Papież Franciszek: znoszenie jest łaską
Do cierpliwego znoszenia trudności i przezwyciężania ucisku miłością zachęcił papież podczas dzisiejszej Mszy św. sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty. Obok pracowników Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu i przewodniczącego tej dykasterii, abp Claudio Marii Celli obecna była także grupa katolików chińskich, z sekretarzem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, abp Savio Hon Tai-Fai.
Dzisiaj katolicy na całym świecie modlą się w intencji swoich współbraci w wierze mieszkających w Chińskiej Republice Ludowej.
W homilii Ojciec Święty wskazał na konieczność cierpliwego znoszenia trudności pochodzących zarówno z zewnątrz jak i wewnętrznych, dotykających serca, duszy. Chodzi o to, aby nie dać się nimi przybić, aby nas one nie przemogły, ale aby je wznieść wyżej.
- Oznacza to, że chrześcijanin ma siły, by nie opuścić ramion, by trudności wznieść do góry. Nie jest to łatwe, bo przychodzi zniechęcenie i ma się ochotę, aby opuścić ramiona i powiedzieć: «No cóż, uczyńmy co w naszej mocy, ale nic więcej». Jednakże znoszenie jest łaską. Musimy o nią prosić przeżywając trudności - powiedział papież.
Wskazał jednocześnie, że trzeba też prosić o łaskę przezwyciężania miłością: - Można zwyciężyć na różne sposoby, ale łaska, o którą dziś prosimy to łaska zwyciężania miłością, poprzez miłość. A nie jest to łatwe. Kiedy mamy na zewnątrz wrogów, którzy sprawiają, że tak bardzo cierpimy: to nie łatwe, przezwyciężyć miłością. Nachodzi nas pragnienie zemsty, do odpłacenia za doznane krzywdy... Miłość: owa łagodność, której uczył nas Jezus. To właśnie jest zwycięstwo! Apostoł Jan mówi nam w swoim pierwszym liście: «zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara» (1 J, 5,4). Nasza wiara to właśnie owo wierzenie w Jezusa, który nauczył nas kochać i nauczył nas kochać wszystkich. Dowodem, że trwamy w miłości jest to, kiedy modlimy się za naszych wrogów - podkreślił Ojciec Święty.
Papież zauważył, że modlitwa za nieprzyjaciół nie jest łatwa. W przeciwnym jednak wypadku, gdy nie przebaczymy i nie modlimy się za nieprzyjaciół jesteśmy chrześcijanami pokonanymi. I jakże wielu znajdujemy chrześcijan smutnych, zniechęconych, bo nie mieli łaski znoszenia trudności i ich przezwyciężania z miłością: - Dlatego prosimy Matkę Bożą, aby nam dała tę łaskę, znoszenia i przezwyciężania z miłością. Ile osób - tak wiele ludzi starszych podjęło tę drogę! Miło jest na nich spojrzeć: mają to piękne spojrzenie, to spokojne szczęście. Nie mówią dużo, ale mają serce cierpliwe i pełne miłości. Wiedzą, czym jest przebaczenie nieprzyjaciołom, wiedzą, co znaczy modlić się za wrogów. Jest wielu takich chrześcijan - powiedział papież Franciszek.
Pod koniec modlitwy wiernych, papież modlił się następującymi słowy: - Za szlachetny naród chiński: niech Pan go błogosławi, a Matka Boża go strzeże. Na zakończenie Mszy św. grupa katolików chińskich zaśpiewała w swym ojczystym języku pieśń maryjną.
Skomentuj artykuł