Papież gani Europę i chwali Szwecję

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
Radio Watykańskie / pz

Papież Franciszek ostro skrytykował Europę za zamknięcie na uchodźców. Nie są tu dobrze przyjmowani. Kończą na ulicy jako złodzieje bądź muszą się prostytuować - powiedział Ojciec Święty podczas spotkania z dwoma Argentyńczykami, braćmi Carlosem i Rodolfem Lunami, którzy w 1970 r. uciekli z ojczyzny do Szwecji.

Franciszek zaznaczył, że pod względem traktowania obcokrajowców Szwecja jest w Europie wyjątkiem i dzięki temu dobrze się rozwija, Bóg jej błogosławi.

"Macie dobrą tradycję - powiedział Papież. - Szwecja otwiera granice, organizuje kursy językowe dla migrantów, pomaga im finansowo, wspiera w integracji społecznej. Nie są zamknięci w swoistych obozach koncentracyjnych czy innych tym podobnych straszliwych miejscach. Jest to wzór, który możemy pokazać światu. Ponieważ Szwecja jest jedynym krajem, który czyni to wszystko, nie popadając w biedę. Nie cierpi z tego powodu. Jest to przesłanie, które daje Szwecja. Szwedzi otwierają swe serce na brata i siostrę, którzy nie mają gdzie żyć, pracować i spokojnie spać".

W czasie rozmowy z argentyńskimi uchodźcami podjęto też temat ksenofobii w Europie. Franciszek przyznał, że nie zna danych dotyczących tego zjawiska, ale jest przekonany, że w niektórych krajach europejskich postawa ta jest dość silna.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież gani Europę i chwali Szwecję
Komentarze (45)
A
adagio
15 lutego 2014, 10:07
Osoby uważające się za katolików, a które pozwalają sobie na kpiny po adresem papieża są pseudokatolikami i taka nazwa dla nich jest najwłaściwsza. Pseudokatolik. ... To nie są kpiny, ale  zaniepokojenie słowami i gestami papieża, który wprowadza głebokie PODZIAŁY wśród wiernych. A kto jest 'pseudokatolikiem', to jeszcze się okaże. Może być zupełnie odwrotnie niż ci się wydaje
M
Maciek
15 lutego 2014, 09:50
Niech żyje największy celebryta świata Franciszek!!! :)
14 lutego 2014, 23:07
@mar764811 Jestem tego samego zdania. Myślałam, że serce mi pęknie 11.02.1013, ale minął czas, nadal podziwiam i kocham B16, ale nie boli mnie już, że nastąpiła zmiana. Nadszedł czas Franciszka, jemu również należy się szacunek, posłuszeństwo i modlitwa. Tymczasem szlag mnie miejscami trafia, kiedy czytam niektóre komentarze. Z tym, że od paru dni mam coraz lepszy nastrój, nie wiem, dlaczego, i niewiele mnie to szarpie emocjonalnie, tylko nie akceptuję takich tępych tekstów na forum. Bo co, bo jestem anonimowy, to mogę wiadro pomyj wylać i udawać, że jest ok? Otóż nie, otóż na forach internetowych z człowieka wychodzi cały jego chłam i całe jego piękno.
M
mar764811
14 lutego 2014, 20:23
Osoby uważające się za katolików, a które pozwalają sobie na kpiny po adresem papieża są pseudokatolikami i taka nazwa dla nich jest najwłaściwsza. Pseudokatolik.
O
one
14 lutego 2014, 19:57
"Benedykcie, wróć!" ... Tomasz, podpisuję się pod tym apelem :-)
T
Tomasz
14 lutego 2014, 18:07
Benedykcie, wróć!
B
Bartek
14 lutego 2014, 14:14
Papież się pogubił.
