Papież zmienił protokół dyplomatyczny

(fot. PAP/EPA/GIORGIO ONORATI / POOL)
KAI / la Nacion / kw

Papież Franciszek przyjął 27 lutego w Watykańskim Pałacu Apostolskim prezydenta Argentyny Mauricio Macriego. Jest to pierwszy w historii przypadek przyjęcia przez papieża katolickiej pary prezydenckiej żyjącej w związku niesakramentalnym.

Z punktu widzenia Argentyny to mała zmiana, ale dla Stolicy Apostolskiej jest to drastyczna zmiana przyjętej tradycji. Jak wskazują komentatorzy, jest to jeden ze znaków, w jakim kierunku zmierza pontyfikat Franciszka.

Dotychczas, w przypadkach gdy katolicki przywódca przybywał do Watykanu z partnerką, z którą nie zawarł sakramentalnego związku, to była ona przyjmowana w innym pomieszczeniu.

Co ciekawe, trzecia żona prezydenta Macri spotkała się już z Papieżem Franciszkiem w domu św. Marty w 2013 roku. Jej mąż był wówczas przewodniczącym rady miejskiej Buenos Aires. Jak wspomina: - Papież czuł się bardzo źle z protokołem, który zmuszał go do witania kobiet osobno, w innym pomieszczeniu.

Komunikat ogłoszony po audiencji przez watykańskie Biuro Prasowe stwierdza, że "w toku serdecznej rozmowy, która pokazała dobry stan stosunków dwustronnych między Stolicą Apostolską a Republiką Argentyny, omówiono sprawy budzące wzajemne zainteresowanie, takie jak pomoc w rozwoju całościowym, poszanowanie praw człowieka, walka z ubóstwem i handlem narkotykami, sprawiedliwość, pokój i pojednanie społeczne".
Następnie gość z Ameryki Łacińskiej spotkał się z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem, któremu towarzyszył sekretarz w Sekretariacie Stanu ds. stosunków z państwami abp Paul R. Gallagher.
W tym kontekście "podkreślono pozytywny wkład, przede wszystkim w dziedzinie promocji ludzkiej i formacji nowych pokoleń, jaki wnoszą episkopat i instytucje katolickie w społeczeństwie argentyńskim, zwłaszcza w obecnej koniunkturze gospodarczej".
Poruszono także niektóre tematy o największym znaczeniu i budzące największe zainteresowanie w wymiarze regionalnym i światowym - głosi oświadczenie Biura Prasowego.
Mauricio Macri urodził się 8 lutego 1959 w zamożnej rodzinie inteligenckiej. Ukończył studia techniczne na Argentyńskim Uniwersytecie Katolickim w Buenos Aires, w przeszłości zajmował się m.in. przedsiębiorczością i był szefem stołecznego klubu sportowego Boca Juniors (1995-2008). Był posłem do parlamentu a w latach 2007-15 przez dwie kadencje stał na czele władz Miasta Autonomicznego Buenos Aires. 10 grudnia 2015 wygrał wybory prezydenckie w swoim kraju.
Macri jest drugim szefem tego państwa, przyjętym przez Franciszka. Wcześniej, w latach 2013-15 przyjął on czterokrotnie prezydent Cristinę Fernández de Kirchner.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież zmienił protokół dyplomatyczny
Komentarze (7)
.A
. Anakin
3 marca 2016, 09:57
Jaki problem? Przyjmuje pogan i zbrodniarzy (Putin) a cudzołożników ma wyrzucać? Przeciez nie udzielił im Komunii Świętej.
PG
Pawel G
2 marca 2016, 23:09
To jest kolejny krok w stronę osłabienia małżeństwa, po ostatnim nieszczęsnym synodzie, gdzie forsowano komunię dla cudzołożników, po wprowadzeniu zupełnie nieodpowiedzialnych zmian w procesie ustalania nieważności małżeństwa, po różnych co najmniej dziwnych wypowiedziach, po przyjmowaniu homoseksualistów a nawet par homoseksualnych. Że o innych problematycznych słowach i posunięciach nie wspomnę. To nie są dobre owoce, to nie zmierza ku dobremu. Więc ostatnio, widząc te jego poczynania, zastanawiam się nad ostrzeżeniem Jezusa: Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców.        Mt 7,15-17
TK
Teresa Kmiecik
3 marca 2016, 12:25
A ja zastanawiam się co by robił i mówił do nas Jezus, gdyby urodził się 2 tysiące lat później: Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».   Mt 9, 9-13
QQ
q q
2 marca 2016, 18:50
Lewak Bergoglio zrzuca kolejne maski...
2 marca 2016, 21:28
Twoją już zrzucił, kto kolejny?
2 marca 2016, 14:06
papa Franczesko uwielbia przpodobac się światu, że taki postepowy i nowoczesny
2 marca 2016, 21:32
A może po prostu uwielbia z szacunkiem traktować ludzi? Jeśli do Ciebie do domu przyszedł by ktoś z trzecią żoną to przyjąłbyś faceta w salonie a żonę w kuchni? Oczywiście mógłbyś powiedzieć że człowieka który ma trzecią żonę nie chcesz w ogóle oglądać, w swoim domu przynajmniej. Swoją drogą nie wiemy czy Papież przyjmuje ich bo ich lubi czy dlatego, że to prezydent jego ojczyzny.