Papież w Turcji potępił przemoc i terroryzm
Papież Franciszek w pierwszym przemówieniu wygłoszonym w Turcji potępił w piątek fanatyzm i fundamentalizm religijny oraz przemoc i terror ekstremistów z Państwa Islamskiego w sąsiednich krajach - Syrii i Iraku. Zaapelował o odwagę pokoju na Bliskim Wschodzie.
W wystąpieniu skierowanym do przedstawicieli najwyższych władz Turcji w pałacu prezydenckim w Ankarze papież wiele miejsca poświęcił konfliktom na Bliskim Wschodzie i fali przemocy i prześladowań chrześcijan, a także innych mniejszości religijnych na terytorium samozwańczego kalifatu na ziemi syryjskiej i irackiej.
Franciszek mówił, że Bliski Wschód jest terenem bratobójczych wojen, które wybuchają jedna po drugiej; "tak jakby jedyną możliwą odpowiedzią na wojnę i przemoc musiała być zawsze kolejna wojna i inna przemoc".
"Nie możemy pogodzić się z kontynuacją konfliktów, tak jak gdyby zmiana sytuacji na lepsze nie była możliwa!" - stwierdził. Zachęcał do "sprawiedliwego, cierpliwego i nieustępliwego wykorzystania wszelkich środków negocjacji", w celu dążenia do pokoju, dialogu, prawa oraz sprawiedliwości.
"Fanatyzmowi i fundamentalizmowi, irracjonalnym obsesjom pobudzającym do nieporozumień i dyskryminacji należy przeciwstawić solidarność wszystkich wierzących, której filarami byłyby poszanowanie życia ludzkiego i wolności religijnej" - oświadczył papież.
Wyraził następnie uznanie dla Turcji, która przyjmuje uchodźców z Syrii.
Skomentuj artykuł