Prezydent włączy się w Orszak Trzech Króli

Organizatorzy Orszaku Trzech Króli - Piotr Wysocki (L), prezes Fundacji Orszak Trzech Króli Maciej Marchewicz (P) oraz autor scenariusza Jan Walkiewicz (C), 3 bm. podczas konferencji prasowej poświęconej idei i programowi wydarzenia. Orszak Trzech Króli przejdzie ulicami Warszawy 6 stycznia. (fot. PAP/Jacek Turczyk)
KAI/ ad

"Z prawdziwą przyjemnością włączam się w ten kolorowy i radosny pochód, który już po raz piąty przypomni nam biblijną wędrówkę mędrców do betlejemskiej stajenki" - napisał do uczestników Orszaku Trzech Króli prezydent RP Bronisław Komorowski.

Jego przesłanie znajdzie się w śpiewnikach z kolędami, które jutro otrzymają uczestnicy orszaków, jakie przejdą ulicami 96 miast.

Prezydent RP zwraca uwagę, iż uroczystość Objawienia Pańskiego to święto szczególne, w którego obchodzeniu jednoczy się Wschód i Zachód, chrześcijanie wyznania katolickiego i prawosławnego, ale także niewierzący.

"Uniwersalne przesłanie Epifanii, w której Bóg pod postacią Dzieciątka Jezus ukazuje się całej ludzkości, obejmuje każdego człowieka, również człowieka innej wiary lub wątpiącego. Jest to czas wielkiego otwarcia naszych serc i umysłów na sacrum, a także otwarcia na siebie nawzajem. Szukania tego, co nas łączy, buduje wspólnotę, budzi zaufanie i nadzieję na dobrą przyszłość" - napisał prezydent Bronisław Komorowski.

Przypomina również polską tradycję, która nakazywała w tym czasie wychodzić na zaśnieżone drogi i kolędować od domu do domu. "Pokolenia kultywujące przez stulecia ten piękny zwyczaj stworzyły niezliczone pieśni bożonarodzeniowe, z których wiele zachowało się i jest śpiewanych do dzisiaj" - zauważa.

Mottem tegorocznego Orszaku Trzech Króli są słowa: "Kolędy - lepiej śpiewać niż słuchać, lepiej razem niż samemu". - Zależy nam, by każdy kto przyjdzie na Orszak, stał się jego aktywnym uczestnikiem, a nie biernym widzem - dlatego przygotowujemy kilkadziesiąt tysięcy papierowych, kolorowych koron oraz śpiewników z tekstami najbardziej znanych polskich kolęd - zapowiada Maciej Marchewicz z Fundacji Orszak Trzech Króli.

