"Możesz mieć pięć doktoratów z teologii, ale..."

(fot. CTV)
Radio Watykańskie / pz

Władza chrześcijanina pochodzi od Ducha Świętego, a nie z ludzkiej mądrości czy też dyplomów w dziedzinie teologii - podkreślił Franciszek podczas porannej Eucharystii sprawowanej w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty dodał, że istotą chrześcijańskiej tożsamości jest posiadanie Ducha Chrystusa a nie "ducha świata".

W swojej homilii Ojciec Święty wyszedł od czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Łk 4, 4,31-37), w którym mowa jest o zdumieniu słuchaczy Jezusa, gdyż Jego słowo miało "władzę i moc".

Zastanawiając się nad władzą Jezusa papież podkreślił, że pochodziła ona ze szczególnego namaszczenia Duchem Świętym. Był On Synem Bożym namaszczonym i posłanym, aby nieść zbawienie, wyzwolenie. Franciszek zauważył, że niektórzy gorszyli się tym stylem Jezusa, Jego tożsamością i wolnością. W tym kontekście wskazał na słowa św. Pawła w pierwszym dzisiejszym czytaniu (1 Kor 2, 10b-16) odnosząc je do naszej tożsamości: "głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha".

Zauważył, że Paweł głosił będąc namaszczonym Duchem Świętym, wyrażając sprawy Ducha w kategoriach duchowych, czego człowiek nie może dokonać o własnych siłach. "Jeśli my, chrześcijanie, nie rozumiemy dobrze spraw Ducha, nie dajemy i nie przedstawiamy świadectwa, to brakuje nam tożsamości" - zaznaczył papież.

Mówiąc o wspomnianych przez Apostoła ludziach zmysłowych zauważył, że dla nich sprawy Ducha są szaleństwem, nie są ich w stanie zrozumieć. Natomiast człowiek będący pod tchnieniem Ducha Świętego "rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony". Ojciec Święty podkreślił, że istotą tożsamości chrześcijańskiej jest myślenie według Chrystusa, to znaczy posiadanie Ducha Chrystusa.

"Nie mamy mieć ducha świata, tego sposobu myślenia, sposobu oceniania... Możesz mieć pięć doktoratów z teologii, ale nie mieć Ducha Bożego! Może będziesz wielkim teologiem, ale nie będziesz chrześcijaninem, bo nie masz Ducha Bożego! To, co daje władzę, tożsamość to Duch Święty, namaszczenie Duchem Świętym" - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty zauważył, że lud Izraela nie lubił uczonych w Piśmie, bo mówili o teologii, ale nie docierali do istoty, nie obdarzali wolnością, nie umożliwiali ludowi odnalezienia swej tożsamości, gdyż nie byli namaszczeni Duchem Świętym.

"Władza Jezusa i władza chrześcijanina pochodzi właśnie z tej zdolności do zrozumienia spraw Ducha, do mówienia językiem Ducha. Pochodzi ona właśnie z tego namaszczenia Duchem Świętym. Często pośród naszych wiernych znajdujemy proste staruszki, które może nie ukończyły szkoły podstawowej, ale mówią tobie o sprawach Bożych lepiej niż teolog, ponieważ mają Ducha Chrystusowego, tak jak św. Paweł. Wszyscy musimy o to prosić: Panie, daj nam chrześcijańską tożsamość, tę, którą Ty miałeś. Daj nam Ducha Twego. Udziel nam Twego sposobu myślenia, odczuwania, mówienia: daj nam, Panie, namaszczenie Duchem Świętym" - zakończył swą homilię Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Możesz mieć pięć doktoratów z teologii, ale..."
Komentarze (2)
S
sacerdos
4 września 2014, 11:36
Dlaczego "argumentu z doktoratów" najczęściej używaja duchowni, którzy nie mają ani jednego?
K
KJ
2 września 2014, 12:34
Daj nam Ducha Twojego