Co takiego robicie, że nie odbieracie telefonu?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / kn

Papież Franciszek w ostatnim dniu starego roku zostawił wiadomość na sekretarce w klasztorze karmelitanek bosych w Hiszpanii ponieważ nie mógł się do nich dodzwonić. "Co takiego ważnego robicie, że nie możecie odebrać telefonu?"- zapytał. Nagranie wyemitowały media.

Około południa w sylwestra Franciszek zadzwonił do klasztoru w mieście Lucena, w hiszpańskiej prowincji Kordowa. Chciał złożyć noworoczne życzenia mieszkającym tam pięciu siostrom karmelitankom z Hiszpanii, Argentyny i Wenezueli.
W nagraniu, rozpowszechnionym przez media we Włoszech i Hiszpanii, można usłyszeć wiadomość pozostawioną przez papieża na automatycznej sekretarce: "Co takiego ważnego robicie, że nie możecie odebrać telefonu? Tu papież Franciszek. Chciałem złożyć wam życzenia na koniec roku".
"Zobaczę, czy później będę mógł jeszcze raz do was zadzwonić. Niech Bóg was błogosławi"- powiedział papież i odłożył słuchawkę. Dotrzymał słowa i po kilku godzinach zadzwonił ponownie do klasztoru, gdzie zakonnice, jak podkreśla włoska prasa, z ogromnym przejęciem i zdenerwowaniem czekały na jego telefon. Tym razem Franciszek rozmawiał z nimi 20 minut.
Karmelitanki z Luceny zajmują się między innymi rzemiosłem. Sprzedają ubrania dla dzieci i portrety Dzieciątka Jezus. Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczają na cele charytatywne i utrzymanie swego klasztoru.
Od pierwszych chwil swego pontyfikatu papież, który bardzo ceni sobie swoją samodzielność i nie lubi korzystać z pomocy innych, zaskakuje licznymi telefonami do znajomych i nieznanych sobie osób, między innymi adresatów listów do niego. Wieczorem w dniu swego wyboru zadzwonił do zaprzyjaźnionego z nim małżeństwa włoskich dziennikarzy.
We wrześniu zatelefonował do ciężarnej kobiety z Rzymu, która w liście opisała mu, że będzie samotną matką, gdyż została porzucona przez partnera, nie chcącego mieć z nią dziecka. Papież podczas rozmowy telefonicznej obiecał jej, że je ochrzci.
Sam Franciszek przyznał z satysfakcją, że do mediów docierają tylko nieliczne informacje o tym, do kogo dzwoni.
"Na szczęście dziennikarze nie wiedzą o wszystkich moich telefonach" - zażartował papież, którego słowa przytoczył szef Watykańskiego Ośrodka Telewizyjnego (CTV) ksiądz Dario Vigano.
Pytany przez niego o zwyczaj dzwonienia do wielu osób, papież przyznał: "Ja już taki jestem. Zawsze tak robiłem w Buenos Aires".
"Jest mi znacznie łatwiej zadzwonić, dowiedzieć się, jaki jest problem, i zasugerować rozwiązanie, jeśli jest. Do jednych dzwonię, do innych z kolei piszę"- podkreślił Franciszek.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co takiego robicie, że nie odbieracie telefonu?
Komentarze (12)
5 stycznia 2014, 16:40
Ja tylko chciałam zaznaczyć, że wkradł się błąd ;) "Od pierwszych chwil swego pontyfikatu papież, który bardzo ceni sobie swoją samodzielność i nie lubi korzystać z pomocy innych, zaskakuje licznymi telefonami do znajomych i nieznanych sobie osób, między innymi adresatów listów do niego. " czy nie powinno być autorów? ;)
AB
Alek be
5 stycznia 2014, 00:29
Czytam tak sobie te zgryźliwe komentarze i tylko zapytam Was, mili klikający tu: Czy ktoś wam w ogóle kiedyś dogodził?  Bo cóż- są tacy ludzie, których szklanka jest zawsze i wszędzie do połowy...pusta. Takim i tak źle, i tak niedobrze. Kiedy pada to im mokro a kiedy słońce świeci to gorąco.........Papież na piedstale i oficjalnie to zły papież- wielki bożek kościoła. Papież wychodzący do ludzi to znowu...celebryta. Papież na bogato to wstyd .. papież w brydnych butach to znowu obciach i kicha. Wiecie co? Weźcie się lepiej w garść- wy. I tak proponuję - parę kroczków w bok zróbcie- dla dystansu. Choć jeden kroczek - ok?
C
chrysorroas
4 stycznia 2014, 17:32
A oto oficjalne tłumaczenie nazwiska Bergoglio: http://translate.google.de/#it/pl/Bergoglio
A
Annis
4 stycznia 2014, 17:14
Co robiły siostry? Może się modliły, zamiast zajmowac głupotami?
CO
comes ovdesn
4 stycznia 2014, 16:56
ten nieustający zachwyt nad tym "jaki to z Papieża zwykły człowiek" zaczyna być coraz bardziej niedorzeczny. Naprawdę nie ma ważniejszych informacji niż to, że Franciszek nie mógł sie gdzieś dodzwonić? Czekamy na artykuły o tym, że Papież zrobił sobie bułkę z pasztetem.  Ps. czy tylko ja mam wrażenie, że obrazki captcha stają się coraz bardziej nieczytelnymi bohomazami?
KP
ks. Paweł
4 stycznia 2014, 16:13
A co takiego robi papież Franciszek, ze ma czas wydzwaniać po wszystkich tych ludziach?
T
typ
4 stycznia 2014, 15:53
Czy Franek to jescze celebryta czy juz mały Fuhrer?
K
Katolik
4 stycznia 2014, 15:24
Wspanialy czlowiek. Niech Mu Bog blogoslawi
M
marek
4 stycznia 2014, 15:00
a ktoś zna komórke do Franciszka ???? bym zadzwonił...
B
bettispagetti
4 stycznia 2014, 12:06
Franek jest super!
K
K.
4 stycznia 2014, 11:25
A nie przypadkiem Prowincja KordoBa ?
M
Marek
4 stycznia 2014, 07:58
"między innymi adresatów listów do niego" Chodziło raczej o nadawców...