Papież Franciszek otrzymał list z 75 000 nazwisk. Wiele z nich pochodzi z Polski

Sygnatariusze listu wzywają do reformy Kościoła i obrania jasnej wizji jego przyszłości.

Dokument złożył na ręce papieża ks. Tomáš Halík, czeski duszpasterz i teolog. Wydarzenie miało miejsce wczoraj w Watykanie. Podpisy pod listem otwartym zbierano przez stronę internetową i pochodzą z całego świata. Wśród 75 000 podpisanych są osoby świeckie i duchowni.

List rozpromowany przez akcję Pro Pope Francis rozpoczynały słowa: "Niniejszym listem otwartym chcielibyśmy wyrazić naszą wdzięczność za Twoje odważne i teologicznie poprawne przywództwo. Prosimy, byś nie schodził z drogi, którą obrałeś. Zapewniamy Cię o naszym pełnym wsparciu i stałej modlitwie". Mógł go podpisać każdy, a wczoraj trafił on do rąk Ojca Świętego. Treść listu możecie znaleźć tutaj.

Prócz podpisów do papieża trafiły krótkie opinie sygnatariuszy na temat aktualnej sytuacji Kościoła. Ks. Halík potwierdził, że będą one opublikowane w tłumaczeniu na kilka języków. W rozmowie z serwisem aktualne.cz zdradził także, że przy przygotowaniu listu zawiązała się międzynarodowa sieć teologów gotowych do opracowania wyrażonych w tekście pragnień reform w Kościele.

"Podobnie jak zmiany, które przyniósł II Sobór Watykański, wyrosły z wysiłków podjętych przez całe pokolenia teologów, tak też reformatorski impuls papieża Franciszka wymaga szerokiego zaplecza intelektualnego" - mówi ks. Halík.

"Zebraliśmy poglądy sygnatariuszy na temat wyzwań, przed którymi stoi Kościół na różnych kontynentach i wyniki opublikowaliśmy w dwóch tomach. W kolejnym kroku chcemy zaangażować ekspertów z różnych krajów w projekt badawczy, dotyczący wiary i przekonań «niewierzących». Okazuje się, że wiele osób, które przestały identyfikować się z tradycyjnym Kościołem, nie odrzuciło go, lecz przeszło na pozycje poszukujących, a wielkim wyzwaniem, które stoi przed Kościołem, jest zrozumienie ich i nawiązanie z nimi dialogu" - dodaje czeski duchowny.

Ks. Tomáš Halík o przyszłości chrześcijaństwa. Zobacz wyjątkową serię wideo >>

W świetle kryzysu, który przechodzi Kościół, Halík twierdzi, że powinien się on zająć nie tylko osobami znajdującymi się na peryferiach społeczeństwa, ale także tymi, którzy utracili związek z tradycyjnymi formami religijności.

"Prosty podział na wierzących i ateistów już nie odzwierciedla skali postaw duchowych w pluralistycznym świecie" - podsumowuje Halík.