"Podróż pokoju, nadziei i wsparcia". Papież udaje się w piątek do Iraku

fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT
PAP / pk

Podróż pokoju, nadziei i wsparcia - tak zapowiadana jest rozpoczynająca się w piątek wizyta papieża Franciszka w Iraku. Celem pierwszej pielgrzymki w czasach pandemii jest kraj zraniony wojną i terroryzmem. To także pierwsza wizyta papieża na tych ziemiach. Franciszek odwiedzi miejsca, w których dżihadyści przeprowadzali eksterminację mniejszości religijnych.

84-letni Franciszek odwiedzi kolebkę starożytnej cywilizacji i miejsce spotkań różnych religii. Będzie na terenie miasta Ur w dawnej południowej Mezopotamii, czyli na ziemi Abrahama.

Papież przyjedzie do kraju, w którym jest częściowy, ale surowy zarazem lockdown; tam również dotarł szerząc się szybko brytyjski wariant koronawirusa. Otwarte są tylko sklepy z artykułami pierwszej potrzeby i apteki, które w ostatnich dniach przeżyły prawdziwy szturm. Do 8 marca obowiązuje też , jak ogłosił rząd, całkowita godzina policyjna w piątki, soboty i niedzielę oraz częściowa, od 20.00 do 5.00 od poniedziałku do czwartku. 14 lutego rząd zamknął zaś meczety i inne miejsca kultu.

Pierwszym etapem podróży będzie stolica Iraku, Bagdad, dokąd papież przybędzie po południu 5 marca. Po krótkiej ceremonii powitania na lotnisku tam również przeprowadzi rozmowę z premierem Mustafą al-Kadhimim.

Oficjalna uroczystość powitania odbędzie się następnie w Pałacu Prezydenckim, gdzie Franciszka podejmie prezydent Barham Salih. Także w pałacu głowy państwa papież spotka się z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego, do których wygłosi swoje pierwsze przemówienie.

W programie jest też spotkanie z duchowieństwem w katolickiej katedrze obrządku syryjskiego Matki Bożej Zbawienia w Bagdadzie. Świątynia ta była miejscem krwawego zamach terrorystycznego w 2010 roku. Terroryści wzięli tam ponad stu zakładników, a w akcję ich odbijania zaangażowały się siły irackie. W wyniku ataku łącznie zginęło 58 osób, a około 80 zostało rannych.

Za zamachem stało Państwo Islamskie.

6 marca papież opuści Bagdad i poleci do miasta An-Nadżaf w środkowej części kraju, ośrodka kultu religijnego i celu pielgrzymek szyitów. Złoży tam wizytę ajatollahowi Alemu al-Sistaniemu, który jest jedną z najbardziej wpływowych osobistości w Iraku. Spotkanie będzie kurtuazyjne, a w jego trakcie nie dojdzie do podpisania wspólnego dokumentu - zapowiedziano. Będzie miało jednak historyczne znaczenie jako ważny gest zbliżenia.

Następnie papież uda się do miasta An-Nasirijja, a stamtąd na spotkanie międzyreligijne na położonej w pobliżu krainie Ur, ziemi Abrahama, ojca trzech wielkich religii monoteistycznych: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Wydarzenie to odbędzie się w sugestywnej scenerii ruin z czasów starożytnej Mezopotamii.

Po powrocie do Bagdadu Franciszek odprawi mszę w katolickiej katedrze obrządku chaldejskiego.

Niedziela 7 marca będzie intensywnym dniem papieskiej podróży. Rozpocznie go wizyta w mieście Irbil, stolicy Kurdyjskiego Okręgu Autonomicznego. Następnie Franciszek poleci do Mosulu, zajętego w 2014 roku przez dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS). Doszło tam do ciężkich walk i zbrodni na ludności cywilnej, a także wygnania mniejszości religijnych i etnicznych. Chrześcijańskie kościoły zostały przez islamistów zamienione w miejsca kaźni, w których dokonywano egzekucji. Zburzone częściowo miasto zostało odbite przez armię iracką w 2016 roku. Na placu w Mosulu papież odmówi modlitwę za ofiary wojny.

Następnie poleci helikopterem do Karakoszu na zamieszkanej głównie przez chrześcijan Równinie Niniwy. Gdy przed kilku laty bojownicy Państwa Islamskiego zaatakowali Karakosz, zniszczyli domy, kościoły i wiele historycznych miejsc. Miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią.

W nocy z 6 na 7 sierpnia 2014 roku 120 tysięcy chrześcijan zostało wypędzonych przez islamistów z Karakosz i innych miast na równinie. Dżihadyści zniszczyli tam ponad 13 tys. domów. Kilka tysięcy chrześcijan wróciło ostatnio na te ziemie.

Zdewastowana, splądrowana i podpalona przez dżihadystów biblioteka w Karakosz została odbudowana przez chrześcijan i oddana do użytku, co uważa się za znak podnoszenia się tego obszaru po wojnie.

Z biblioteki udało się ocalić księgę z XIV lub XV wieku, która uniknęła płomieni dzięki zakonnikom. Trafiła do rąk włoskich konserwatorów, którzy pokazali ją papieżowi przed jego podróżą.

W kościele w Karakosz Franciszek spotka się z grupą mieszkańców. W tym miejscu o niezwykle ważnym znaczeniu dla irackich chrześcijan odmówi modlitwę Anioł Pański. Prastare posadzki i marmurowe kolumny zostały wyczyszczone i pośpiesznie odnowione w kościele, w którym przez trzy lata okupacji dżihadystów była strzelnica.

Na zakończenie dnia Franciszek odprawi mszę na stadionie w Irbilu, gdzie obowiązywać będzie reżim sanitarny. W liturgii ma wziąć udział około 4,5 tysiąca osób, czyli sześć razy mniej niż mieści ten obiekt.

W poniedziałek 8 marca papież odleci z Bagdadu do Rzymu.

Jak podkreślają komentatorzy Franciszek udaje się w nadzwyczaj skomplikowaną podróż, trudną także ze względów bezpieczeństwa, przede wszystkim po to, by udzielić wsparcia tamtejszym chrześcijanom, ofiarom prześladowań i terroru podczas ofensywy Państwa Islamskiego.

"Franciszek przybędzie z orędziem pokoju" - oświadczył chaldejski arcybiskup Irbilu Baszar Warda. Wyraził przekonanie, że niedawne akty przemocy, czyli zamach na targu w Bagdadzie czy atak rakietowy na bazę w jego mieście nie przeszkodzą w organizacji wizyty.

Papieżowi towarzyszyć będzie w podróży kilkudziesięciu wysłanników mediów z całego świata, w tym PAP.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Podróż pokoju, nadziei i wsparcia". Papież udaje się w piątek do Iraku
Komentarze (1)
JM
~Jan Marzec
5 marca 2021, 05:50
A może lepiej do Argentyny?!