A
AnalizatoR
14 lutego 2014, 13:37
@AnalizatoR Nie przepraszaj za cynizm, spłynął po mnie jak woda po kaczce. Odpiszę w skrócie. Nie mam zamiaru polemizować z tymi pytaniami, bo doskonale zdaję sobie sprawę ze wszystkich tych faktów. Fakty bowiem są takie, że za wszystko ktoś musi zapłacić. Nie wiem jednak, co można by odpowiedzieć np. uchodźcom syryjskim, przeciwko którym nie mam absolutnie nic i to niezależnie od tego, czy są chrześcijanami, czy muzułmanami, bo tam nikt sobie do oczu nie skakał. Mówienie o rozwijaniu Syrii teraz, kiedy hordy cudzoziemców walczą z legalną władzą zamieniając im kraj w kupę gruzu - to dopiero byłby cynizm. Nie wiem też, jak należałoby Twoich argumentów (słusznych poniekąd, a w każdym razie znajdujących odzwierciedlenie w rzeczywistości) użyć w rozmowie z Polakami, którzy są na emigracji dzisiaj lub z takimi, którzy byli na niej kiedyś, tymi ze Stanów, Włoch, Argentyny i Bóg wie skąd jeszcze. Zastanawiam się też, dlaczego miałabym uważać za gorszy gatunek człowieka np. Irańczyków (niezbyt europejski naród), którzy przygarnęli polskich cywili, których zgarnął z ZSRR Anders, tworząc po drodze armię, ale bynajmniej nie z dzieci, kobiet i starców, a tych także zabrał. Tym Polakom schronienia udzielił Iran, ci, którzy żyją do dziś, wspominają to miejsce jak raj na ziemi. Tak więc temat jest nieco złożony. Mam nadizeję, że rozumiesz, o co mi chodzi. Mam też nadzieję, że nie zafundujesz mi kolejnej dawki cynizmu, bo doprawdy, jestem w zbyt dobrym nastroju, żeby wdawać się w utarczki słowne :) OK, masz sporo racji, miłosierdzie to coś więcej od racjonalizmu. Fajnie, że widzisz i przyznajesz trochę racji w tej praktycznej stronie. Pozdr.
14 lutego 2014, 13:37
Trzeba zmienić Afrykę, rozwinąć ją, wtedy będą chcieli żyć u siebie i rozwijać własne kraje. Pozdrawiam. ... Do tego, by zmienić Afrykę, potrzeba by zaprzestania okradania jej przez białych. Trzeba by skończyć eksperymenty na ludziach, trzeba by łapy poucinać przy samym kręgosłupie tym, którzy dostarczają tam broń wcale nie po to by ojej, pomóc. Trzeba by doprowadzić do tego, by niektórzy wielcy tego świata przestali obalać tam władze po to, by obsadzić stołki poslusznymi sobie pajacykami. Trzeba by pomagać naprawdę, a nie picu-glancu i ropa wydojona, diamenty ukopane. I to pomagać tam, gdzie jest taka potrzeba, ale do granicy uszanowania ich wolności. A nie ładować się z buciorami wszędzie tam, gdzie można coś ugrać łżąc potem w żywe oczy, że to była pomoc. Póki co większość tych "wspaniałych" interwencji można sprowadzić tylko do internetowego dowcipu: w dniu, w którym na Antarktydzie odkryte zostaną złoża ropy, dni krawego reżimu pingwinów będą policzone. Również pozdrawiam.
