Przełożony generalny paulinów: Bóg pokazuje, że żyjemy w świecie bardzo kruchym

Fot. Paulus N. Rusyanto / depositphotos.com
KAI / tk

- Bóg pokazuje, że żyjemy w świecie bardzo kruchym pod każdym względem i nie nasze ludzkie plany, ale całkowite zdanie się na Boga, jest tym, co powinniśmy stawiać na pierwszym miejscu – powiedział przełożony generalny paulinów o. Arnold Chrapkowski w patronalne święto zakonu.

W 17 krajach, na 4 kontynentach posługuje prawie 500 paulinów. Najwięcej domów-klasztorów mnisi mają w Polsce, która dzięki Jasnej Górze stała się najważniejszym miejscem ich zakonnej posługi.

Zakon Paulinów, choć to nazwa skrócona, bo pełna brzmi Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika, powstał w XIII wieku z pustelników żyjących na ziemi węgierskiej, którzy wybrali styl życia Pawła, eremity z pierwszych wieków chrześcijaństwa. To właśnie od tego świętego Pustelnika pochodzi nazwa wspólnoty.

Paulińska duchowość

W paulińską duchowość wpisane są: pielęgnowanie kontemplacji Boga w samotności oraz umiłowanie modlitwy liturgicznej; szczególny kult Bogurodzicy, wyrażający się głównie w naśladowaniu Maryi w dziele własnego uświęcenia i w działalności apostolskiej; sprawowanie sakramentów, zwłaszcza sakramentu pokuty.

- Paweł jak biblijny Eliasz doświadczył Bożej Opatrzności, a symbolem tego jest kruk przynoszący mu pożywienie, gdy ten postanowił pozostać na pustyni sam na sam z Bogiem - przypomniał przełożony generalny Paulinów.

O. Arnold Chrapkowski zauważa, że dziś zdanie się na Bożą Opatrzność odsuwane jest na margines, bo jesteśmy ludźmi przyzwyczajonymi do planowania, analizowania, przewidywania przyszłości. - Bóg pokazuje, że żyjemy w świecie bardzo kruchym pod każdym względem i nie nasze ludzkie plany, ale całkowite zdanie się na Boga, jest tym, co powinniśmy stawiać na pierwszym miejscu. Dotyczy to wszystkich, także osób życia konsekrowanego - podkreślił.

Umiejętność dzielenia się z innymi

Generał Paulinów dodaje, że Paweł przyniesionym przez kruka chlebem dzielił się ze św. Antonim Pustelnikiem, a to i dla wszystkich wierzących jest zachętą, by otrzymanymi Bożymi darami dzielić się z drugim człowiekiem. - Chodzi o to, by ten chleb umieć łamać z tym, który tego pożywienia w jakiejkolwiek formie potrzebuje - powiedział o. Chrapkowski.

W pauliński czas świętowania, który trwa niemal przez cały styczeń, mnisi wpisują wdzięczność nie tylko za istnienie Zakonu, ale także za nowe powołania, bo choć i w tej wspólnocie mniej jest tych, którzy wybierają życie konsekrowane, to jednak wciąż nie brakuje chętnych, w różnych częściach świata, którzy pragną założyć biały habit.

- To jest to, co daje nadzieję i pokazuje, że nasz charyzmat się nie wypełnił, nie skończył, że musimy go kontynuować. Bóg daje tych, którzy chcą żyć tym duchem, chcą go podjąć i nieść go dalej. To wielka radość i wdzięczność - przyznał przełożony generalny Zakonu Paulinów.

Wyraża też podziękowanie wszystkim, którzy na różnych kontynentach i w różny sposób wspierają paulińskie posłannictwo: na Jasnej Górze, w innych 20 placówkach w Polsce, w trzech prowincjach - niemieckiej, australijskiej i amerykańskiej, w quasi-prowincjach (niepełnych) na Słowacji, Węgrzech i w Chorwacji oraz w innych miejscach w Europie i na placówkach misyjnych w Afryce.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Przełożony generalny paulinów: Bóg pokazuje, że żyjemy w świecie bardzo kruchym
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.