Prezydent Włoch: pomóżmy papieżowi Franciszkowi!
Wspólnota międzynarodowa powinna pomóc papieżowi Franciszkowi w jego wysiłkach uchronienia świata przed "postępującym rozkładem", mówi prezydent Sergio Mattarella w wywiadzie dla dwutygodnika włoskich jezuitów "La Civilta Cattolica", który przedrukowuje dziś włoska prasa.
Szef państwa podkreśla, że Franciszek stanowi "punkt odniesienia dla wierzących i niewierzących, ponieważ jest wiarygodny i budzi zaufanie". Jego wysiłkom, dodaje Mattarella, musi jednak towarzyszyć "solidarność i współpraca ze strony wspólnoty międzynarodowej".
Włoski prezydent, wybrany przez zgromadzenie narodowe na siedmioletnią kadencję w styczniu 2015 r., stwierdza, że "na świecie panuje obecnie moda na tzw. silnych ludzi, którzy faktycznie są silni jedynie we własnym kraju". Tymczasem istnieje potrzeba "znalezienia przywódców zdolnych prowadzić i zbliżać stanowiska, takich, którzy potrafiliby ukazywać perspektywy i nadzieje".
Mattarella mówi też o problemie masowych migracji, który jego zdaniem jest "zjawiskiem strukturalnym, którego nie sposób pominąć". "O ile ma się kontakt z rzeczywistością", którego nie mają ci, którzy "wznoszą mury i bariery", niezdolne powstrzymać tego zjawiska. Kto tak postępuje, uważa szef państwa włoskiego, "unika odpowiedzialności za podjęcie tego problemu i obowiązku kierowania nim".
Aktualne problemy i trudności Unii Europejskiej są według prezydenta Włoch także rezultatem "zapominania o całych dziesięcioleciach pokoju i dobrobytu", jakie wspólnota gwarantowała na Starym Kontynencie. Oznacza to jego zdaniem "odrzucenie tego, co najlepsze w naszej historii".
Lekarstwem na to jest "odnalezienie na nowo i uzmysłowienie własnym obywatelom ideowego bogactwa, z jakiego narodziła się Unia Europejska i które leży u podstaw jej rozwoju".
Skomentuj artykuł