Papież nie przyjął twórcy teologii wyzwolenia

Widocznie kolejny papież nie należy do tak dobrze poinformowanych jak np. ~rdr na temat tego, jak Chrystus by postąpił. Czemuż Pan Bóg poskąpił nam przewodnictwa tak dobrze poinformowanych? Widocznie tym własnie Kościół i Jego ludzie płacą za grzechy. Mam nadzieję, że echo głosu informatora dotrze wystarczająco wysoko, by nie popełniono błędu nieuwzględnienia tego głosu.

Papież w tym punkcie wykazuje się bezdusznością albo jest niedoinformowany, bo telogia wyzwolenia staje po stronie najuboższych. Tymczasem Kościół ją uporczywie odrzuca zamiast zainteresować się jej postulatami. Chrystus by tak nie postąpił.

@kotsport Czyli w jedną łapę habit, w drugą karabin? Napisz tylko jak to godzisz, a potem pogadamy o jeszcze dalej idących skutkach tej wspaniałej teologii wyzwolenia.

@theONA Chora ideologia? Jestem świeżo po lekturze Gutierreza i ostatnie co przychodzi mi na myśl, to nazywanie teologii wyzwolenia chorą ideologią. Krytyka współczesnego systemu gospodarczego, nawoływanie do troski o wspólnotę a na to nałożona dyscyplina. Ja się podpisuję pod tym obiema rękami. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć do czego doprowadziła nieopanowana chęć zysku. Atomizacja, czyli właśnie rozwalenie wspólnoty jest jedną z największych współczesnych porażek. A z drugiej strony ideologia, za którą stoi kardynał Cipriani, czyli Opus Dei. Przecież ten ich flirt z ideologią dzikiego kapitalizmu i do tego tak podkreślana dążność do samodosnolaniea (choćby przez teksty, że rozwój zawodowy jest modlitwy) to dla mnie satanizm w czystej postaci.

"Papież nie przyjął twórcy teologii wyzwolenia " - tym samym ponownie zgadzam się z nim...To podobna zaraza, co marksizm. Który zresztą jest korzeniem tej chorej ideologii.