14 lutego 2014, 13:29
@AnalizatoR Nie przepraszaj za cynizm, spłynął po mnie jak woda po kaczce. Odpiszę w skrócie. Nie mam zamiaru polemizować z tymi pytaniami, bo doskonale zdaję sobie sprawę ze wszystkich tych faktów. Fakty bowiem są takie, że za wszystko ktoś musi zapłacić. Nie wiem jednak, co można by odpowiedzieć np. uchodźcom syryjskim, przeciwko którym nie mam absolutnie nic i to niezależnie od tego, czy są chrześcijanami, czy muzułmanami, bo tam nikt sobie do oczu nie skakał. Mówienie o rozwijaniu Syrii teraz, kiedy hordy cudzoziemców walczą z legalną władzą zamieniając im kraj w kupę gruzu - to dopiero byłby cynizm. Nie wiem też, jak należałoby Twoich argumentów (słusznych poniekąd, a w każdym razie znajdujących odzwierciedlenie w rzeczywistości) użyć w rozmowie z Polakami, którzy są na emigracji dzisiaj lub z takimi, którzy byli na niej kiedyś, tymi ze Stanów, Włoch, Argentyny i Bóg wie skąd jeszcze. Zastanawiam się też, dlaczego miałabym uważać za gorszy gatunek człowieka np. Irańczyków (niezbyt europejski naród), którzy przygarnęli polskich cywili, których zgarnął z ZSRR Anders, tworząc po drodze armię, ale bynajmniej nie z dzieci, kobiet i starców, a tych także zabrał. Tym Polakom schronienia udzielił Iran, ci, którzy żyją do dziś, wspominają to miejsce jak raj na ziemi. Tak więc temat jest nieco złożony. Mam nadizeję, że rozumiesz, o co mi chodzi. Mam też nadzieję, że nie zafundujesz mi kolejnej dawki cynizmu, bo doprawdy, jestem w zbyt dobrym nastroju, żeby wdawać się w utarczki słowne :)
P
pitikamiti
14 lutego 2014, 13:28
do @theONA Sami jesteśmy narodem, który od kilkuset lat, z różnych względów, emigruje. Pewnie za granicą naszych żyje tyle samo co w kraju, gdy policzymy te pokolenia. Chcielibyśmy by nasi byli dobrze i z godnością traktowani za granicą i wiemy gdzie tak nie jest. Bliskie mi są ideały narodowe, ale gdzieś musi być granica poza którą rodzi się jakiś niedobry nacjonalizm, umiera solidarność z biedniejszymi. Trzeba znaleźć równowagę pomiędzy ochroną własnego narodu - przed wilkami co zagrażają a solidarnością z tymi co potrzebują schronienia i pomocy. I jeszcze roztropności by jednych od drugich odróżnić. A Polacy dobrze sobie z tym radzili  w dawnych czasach i korzystali z kultur, które Rzeczypospolita przygarniała. Ważne by nasza kultura była silna, atrakcyjna i otwarta na innych. Mamy takie tradycje. Może gdyby Niemcy czy Francuzi byli tak samo otwarci jak my, nie mieli by gett z   Turkami czy Algierczykami?
A
AnalizatoR
14 lutego 2014, 13:28
@theONA Uważam, że to jest złożony problem, nie chodzi mi o nie lubienie obcokrajowców, wręcz przeciwnie, różnorodność jest piękna. Lubmy ich, wyjeżdżajmy do nich a oni do nas - turystycznie, wspierajmy się gospodarczo, róbmy wymiany naukowe i studenckie itd. Szanujmy się, ale też dbajmy o naszą charakterystyczną tożsamość i szanujmy różnice między narodami, szanujmy nasz kraj. Niech każdy naród wypracowywuje swoją sytuację. My możemy doradzić w przemianach, pokazać itd. a nie sponsorować. Jeżeli w tym roku Europa przyjmie np. 1 mln uchodźców z Afryki, to niczego nie zmieni w Afryce, bo tam jest duży przyrost naturalny, w następnym roku będzie kolejny 1 mln chętnych imigrantów. Trzeba zmienić Afrykę, rozwinąć ją, wtedy będą chcieli żyć u siebie i rozwijać własne kraje. Pozdrawiam.
P
pitikamiti
14 lutego 2014, 13:11
W każdym narodzie mozna zobaczyć coś obiektywnie dobrego i go pochwalić. To podnosi na duchu i sprawia że ludzie chcą być jeszcze lepsi, milsi dla innych. Niepotrzebne zgryźliwe komentarze wytykające że Szwedzi są bee a Papa nic o tym nie wspomina -pewnie akceptuje ich bee i sam jest bee. To strasznie łatwe takie myślenie i małoduszne. A Papa z sercem to powiedział i super.
