Franciszek: szukajmy, odnajdźmy i przyjmijmy Jezusa

fot. depositphotos.com
KAI

Do szukania, znalezienia i przyjęcia Pana Jezusa całą swoją istotą zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.

Papież nawiązał do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii (Mt 13, 44-52) zawierającego przypowieść o kupcu poszukującym drogocennych pereł. Zachęcił do refleksji nad czynami tego kupca, który najpierw szuka, potem znajduje i w końcu kupuje drogocenną perłę.

Omawiając pierwszą czynność – szukanie Franciszek podkreślił, że nie można poprzestawać na samozadowoleniu, że trzeba ożywiać pragnienie, poszukiwać nowości Pana, „ponieważ Pan się nie powtarza, lecz zawsze przynosi nowość, zawsze czyni nowymi realia życia”. Mówiąc następnie o znajdowaniu Ojciec Święty wskazał na potrzebę umiejętności rozpoznawania cennych pereł życia i odróżnianiu ich od świecidełek. „Nie marnujmy czasu i wolności na błahe rzeczy, rozrywki, które pozostawiają nas pustymi wewnętrznie, podczas gdy życie oferuje nam każdego dnia cenną perłę spotkania z Bogiem i z innymi!” – zaapelował papież.

Franciszek podkreślił, że kupiec pragnąc nabyć perłę sprzedaje wszystko, poświęca wszelkie dobro, aby ją zdobyć. Wskazał, że dla nas tą drogocenną perłą jest sam Jezus. Należy jej szukać, znaleźć i uczynić swoją. „Warto zainwestować w Niego wszystko, ponieważ kiedy spotykamy Chrystusa, życie się zmienia” – przekonywał Ojciec Święty.

DEON.PL POLECA


Papież zachęcił do zastanowienia się czy jesteśmy ludźmi poszukującymi dobra, wprawiającymi się w rozeznawaniu tego, co jest dobre i pochodzi od Boga, a także czy potrafimy poświęcać się dla Jezusa? „Niech Maryja pomoże nam szukać, znaleźć i przyjąć Jezusa całą swoją istotą” – powiedział Franciszek przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.

---

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiaj Ewangelia przedstawia przypowieść o kupcu poszukującym drogocennych pereł. Jak mówi Jezus, „Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją” (Mt 13, 46). Zatrzymajmy się na chwilę nad czynami tego kupca, który najpierw szuka, potem znajduje i w końcu kupuje.

Pierwszą czynnością tego pana jest szukanie. Nasz kupiec jest przedsiębiorczy, nie stoi w miejscu, lecz wychodzi z domu i wyrusza na poszukiwanie drogocennych pereł. Nie mówi: „Wystarczą mi te, które mam”, lecz szuka najpiękniejszych. I to jest zaproszenie dla nas, abyśmy nie zamykali się w rutynie, w przeciętności ludzi zadowolonych, ale ożywiali pragnienie: ożywiali pragnienie, żeby pragnienie poszukiwania, podążania naprzód nie wygasło, aby pielęgnowali marzenia o dobru, poszukiwali nowości Pana, ponieważ Pan się nie powtarza, lecz zawsze przynosi nowość, nowość Ducha, zawsze czyni nowymi realia życia (por. Ap 21, 5). A my powinniśmy mieć tę postawę poszukiwania.

Drugim czynem kupca jest znajdowanie. Jest on osobą obrotną, która „ma oko” i potrafi rozpoznać perłę o wielkiej wartości. Nie jest to łatwe. Pomyślmy na przykład o fascynujących bazarach wschodnich, gdzie stragany pełne towarów są stłoczone wzdłuż ulic wypełnionych ludźmi; lub o niektórych straganach, które można zobaczyć w wielu miastach, pełnych książek i różnych przedmiotów. Czasami, jeśli ktoś zatrzyma się, żeby przyjrzeć się bliżej, może na tych rynkach odkryć skarby: cenne rzeczy, rzadkie woluminy, których wymieszanych ze wszystkim innym, nie zauważa się na pierwszy rzut oka. Ale kupiec z przypowieści ma bystre oko i wie, jak znaleźć, potrafi „rozpoznać”, żeby znaleźć perłę. To także lekcja dla nas: każdego dnia, w domu, na ulicy, w pracy, a także na wakacjach, mamy szansę zauważyć dobro. I ważne jest, aby umieć znaleźć to, co ma znaczenie: uczyć się rozpoznawania cennych pereł życia i odróżnianiu ich od świecidełek. Nie marnujmy czasu i wolności na błahe rzeczy, rozrywki, które pozostawiają nas pustymi wewnętrznie, podczas gdy życie oferuje nam każdego dnia cenną perłę spotkania z Bogiem i z innymi! Konieczna jest umiejętność jej rozpoznania, rozpoznania, żeby ją znaleźć.

Ostatni czyn kupa: kupuje perłę. Zdając sobie sprawę z jej ogromnej wartości, sprzedaje wszystko, poświęca wszelkie dobro, aby ją zdobyć. Radykalnie zmienia inwentarz swojego magazynu; nie ma już nic oprócz tej perły: jest ona jego jedynym bogactwem, sensem jego teraźniejszości i przyszłości. To jest także zaproszenie dla nas. Ale czym jest ta perła, dla której można wyrzec się wszystkiego ta, o której mówi do nas Pan? Tą perłą jest On sam, Pan. Trzeba szukać Pana i znajdować Pana, spotykać Pana, żyć z Panem. Jezus jest perłą: On jest drogocenną perłą życia, której należy szukać, znaleźć i uczynić swoją. Warto zainwestować w Niego wszystko, ponieważ kiedy spotykamy Chrystusa, życie się zmienia. Spotykasz Chrystusa, a On w ten sposób zmienia tobie życie.

Podejmijmy zatem trzy czynności kupca - szukanie, znajdowanie, kupno - i zadajmy sobie kilka pytań. Poszukiwanie: czy w moim życiu poszukuję? Czy czuję się w porządku, człowiekiem sukcesu, usatysfakcjonowanym, czy też coraz bardziej pragnę dobra, czy jestem na duchowej emeryturze? Jakże wielu młodych wciąż jest na emeryturze!? Druga czynność, znajdowanie: czy wprawiam się w rozeznawaniu tego, co jest dobre i pochodzi od Boga, wiedząc, jak wyrzec się tego, co przeciwnie pozostawia mi niewiele lub nic? Wreszcie, kupowanie: czy potrafię poświęcać się dla Jezusa? Czy jest On dla mnie na pierwszym miejscu, czy jest największym dobrem w życiu? Dobrze byłoby powiedzieć Jemu dzisiaj: „Jezu, Ty jesteś największym dobrem”. Niech każdy powie to teraz w swym sercu: „Jezu, jesteś moim największym dobrem”.

Niech Maryja pomoże nam szukać, znaleźć i przyjąć Jezusa całą swoją istotą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Franciszek: szukajmy, odnajdźmy i przyjmijmy Jezusa
Komentarze (1)
PK
Paweł Kopeć
30 lipca 2023, 12:28
Właśnie. Istota rzeczy, sedno sprawy, sens życia.