Ojciec Święty przyjął dziś na audiencjach zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Światosława Szewczuka, biskupów Timoru Wschodniego, przybyłych z wizytą "ad limina Apostolorum", abp Nicola Girasole, nuncjusza apostolskiego na Antylach oraz prezydent Argentyny, panią Cristinę Fernández de Kirchner - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
W przesłaniu wręczonym przybyłym po raz pierwszy z wizytą "ad limina Apostolorum" biskupom Timoru Wschodniego papież zachęcił ich, by byli "krytycznym sumieniem narodu", głosili Ewangelię miłosierdzia oraz sprawili, by orędzie to było zrozumiałe w językach lokalnych.
Natomiast przy okazji spotkania z abp. Szewczukiem przypomniano, że jest on dobrym znajomym obecnego papieża, gdyż w latach 2009-2011 był on biskupem greckokatolickiej eparchii w Buenos Aires i blisko współpracował z kard. Jorge Mario Bergioglio, jako ówczesnym metropolitą stolicy Argentyny. Abp Szewczuk jest też członkiem Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz XIII Rady Zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów.
Spotkanie z prezydent Argentyny miało charakter bardziej osobisty i odbyło się w porze obiadowej w Domu Świętej Marty. Było to już ich trzecie spotkanie w ciągu roku pontyfikatu argentyńskiego papieża. W watykańskim hotelu Franciszek podjął argentyńską prezydent obiadem.
Agencja Ansa podała, że Cristina Fernandez de Kirchner przyjechała do Watykanu prosto z pogotowia rzymskiego szpitala, gdzie trafiła z powodu zwichnięcia nogi. Po badaniach unieruchomiono jej kostkę. Do papieża weszła kulejąc.
Przed spotkaniem Franciszek wyszedł do dziennikarzy, przede wszystkim z Argentyny, stojących przed Domem świętej Marty. Poproszony przez nich, by powiedział kilka słów odparł: "Błogosławię was i dziękuję za waszą pracę". Następnie zapewnił, że przekazuje błogosławieństwo całej swej ojczyźnie.
Już wcześniej papież kilkakrotnie mówił, że nie odwiedzi Argentyny przed 2016 rokiem.
Skomentuj artykuł