A
AnalizatoR
14 lutego 2014, 13:11
@theONA Skoro nasz kraj powinien być otwartym na inne narody, to jest to chyba jednoznaczne z przyjmowaniem imigrantów. W takim razie mam do Ciebie kilka pytań (sory za cynizm): - Jakich imigrantów mamy przymować? (może wszystkich, wszyscy są przecież równi, islamiści też) - Ilu emigrantów powinniśmy przyjąć? np. w ciagu roku, w ciau 10 lat... (może wszystkich którzy chcą, no bo dlaczego akurat pierwszych 100 tys. tak a kolejnych nie) - Co powinniśmy zapewnić im w ramach "przyjęcia"? (no chyba nie nasze uśmiechnięte buzie, bo to nie przyjeżdżają, powinniśmy zapewnić dom, jedzenie, świadczenia lekarskie, a to wszystko to pieniądze, oczywiście o same pieniądze też chodzi) - Kto za to wszystko zapłaaci? (słyszałem coś o 1/3 Polaków żyjących na skraju ubóstwa, mam też mały deficyt budżetu panstwa, dość mocno zadłużone maista, no i firmy dopeiro od 25 lat działają rynkowo, ale co tam kasa się znajdzie) - Jak to wszystko ma się do patriotyzmu i budowanie tożsamości narodowej (wiem że to niemodne), a który imigranci mają delikatnie mówiąc w d**pie? (chyba powinniśmy sobie go odpuścić, w końcu nasi przodkowie mimo że wywalczyli wolną polskę, walczyli także za ukrainców, arabów, wietnamczyków, rosjan, marokańczyków, itd.) - Ostatnie dwa pytania: Dlaczego mamy rozwalać nasz kraj? Dlaczego imigranci nie mogą zmieniać i rozwijać swojego kraju? Pozdrawiam.
14 lutego 2014, 12:32
@theONA Może wstrzymaj konia, zanim będziesz takie rzeczy pisać. Temat jest śliski, to fakt, ale trudno dziwić się Franciszkowi, który pochodzi z kraju zbudowanego przez emigrantów i który pochodzi z rodziny emigrantów. ... Fakt, że on pochodzi z rodziny emigrantów nie oznacza, że możę publicznie głosić głupoty. Może to robić prywatnie, jako Bergoglio, a nie publicznie, jako papież. ... To ja może rozwinę temat, bo widzę, że coś słabo to wygląda. Po pierwsze, ugryź się w palce, zanim zaczniesz przypisywać mu głupotę albo odwołaj się do minimum szacunku czy do czego tam, byle udało Ci się zmienić ton. Po drugie, oddzielenie bycia papieżem od bycia Bergoglio wydaje mi się nieco trudne, no chyba że życzysz papieżowi rozdwojenia jaźni. A tego przecież byśmy nie chcieli. Po trzecie, chwalenie Szwecji za stosunek do emigrantów (jakkolwiek warto wspomnieć, że to niektórzy emigranci swoimi paskudnymi zachowaniami powodują u wielu niechęć do emigrantów w ogóle, niesłusznie zresztą, co z kolei bywa nazywane ksenofobią, niesłusznie zresztą) nie jest tożsame z chwaleniem Szwecji za gender i różne inne chore wynalazki naszych czasów. Naprawdę tak trudno to zrozumieć?  Ponadto wydaje mi się, że do mówienia o kwestii migracji papież jest upoważniony jak mało kto, właśnie jako Bergoglio.
