie, które powoduje sławę i władzę, ale dzielenie się, które powiększa miłość i pozwala Bogu dokonywać cudów. Spróbujmy dzielić się więcej, spróbujmy tej drogi, której uczy nas Jezus. Także dzisiaj pomnażanie dóbr, bez sprawiedliwego podziału, nie rozwiązuje problemów. Przychodzi na myśl tragedia głodu, która szczególnie dotyka najmłodszych. Oficjalnie obliczono, że każdego dnia na świecie z powodów związanych z niedożywieniem umiera około siedmiu tysięcy dzieci poniżej piątego roku życia. W obliczu takich skandali jak te, Jezus kieruje do nas zachętę, podobną do tej, jaką prawdopodobnie otrzymał chłopiec z Ewangelii, który nie ma imienia i w którym wszyscy możemy dostrzec siebie: „Odwagi, daj to niewiele, co masz, swoje talenty i dobra, oddaj je do dyspozycji Jezusowi i braciom. Nie bój się, nic nie będzie stracone, bo jeśli się dzielisz, Bóg pomnaża. Wyzbądź się fałszywej skromności, poczucia niewystarczalności, zaufaj. Uwierz w miłość, w moc służby, w siłę bezinteresowności”.

Niech Dziewica Maryja, która odpowiedziała „tak” na bezprecedensową propozycję Boga, pomoże nam otworzyć nasze serca na zaproszenia Pana i na potrzeby innych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek: na tym polega prawdziwy cud
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.