Papież użył obraźliwego słowa względem osób LGBT na spotkaniu z biskupami
Jak informują media, podczas odbywającego się za zamkniętymi drzwiami spotkania papieża z włoskimi biskupami, Franciszek miał użyć obraźliwego słowa względem osób LGBT. Mówił też, że homoseksualiści nie powinni być wyświęcani na księży.
W czasie spotkania, które odbyło się 20 maja, papież miał powiedzieć, że w seminariach jest za dużo "frociaggine". W języku włoskim to słowo jest odpowiednikiem polskiego określenia "pedalstwo". O tej sytuacji napisały między innymi "La Repubblica" czy "Corriere della Sera". Pierwszy dziennik powołał się na kilka anonimowych źródeł, natomiast drugi poinformowali biskupi chcący zachować anonimowość.
Jak czytamy na rp.pl, według hierarchów "papież mógł nie zdawać sobie sprawy, że użyte przez niego określenie jest tak bardzo obraźliwe, ponieważ włoski nie jest jego ojczystym językiem".
- To było oczywiste, że Franciszek nie był świadomy, jak bardzo w naszym języku słowo to jest doniosłe i obraźliwe – mieli stwierdzić biskupi.
Watykan nie ustosunkował się jak dotąd do tych doniesień.
Wiele mediów sugerowało, że papież jako osoba przyjazna społeczności LGBT prawdopodobnie użył tego słowa przypadkowo i nie miał na celu obrażenia kogokolwiek. John L. Allen Jr., dziennikarz serwisu "cruxnow" tłumaczy, że z racji podeszłego wieku Franciszka (ma on 87 lat), słowo "frociaggine" nie jest dla niego aż tak obraźliwe, jak dla ludzi z młodszego pokolenia. Allen zauważa też, że papież w swoich przemówieniach nie raz pozwalał sobie na różnego rodzaju niestosowne wypowiedzi.
Spotkanie Franciszka z 230 włoskimi biskupami dotyczyło tego, czy homoseksualiści powinni być przyjmowani do seminariów, nad czym od dłuższego czasu ma nieoficjalnie zastanawiać się Konferencja Episkopatu Włoch. Papież wyraźnie sprzeciwił się temu pomysłowi twierdząc, że "gej może ryzykować prowadzenie podwójnego życia".
Źródło: rp.pl / dorzeczy.pl / cruxnow.com / tk
Skomentuj artykuł