O
olik
14 lutego 2014, 12:15
Obawiam się, ze tez jest to program Kościoła nadmiernie otwartego, tolerancyjnego i rozmytego
C
chrysorroas
14 lutego 2014, 11:48
Bergoglio realizuje swój program "Kościoła ubogiego": milliony idą dla firm biznesowo-doradczych. [url]http://www.blitzquotidiano.it/politica-italiana/vaticano-chiesa-povera-di-papa-francesco-1789943/[/url]
J
japo
14 lutego 2014, 11:48
Papież widzi tylko jedna dobra strone medalu Szwecji. ale tej kraj jest w czołówce  w gender!!!!!! obejrzycie film na youtube:  upadek cywilizacji czylo postęp po szwedzku - moze Papiez tego watku nie zna. ...A może dla Niego gender to nie szatan?
L
lech
14 lutego 2014, 11:12
Papież widzi tylko jedna dobra strone medalu Szwecji. ale tej kraj jest w czołówce  w gender!!!!!! obejrzycie film na youtube:  upadek cywilizacji czylo postęp po szwedzku - moze Papiez tego watku nie zna.
C
cello
14 lutego 2014, 11:05
Szanować papieża, szanować konserwatywni hipokryci. Nam niewierzącym złego słowa nie daliście powiedzieć na Jana Pawła II, to teraz wy grzecznie musicie schylić głowy :)
O
olik
14 lutego 2014, 11:02
Przyjmowanie różnej maści innowierców, w tym muzułmanów, już odbija się negatywnie na społeczeństwach państw, które do tego dopuściły. Islam zalewa chrzescijańską Europę - taki jest skutek. A za kilkadziesiąt llat może dojść do sytuacji jaka w krajach arabskich, gdzie katolicy są dyskryminowani przez wyznawców Mahometa, wyrzucani z domów, i mordowani. Czy jesteśmy tacy krótkowzroczni - razem z papieżem(!) - by nie dostrzegać niebezpieczeństwa jakie wiąże sie z nadmiernym otwarciem przed uchodxcami??
M
Marcin
14 lutego 2014, 10:33
Wiecie jak czasami czytam pewne komentarzy "katolików" to zastanawiam sie nad jedną sprawą gdzie w tym wszytskim posłuszeństwo wobec Kościoła... Kościól jest Ciałem Chrystusa i nie zapominajmy o tym jeśli nawet nie zgadzamy się z czymś z powodu naszego wygodnictwa to należy z pokorą to przyjąc. Przeczytajcie jeszcze raz Ewangelię i rozważcie wszystkie aspekty tego co tam się działo, nie tylko słowa ale także postawy Jezusa. To Jego należy naśladować i Kościół jest Jego, a bamy piekielne go nie przemogą, więc zastanówcie się czy tylko się nie ośmieszacie z tymi komentami
14 lutego 2014, 10:25
@jazmig A fakt, że nie pochodzisz z rodziny emigrantów pozwala Ci publicznie głosić głupoty? Przyjmuj gościnnie wędrowca, nakarm głodnego i nie zbankrutuj a pomnóż swoje zasoby. Z praktycznego punktu widzenia warto popatrzeć równiez na inne kraju, które są zrujnowane, w tym gospodarczo przez emigrantów. Może dlatego, że nie przyjmują gościnnie wędrowca
jazmig jazmig
14 lutego 2014, 09:59
@theONA Może wstrzymaj konia, zanim będziesz takie rzeczy pisać. Temat jest śliski, to fakt, ale trudno dziwić się Franciszkowi, który pochodzi z kraju zbudowanego przez emigrantów i który pochodzi z rodziny emigrantów. ... Fakt, że on pochodzi z rodziny emigrantów nie oznacza, że możę publicznie głosić głupoty. Może to robić prywatnie, jako Bergoglio, a nie publicznie, jako papież.
14 lutego 2014, 09:50
Zaiste, Franciszek ma wyjątkowy dar głoszenie niebywałych głupot. ... Może wstrzymaj konia, zanim będziesz takie rzeczy pisać. Temat jest śliski, to fakt, ale trudno dziwić się Franciszkowi, który pochodzi z kraju zbudowanego przez emigrantów i który pochodzi z rodziny emigrantów.
