Papież Franciszek - przełomowe słowa

Deon powinien widzieć różnicę między homilią a przemówieniem... ...Tak, ale mimo wszystko wydaje mi się, że ważniejsze od nazwy danej formuły jest przesłanie, które niesie ze sobą. 

Geniusz prostoty.

Franku, link Cię zdradza - jesteś zwolennikiem fałszywej anonimowej mistyczki z Irlandii, której nikt nigdy nie widział ani nie poznał, nazwała siebie samozwańczo Maria Boże Miłosierdzie. Jej pasja?  O c z e r n i a n i e  Papieża Franciszka, budzenie wątpliwości co do jego osoby, nieufności, podejrzeń. Zawsze opaczne interpretacje jego zachowań, słów, tropienie potknięć. Dla mnie ten Papież jest genialnym pomysłem Boga na nasze arcytrudne czasy. Jednak liczni gorliwi chrześcijanie zamiast go wesprzeć modlitwą jak o to prosi, słuchają jej głosu. Powtarza się historia i zapowiedź: przyjmują go "obcy", oddaleni, ludzie z peryferiów. Uważaj, Franku, bo Chrystus wyraźnie wskazał, że grzeszy przeciw Duchowi Świętemu kto dobro nazywa złem. Ten papież czyni DOBRO i do dobra nas wzywa. 

HP, dziękuję za przestrogę i proszę o modlitwę w mojej intencji. Niczego nikomu nie zabraniam ani nie straszę, nawet nie bronię tego wpisu, gdyż nie są to moje słowa. Nie zastanawiałem się, które miejsce w skali groźności zajmuje humanizm, zgadzam się natomiast z Marko Rupnikiem SJ, że naszym zadaniem jest się "przebóstwić", a nie "uczłowieczyć". Paweł, Jan, Atanazy (święci) głosili, że po to Syn Boży stał się człowiekiem abyśmy my mogli stać się Bogiem. I nie ma sensu ścigać się ze "światem" kto zbuduje więcej szpitali, szkół, domów pomocy itd. To ważne ale nie pierwszorzędne.

@HP Wskaż jedno zdanie we wpisie Franka, które nie oddawałaoby rzeczywistości, a wtedy pogadamy, co tam jest groźnego w życiu lub nie.

Franku, Ty też bądź ostrożny! Kiedyś uczniowie Jezusa zabraniali komuś uzdrawiać, bi nie był z ich grona, a Pan Jezus ich skarcił: Nie zabraniajcie mu, bo kto nie jest przeciwko nam, jest z nami. Nie strasz ludzi humanizmem, bo są inne groźniejsze rzeczy

"Przekleństwo humanizmu polega na tym, że człowiek wywyższa się w swoich oczach. Według humanistów trzeba zrobić wszystko, aby na pierwszym miejscu znalazło się zaspokajanie potrzeb człowieka. Wiele osób myli humanizm z chrześcijaństwem. Kiedy głosi on doniosłość dóbr ziemskich w życiu człowieka za wszelką cenę, aby zapobiec cierpieniu lub ubóstwu, łatwo jest przyjąć, że jest to forma miłości bliźniego. Jeśli powiecie, że chcecie położyć kres ubóstwu, bezrobociu i innym nieszczęściom, wielu pomyśli, że przemawiacie w Imię Boga. Gdy zajrzycie pod maskę humanizmu, nie znajdziecie śladów Boga, ani nawet wspomnienia Jego Imienia. Ci, którzy przeżywają swoje życie jako humaniści, nie kochają Boga. Oni kochają tylko siebie. Wierzą także, że liczy się tylko dobrobyt ludzkości - zwykle w formie rzeczy ziemskich – jako środka do celu. Choć troska o zaspokajanie potrzeb człowieka wydaje się działalnością dobroczynną, to jednak stawianie potrzeb człowieka na pierwszym miejscu w żaden sposób nie może stanowić namiastki Boga. Gdy tak postępujecie, obrażacie Boga. Choć humanizm posiada wszystkie zewnętrzne oznaki miłości do Boga, nie jest jednak tym, czym się wydaje. Za maską miłości kryje się miłość własna. Człowiek umrze, jego ciało obróci się w proch, jego dusza będzie żyć, jednak humanizm ma sprawić, byście uwierzyli, że człowiek jest nieśmiertelny. Bądźcie ostrożni, ponieważ, gdy będziecie hołdować humanizmowi, sami odetniecie się ode Mnie. Wasz Jezus" - http://paruzja.info/lipiec-2013/1164-27-07-2013-19-22-gdy-zajrzycie-pod-maske-humanizmu-nie-znajdziecie-sladow-boga

drogi mateuszu Deon nawiazal tym wystapieniem Franciszka do poniedzialkowego i wtorkowego czytania o bogatym mlodziencu Mt 19,16-22 oraz o wielbladzie i uchu igielnym (Mt 19,23-30)

Stara wypowiedź papieża i deon.pl już do niej nawiązywał. Owszem, to jedno z najlepszych przemówień Franciszka, na pewno spośród adresowanych do osób duchownych. Tylko po co Deon to odgrzewa? Czy nie ma innych świeżych wypowiedzi?

I jak tu Boga nie kochac,  rowniez i za to, ze dal nam, takiego kochanego Papieza!

Wielka radość przepełnia moje serce

I jak tu Papieża nie kochać...? :) ...

Franciszek jest kochany, i tyle :) Dziekuje Ci Panie za Obecnosc tak wrazliwego Papieza... ...

Arcybiskup Kowalczyk w wywiadze opublikowanym w dzisiejszej Rzeczpospolitej mówi, że w Polsce ani biskupi ani kapłani nie żyją w przepychu.... On tego nie widzi... i tyle.... I oczywiście w przykładzie podaje biedne wiejskie parafie....... Dobrze, że Papież widzi inaczej...... i ma odwagę o tym mówić.... i dać świadectwo....

Franciszek jest kochany, i tyle :) Dziekuje Ci Panie za Obecnosc tak wrazliwego Papieza...

I jak tu Papieża nie kochać...? :)

poprostu go uwielbiam!

Deon powinien widzieć różnicę między homilią a przemówieniem...