6 stycznia br. Telewizja Polska transmitować będzie Orszak Trzech Króli.
Na antenie Telewizyjnej Jedynki transmisja rozpocznie się o 11.55.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent włączy się w Orszak Trzech Króli
Komentarze (12)
A
ania
6 stycznia 2013, 15:10
W kontekście aborcji i udziału w orszaku Pana Prezydenta: rolę Heroda Pan zagra?
A
A
6 stycznia 2013, 11:03
Moze niech wesprze bezrobotnych i bezdomnych, poza tym czy wszyscy młodzi uciekną nam  niedługo zagranicę? Ale co go to interesuje,  czy ładną sumę dostaje jego partia z budżetu państwa oczywiście w milionach...?
A
Anna
6 stycznia 2013, 10:41
 W jakiej roli wystąpi pan prezydent? "Przed Pałacem Prezydenckim manifestowali wczoraj obrońcy życia. Aborcja eugeniczna to jak rampa oświęcimska naszych czasów - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Paweł Zych, ojciec 2,5-letniej Martyny z zespołem Downa. Pikietę zorganizowała Fundacja PRO - Prawo do Życia. To wyraz sprzeciwu wobec deklaracji Bronisława Komorowskiego optującego za pozostawieniem przepisów ustawy antyaborcyjnej w obecnym kształcie. Pod Pałacem Prezydenckim stanęły dwa bannery ze zdjęciami abortowanego dziecka z zespołem Downa. "614 zamordowanych dzieci w 2010 roku". Tyle dzieci według danych Ministerstwa Zdrowia zostało zabitych na skutek realizacji tzw. przesłanki eugenicznej Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Obok tych danych - zdjęcie prezydenta Bronisława Komorowskiego i pod nim podpis: "Aborcje w 24. tygodniu ciąży. Bo były chore... Panie Prezydencie?". - Ludzie podchodzą, mówią, że są z nami. Fotografują nasze zdjęcia, widać, że robią wrażenie - mówi Mariusz Dzierżawski, członek Rady Fundacji. Grupa, która stoi przed pałacem, czeka na konkretną reakcję władz. - Chodzi nam o to, by pan prezydent skonfrontował się z prawdą. Łatwo mówi się słowa o dobrym kompromisie, ale warto zapytać siebie, swego sumienia, zapytać lekarzy, jak wygląda aborcja i czy to rzeczywiście jest dobry kompromis - dodaje. Ale nikt z pałacu do pikietujących nie wyszedł" To fragment artykułu ze strony Naszego Dziennika To w jakim NAPRAWDĘ  celu pan prezydent idzie w tym pochodzie ? Czy aby na pewno pokłonić się Dzieciątku? Bo Dzieciątkiem byl tez zaintersowny Herod i wiadomo czy sie to skończyło dla maleńkich chłopczyków. 
M
Maciek
5 stycznia 2013, 23:27
Cieszymy się Panie Prezydencie że będzie brał udział w Orszaku!...wspieramy Ciebie we wspólnym dążeniu do Boga...
MR
Maciej Roszkowski
5 stycznia 2013, 21:55
Jakby p. Prezydent zignorował Orszak to wyobrażam sobie te komentarze. Jak chce się włączyć to też źle. Nie mam  do niego  specjalnie życzliwego stosunku, ale na miłość Boską ludzie opamiętajcie się. Czy każda okazja jest dobra dla okazywania pogardy i lekcewaźenia?
5 stycznia 2013, 21:50
Pewnie zagra Heroda, bo tylko taka rola pasuje do niego! ... Ano tak przecież ma krew na rękach , czyli zbrodniarz . W Polsce jest tylko jeden prezydent(w dwóch osobach).Obecnego można lżyć do woli bo to Komoruski
A
abc
5 stycznia 2013, 21:22
DeDal Takie są fakty. Komorowski lubi brać udział w maskaradzie i nic więcej. Herod też próbował wykorzystać poczciwość Trzech Mędrców i chciał się pod nich podpiąć. Tylko o coś innego mu chodziło.
B
basia
5 stycznia 2013, 20:25
Pewnie zagra Heroda, bo tylko taka rola pasuje do niego!
D
DeDal
5 stycznia 2013, 20:17
do komentarzy: widać byłoby lepiej, gdyby Prezydent skrytykował pochód.
D
DNA
5 stycznia 2013, 19:46
Hipokryta! Oczywiście prezydent. Trzem królom do pięt nie dorasta.
A
Anna
5 stycznia 2013, 18:57
"Przed Pałacem Prezydenckim manifestowali wczoraj obrońcy życia. Aborcja eugeniczna to jak rampa oświęcimska naszych czasów - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Paweł Zych, ojciec 2,5-letniej Martyny z zespołem Downa. Pikietę zorganizowała Fundacja PRO - Prawo do Życia. To wyraz sprzeciwu wobec deklaracji Bronisława Komorowskiego optującego za pozostawieniem przepisów ustawy antyaborcyjnej w obecnym kształcie. Pod Pałacem Prezydenckim stanęły dwa bannery ze zdjęciami abortowanego dziecka z zespołem Downa. "614 zamordowanych dzieci w 2010 roku". Tyle dzieci według danych Ministerstwa Zdrowia zostało zabitych na skutek realizacji tzw. przesłanki eugenicznej Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Obok tych danych - zdjęcie prezydenta Bronisława Komorowskiego i pod nim podpis: "Aborcje w 24. tygodniu ciąży. Bo były chore... Panie Prezydencie?". - Ludzie podchodzą, mówią, że są z nami. Fotografują nasze zdjęcia, widać, że robią wrażenie - mówi Mariusz Dzierżawski, członek Rady Fundacji. Grupa, która stoi przed pałacem, czeka na konkretną reakcję władz. - Chodzi nam o to, by pan prezydent skonfrontował się z prawdą. Łatwo mówi się słowa o dobrym kompromisie, ale warto zapytać siebie, swego sumienia, zapytać lekarzy, jak wygląda aborcja i czy to rzeczywiście jest dobry kompromis - dodaje. Ale nikt z pałacu do pikietujących nie wyszedł" To fragment artykułu ze strony Naszego Dziennika To w jakim NAPRAWDĘ  celu pan prezydent idzie w tym pochodzie ? Czy aby na pewno pokłonić się Dzieciątku? Bo Dzieciątkiem byl tez zaintersowny Herod i wiadomo czy sie to skończyło dla maleńkich chłopczyków.
A
abc
5 stycznia 2013, 18:08
Muł, osioł czy wielbłąd?