A
AnalizeR
14 lutego 2014, 09:34
Bóg błogosławiiSzwecji? Tej samej Szwecji, w której można legalnie zabijać nienarodzone dzieci? Gdzie "małżeństwa" homoseksualne są akceptowane? Gdzie lesbijki czy geje mogą byś luterańskimi pastorami? Szwecję, która jest zalewana przez muzułmanów? Kompletnie, po prostu kompletnie nie rozumiem tej wypowiedzi Franciszka... Franciszek, w swojej wypowiedzi dotyka jednego zagadnienia: problemu związanego z migrantami. Zatem, przytoczone przez CB przykłady, nie są odpwiednie pod tym artykułem. Gdyby Franciszek poruszał temat homoseksualizmu pewnie nie pochwaliłby w tym zagadnieniu Szwecji a pewnie Polskę. Jednak trzymajmy się tematu. Jeżeli papież chwali jakieś Państwo za jakiś czyn, nie patrzmy zazdrosnym okiem i nie doszukujmy się grzechów tego Państwa, bo jestem przekonana, że ta wypowiedź ma na celu nieść dobro a nie zło. Pochwały są dobre. Cieszmy się.  Faktycznie, moim zdaniem masz tu sporo racji Kasia. Jednak ten kontekst dotyczący innych kwestii też jest ważny, a także to skąd bierze się taka postawa i skąd są na nią możliwości finansowe. Pozdr.
A
AnalizeR
14 lutego 2014, 09:22
Krystyna, może lepiej przeczytaj jeszcze raz artykuł... i mój komentarz... nic nie pisałem o prywatnej rozmowie papieża z argentyńczykami! Pisałem o publicznej wypowiedzi papieża i jakbyś nie zauważyła te sława są w artykule w apostrofie (to znaczy że są cytowane), tak więc albo to jest fakt (co najwyżej wyrwany z kontaktu), albo Deon kłamie :) (bardzo wątpię). Tak czy inaczej gdbyby był dyktafon i Deon zamieścił by nagranie tej wypowiedzi też byś mogła napisać, że np. wątpisz że to autentyczne nagranie papieża. Krystyna... postaraj się ograniać trochę wiecej i dawać mniej buńczuczne wypowiedzi. Pozdrawiam Krystynę i wszystkich czytelników.
K
kasia
14 lutego 2014, 09:20
Bóg błogosławiiSzwecji? Tej samej Szwecji, w której można legalnie zabijać nienarodzone dzieci? Gdzie "małżeństwa" homoseksualne są akceptowane? Gdzie lesbijki czy geje mogą byś luterańskimi pastorami? Szwecję, która jest zalewana przez muzułmanów? Kompletnie, po prostu kompletnie nie rozumiem tej wypowiedzi Franciszka... Franciszek, w swojej wypowiedzi dotyka jednego zagadnienia: problemu związanego z migrantami. Zatem, przytoczone przez CB przykłady, nie są odpwiednie pod tym artykułem. Gdyby Franciszek poruszał temat homoseksualizmu pewnie nie pochwaliłby w tym zagadnieniu Szwecji a pewnie Polskę. Jednak trzymajmy się tematu. Jeżeli papież chwali jakieś Państwo za jakiś czyn, nie patrzmy zazdrosnym okiem i nie doszukujmy się grzechów tego Państwa, bo jestem przekonana, że ta wypowiedź ma na celu nieść dobro a nie zło. Pochwały są dobre. Cieszmy się.  ...
