Przełożony jezuitów: ukraińska cisza przed burzą

Wraz z działaniami wojennymi na wschodzie kraju Ukraina przeżywa obecnie swego rodzaju "czas założycielski" porównywalny z sytuacją Europy po II wojnie światowej - uważa ks. David Nazar, przełożony jezuitów na Ukrainie.

W artykule opublikowanym na łamach magazynu "europeinfos" Komisji Biskupów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) jezuita przypomniał słowa papieża Franciszka skierowane do ukraińskich biskupów składających wizytę ad limina Apostolorum w lutym br. w Watykanie, aby nie reagować na prowokacje i bezpodstawne oskarżenia ze strony moskiewskiego prawosławia, ale aktywnie włączyć się w budowę "sprawiedliwego państwa".

Obecną sytuację na Ukrainie ks. Nazar określił jako "cisza przed burzą", gdzie ludzie mimo zagrożenia śmiercią ufnie patrzą w przyszłość. "Obecny czas przypomina Europę po II wojnie światowej, gdy ludzie tacy jak Alcide de Gasperi, Robert Schuman i Konrad Adenauer dążyli do tego, aby wyraźnie wnieść wartości chrześcijańskie w ogólną strukturę sprawowania rządów w Europie" - napisał ks. Nazar.

Zakonnik przypomniał, że ojcowie założyciele Unii Europejskiej mieli wyczucie, że tylko w ten sposób Europa wychodząc z wojennej historii będzie mogła podążać ku harmonijnej przyszłości. "Ten sam duch inspiruje dzisiaj również Ukrainę. Bez Ewangelii, bez głosu Kościoła tak się nie stanie" - podkreślił ks. Nazar.

Równocześnie przełożony jezuitów wezwał ukraiński Kościół katolicki aby nie reagował na prowokacje Moskwy. Tam rozpętano agresywną kampanię publiczną oskarżając Kościół, że to on zasadniczo wywołał wydarzenia na Majdanie i wojnę. "Na tego typu bezpodstawne oskarżenia i obelgi Kościół katolicki nie reaguje, ale nadal poświęca się duszpasterstwu narodu" - napisał jezuita.

Zdaniem ks. Nazara w przeciwieństwie do tego, co głosi strona rosyjska, Kościół katolicki nie mieszał się w wydarzenia polityczne na Majdanie zimą 2013/14, ale troszczył się o to aby dać ludziom orientację i zachętę . Jezuita przypomniał również zaangażowanie przywódców kościelnych, którzy podczas wielu spotkań zachęcali ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza do dialogu ze społeczeństwem.

"Kościół w istocie nigdy nie przemawiał tylko własnym głosem, ale zawsze głosem ludu Bożego" - napisał ks. Nazar i podkreślił, że tym samym Kościół opowiadał się po stronie protestów na Majdanie, które odbywały się przeciwko korupcji i niesprawiedliwość. Na Ukrainie nazwano je "rewolucją godności", ale były one także " rewolucją duchową" oraz "punktem zwrotnym". Przełożony ukraińskich jezuitów zwrócił uwagę, że dopiero wtedy rozpoczęła się w kraju właściwa praca nad tworzeniem sprawiedliwego systemu zarządzania państwem i ten priorytet nie zmieniła nawet wojna z Rosją.