Franciszek odniósł się do zmian w modlitwie "Ojcze nasz" i przypomniał jak należy ją odmawiać

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / KAI / sz

Wielu osobom jedno z wezwań wydaje się kontrowersyjne i niezrozumiałe. Ojciec Święty powiedział, co o nim myśli. Jego zdaniem wszystkie współczesne tłumaczenia są "nieco kulawe". Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dzisiaj około 18 tys. wiernych.

Na wstępie Franciszek zaznaczył, że w tej przedostatniej prośbie modlitwy "Ojcze nasz" wchodzimy na teren starcia między naszą wolnością a pułapkami złego ducha. Według papieża, odmawiając modlitwę "Ojcze nasz", zamiast "nie wódź nas na pokuszenie" należy mówić "nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie".

Papież zdecydowanie zaprzeczył, jakoby Bóg zastawił swoim dzieciom pułapki i sidła. Stwierdził za Listem św. Jakuba, że Bóg "ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi" (1,13). Nie jest sprawcą zła, a gdy zło pojawia się w życiu człowieka, walczy u jego boku, aby mógł być od niego uwolniony.

Uzasadniając tę zmianę, Franciszek tłumaczył tysiącom wiernych w czasie audiencji na placu świętego Piotra, że są trudności z dokładnym przekładem oryginalnego greckiego wyrażenia. Jak zauważył, wszystkie współczesne tłumaczenia są "nieco kulawe".

DEON.PL POLECA

Następnie papież podkreślił, że bez względu na to, jak rozumie się tekst, należy wykluczyć to, aby to Bóg był "protagonistą pokus stających na drodze człowieka".

Ojciec Święty przypomniał, że zarówno próba jak i pokusa były w tajemniczy sposób obecne w życiu samego Jezusa. W tym doświadczeniu Syn Boży stał się całkowicie naszym bratem. "Bóg nie zostawił nas samymi, ale w Jezusie objawia się jako «Bóg-z-nami», aż po najbardziej skrajne następstwa" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że Jezus odrzucił każdą pokusę i wyszedł zwycięsko.

Nawiązując do modlitwy w Ogrójcu papież zaznaczył, że w czasie agonii Bóg prosi człowieka, aby go nie opuszczał, a człowiek przeciwnie - śpi. Natomiast kiedy człowiek przeżywa swą próbę - Bóg czuwa, zstępuje, aby znaleźć nas w naszych otchłaniach i udrękach, których pełne są nasze dzieje. "Naszą pociechą w godzinie próby jest świadomość, że ta dolina, od chwili, kiedy przebył ją Jezus, nie jest już pustkowiem, ale jest pobłogosławiona obecnością Syna Bożego. On nas nigdy nie opuści!" - powiedział Ojciec Święty.

"Oddal zatem od nas, Boże, czas próby i pokusy. Ale kiedy nadejdzie dla nas ta chwila, ukaż nam nasz Ojcze, że nie jesteśmy sami, Ty jesteś Ojcem, ukaż nam, że Chrystus już wziął na siebie także ciężar tego krzyża. Ukaż nam, że Jezus wzywa nas, abyśmy nieśli go wraz z Nim, zawierzając siebie ufnie miłości Ojca" - powiedział Franciszek na zakończenie swojej katechezy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek odniósł się do zmian w modlitwie "Ojcze nasz" i przypomniał jak należy ją odmawiać
Komentarze (2)
7 czerwca 2019, 16:28
Słowo εἰσφέρω oznacza wprowadzać w sferę czegoś, tutaj pokusy a nie wprowadzać w pokusę. Gdy bowiem człowiek znajduje się w sferze pokusy już jej stopniowo ulega ponieważ nawiązał z nią kontakt. To co Bergoglio wprowadza to igranie z ogniem piekielnym bo nakłania wiernych by rzucali wyzwanie swojej pokusie, tzn. mają być mężni i waleczni w stanie do którego się doprowadzili a jest to walka skazana na porażkę. Człowiek który wie czym jest pokusa nigdy nie będzie jej testował, bo wie, że każde nawet niewinne świadome i dobrowolne stykanie się z nią prowadzi do upadku. Czyż nie mówi Pismo: Jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu odetnij ją? Zatem tłumaczenie „nie wódź nas na pokuszenie” oznacza, że prosimy Boga by ustrzegł nas przed naszą zuchwałością wobec pokus. Deklarujemy w ten sposób Bogu, że całkowicie wyrzekamy się grzechu i wszystkiego co do niego prowadzi. Jeśli bowiem zadeklarujemy, że jesteśmy „kozakami” w walce z grzechem to rzeczywiście Bóg powie „sprawdzam”. KP 16-11-2014 Człowiek, który ośmieli się zmienić Słowo Boże, aby dopasować je do życia grzeszników, będzie winny okropnego grzechu i będzie cierpiał za tę zniewagę wobec Ducha Świętego. KP 03-10-2014 Ręka Boga — w Swojej Boskiej Sprawiedliwości — będzie widoczna, kiedy dopuści On, aby pokusy zostały postawione przed tymi, którzy służą Mu w Moim Kościele.
4 maja 2019, 19:41
Przeczytałem pełny tekst katechezy. <<Według papieża, odmawiając modlitwę "Ojcze nasz", zamiast "nie wódź nas na pokuszenie" należy mówić "nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie".>> Takie słowa nie padają z ust papieża. Nie padają również słowa o zmianie modlitwy Ojcze Nasz. Po raz kolejny można się przekonać, że warto sprawdzać, co papież rzeczywiście powiedział, a czego nie powiedział, docierając do rzeczywistego tekstu.