K
Krystyna
14 lutego 2014, 09:04
AnalizeR, jakim "faktem" jest ten cytat? że ktoś chyba komuś coś powiedział? był dyktafon? ktoś podobno coś tak zrozumiał i zapisał? Radio Watykańskie było obecne przy prywatnym spotkaniu Papieża z dwoma Argentyńczykami? Ja chyba śnię... A do Anonima mam pytanie czy wie, że repatrianci z Ukrainy (też w pewnym sensie uchodźcy, a nawet więcej, bo Polacy) zostali na gołej ziemi w Polsce i nie otrzymują mimo wieku emertalnego świadczeń ze strony, bo "są zdrajcami ojczyzny". Tylko dlatego czekałam na wcielenie Ukrainy do UE, aby ta niesprawiedliwość się zakończyła i zagoiła rany zadane im dodatkowo w Polsce.
14 lutego 2014, 08:42
Papież ma rację! W końcu jaki inny kraj z taką miłością przyjąłby Stefana Michnika? Można nawet pokusić się o jakąś akcję łączenia rodzin i dosłać Adama tamże. Adama i jego duchowe dzieci...
A
Anonim
14 lutego 2014, 08:29
A Polska albo Niemcy? Polska przyjmuje uchodźców z Ukrainy, którzy mówią że bardzo dobrze się u nas czują. Niemcy dają nam pracę. Niech Franciszek lepiej zapyta lepiej najpierw jakie są realia, a potem niech chwali lub zgania.
A
AnalizeR
14 lutego 2014, 08:24
Hmmm... trudno mi uwierzyć w dyletanctwo papieża Franciszka, ale ten cyctat jest faktem :( być może są to słowa wyrwane z kontekstu, bo nie znam całej wypowiedzi, z której przytoczony został ten fragment. Ostatnio mam w głowie taką myśl, którą dzielę się z przyjaciółki, że bardzo ważne jest żeby mówić CAŁĄ prawdę (w określonym temacie), co sama prawda (taka nasza, nasza interpretacja) jest cząstkowa i może dużo szkodzić. Przykład? Proszę bardzo: to tak jakby gorliwie i napiętnowamiem głośić, że wolą Bożą jest ewanglizować ludzi niewierzących wyjeżdżając na misję, ale mówić to do rodzin, które są wierzące i z poświeceniem wychowują dzieci w wierze, pracują, posługują np. w wspólnocie na miejscu. A wiec czy to prawda, że Pan Bóg chce, aby ludzie wyjeżdżali i ewagelizowali - tak, ale cała prawda moim zdaniem to taka, że jest to szczególne npowołanie, trzeba to czuć, że dla całych rodzin to bardzo żadkie powołanie, a dla singli częstsze, a przeważnie dla duchownych, kropka. Tak samo tutaj, może Szwedzi są mili (hehe) dla imigrantów, tylko: [1] czy to w ogóle o to chodzi (bo jakoś mamy w Europie za dużo chętnych do osiedlenia się, może niech każdy kraj buduje swoją siłę własną pracą), [2] jakie wartości moralne wspiera rząd i wyznaje społeczeńśtwo szwedzkie... [3] nie wiem czy wiecie skąd w Szwecji taki dobrobyt, przez wieki, przydało by się trochę historycznego kontakstu m.in. z II wojną światową włącznie. Pozdrawiam!
O
olik
14 lutego 2014, 08:14
Niedawno prasa pisała, że przez tych emigrantów arabskich wzrosła liczba kradzieży i gwałtów i ludzie się ich obawiają
P
protestant
14 lutego 2014, 07:54
wydaje mi się, że Franciszek zasługuje na większy szacunek...nawet w internetowych komentarzach
jazmig jazmig
14 lutego 2014, 07:29
No faktycznie, Bóg błogosławi krajowi lansującemu zboczenia, zamykającemu w więzieniach tych, którzy głoszą, że seks homoseksualny to grzech, gdzie odbiera się rodzicom dzieci pod byle pozorem i oddaje pod opiekę alkoholikom, narkomanom i homoseksualistom. Zaiste, Franciszek ma wyjątkowy dar głoszenie niebywałych głupot.
N
nn
14 lutego 2014, 07:27
papież ma nikłe pojęcie o skandynawskich realich przykład duński [url]http://kosciol.wiara.pl/doc/1849338.Katolik-w-Danii[/url]
S
stifix
14 lutego 2014, 00:45
...papież chwali szwecję: "Macie dobrą tradycję",..."Jest to wzór, który możemy pokazać światu". Ja dziękuję, chyba w oczach Boga lepiej by było dla tych imigrantów, żeby ten kraj ich tak nie rozpieszczał bo pod względem wartości moralnych na pewno wzorem nie jest. Wyciąga ich z biedy materialnej a wpędza w nędze znacznie większą. Owszem Jezus chwalił również grzeszników ale tych, którzy całkowicie odwrócili się od grzechu.   
14 lutego 2014, 00:20
(edycja)
14 lutego 2014, 00:18
Czy Franciszek plecie coś, jak blondynka, której wystarczy tylko coś dobrego o czymś powiedzieć, żeby była przekonana, że to coś jest fajne?
K
Kasia
13 lutego 2014, 23:48
Oczywiście, że błogosławi! W Szwecji dzieją się oczywiście pod względem ideologicznym straszne rzeczy, ale Bóg nie spisuje najwyraźniej tego kraju na straty. Kościół się tam odradza, powstaje wiele wspólnot chrześcijańskich, nowa fala ewangelizacji, młodzi na nowo odkrywają wiarę. Miałam okazję być świadkiem tego przez ostatni rok. Bóg nigdy nie rezygnuje i zawsze ma plan zbawienia. Jego oczy szukają sprawiedliwych i On zawsze jest gotowy błogosławić i nagradzać to, co sprawiedliwe. Papież nie chwali polityki dot. homoseksualistów. Papież chwali przygarnianie ubogich i odrzuconych. Nie unifikujmy, nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka. Dostrzegajmy to co dobre i dziękujmy za to, jak się dziękuję za dzieło Pana, za przejaw jego łaski nad narodem, który w wielu innych kwestiach jest tak pogubiony. Chwała Panu!
A
adriana
13 lutego 2014, 23:45
Poproszę źródło na youtobe można zobaczyć film dokumentalny pt. postęp po szwedzku  http://www.youtube.com/watch?v=EFIwFnrNX1M nie wiem czy chodzi Ci o takie źródło.  ...
C
chrysorroas
13 lutego 2014, 23:33
Bóg błogosławiiSzwecji? Tej samej Szwecji, w której można legalnie zabijać nienarodzone dzieci? Gdzie "małżeństwa" homoseksualne są akceptowane? Gdzie lesbijki czy geje mogą byś luterańskimi pastorami? Szwecję, która jest zalewana przez muzułmanów? Kompletnie, po prostu kompletnie nie rozumiem tej wypowiedzi Franciszka... ... Rebe Skorka może Ci to najlepiej wytłumaczyć...
K
Kamil
13 lutego 2014, 23:29
Poproszę źródło
C
chrysorroas
13 lutego 2014, 23:29
Bóg błogosławiiSzwecji? Tej samej Szwecji, w której można legalnie zabijać nienarodzone dzieci? Gdzie "małżeństwa" homoseksualne są akceptowane? Gdzie lesbijki czy geje mogą byś luterańskimi pastorami? Szwecję, która jest zalewana przez muzułmanów? Kompletnie, po prostu kompletnie nie rozumiem tej wypowiedzi Franciszka... ... Rebe Skorka może Ci to wytłumaczyć...
J
Ja
13 lutego 2014, 23:21
Bóg błogosławiiSzwecji? Tej samej Szwecji, w której można legalnie zabijać nienarodzone dzieci? Gdzie "małżeństwa" homoseksualne są akceptowane? Gdzie lesbijki czy geje mogą byś luterańskimi pastorami? Szwecję, która jest zalewana przez muzułmanów? Kompletnie, po prostu kompletnie nie rozumiem tej wypowiedzi Franciszka...