Rozwiązania obecnych problemów ludzkości nie mogą być tylko techniczne

Rozwiązania obecnych problemów ludzkości nie mogą być tylko techniczne
Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy bracia i siostry!

W minionych dniach uwaga wszystkich była skupiona na g8, spotkaniu na szczycie, które odbywało się w L'Aquili, mieście ciężko doświadczonym przez trzęsienie ziemi. Problemy, których dotyczyły obrady, były niekiedy dramatycznie pilne. Istnieją na świecie nierówności społeczne i strukturalne niesprawiedliwości, które nie mogą być dłużej tolerowane i oprócz natychmiastowych interwencji konieczna jest skoordynowana strategia, mająca na celu poszukiwanie trwałych rozwiązań globalnych. Podczas spotkania na szczycie szefowie państw i rządów g8 potwierdzili, że trzeba osiągnąć wspólne porozumienia, aby zapewnić ludzkości lepszą przyszłość. Kościół nie ma do zaproponowania rozwiązań technicznych, ale mając doświadczenie w sprawach ludzkich, udostępnia wszystkim zawarte w Piśmie Świętym nauczanie na temat prawdy o człowieku oraz głosi Ewangelię Miłości i sprawiedliwości. Omawiając w zeszłą środę podczas audiencji generalnej Encyklikę Caritas in veritate, ogłoszoną w przeddzień rozpoczęcia szczytu g8, powiedziałem, że «potrzebny jest nowy typ planowania rozwoju ekonomicznego, który pozwoli zaprojektować rozwój w wymiarze globalnym, oparty na etycznym fundamencie odpowiedzialności przed Bogiem i przed człowiekiem jako stworzeniem Bożym», ponieważ — jak napisałem w encyklice — «w społeczeństwie globalizującym się dobro wspólne i zaangażowanie na jego rzecz nie mogą nie odnosić się do całej rodziny ludzkiej» (n. 7).

DEON.PL POLECA

Już wielki papież Paweł vi w Encyklice Populorum progressio dostrzegł i ukazał światowy rozmiar kwestii społecznej. Idąc w tym samym kierunku, ja również poczułem potrzebę, by poświęcić Encyklikę Caritas in veritate tejże kwestii, ponieważ w naszej epoce stała się ona «radykalnie kwestią antropologiczną», w tym sensie, że wiąże się z nią sposób poczynania istoty ludzkiej, który nowoczesne biotechnologie w coraz większym zakresie uzależniają od samego człowieka (por. n. 75). Rozwiązania obecnych problemów ludzkości nie mogą być tylko techniczne, ale muszą liczyć się z wszystkimi potrzebami osoby, obdarzonej duszą i ciałem, a więc muszą się liczyć ze Stwórcą, Bogiem. Przyszłość malującą się w smutnych barwach mógłby zgotować ludzkości «absolutyzm techniczny», którego najwyższym wyrazem są pewne praktyki przeciwne życiu. Akty nie respektujące prawdziwej godności osoby, również wtedy gdy wydaje się, że rodzą się z «wyboru podyktowanego miłością», w rzeczywistości są owocem «materialistycznej i mechanicystycznej koncepcji życia ludzkiego» (n. 75), sprowadzającej miłość bez prawdy do «pustego słowa, które można dowolnie pojmować» (n. 3), co może mieć negatywny wpływ na integralny rozwój ludzki.

Choć sytuacja, w jakiej znajduje się dzisiaj świat, jest bardzo złożona, Kościół patrzy w przyszłość z nadzieją i przypomina chrześcijanom, że «głoszenie Chrystusa jest pierwszym i zasadniczym czynnikiem rozwoju». Właśnie dziś modlimy się w liturgii Mszy św. słowami Kolekty: «Spraw, Ojcze, by nic nie było nam droższe od Twego Syna, który objawia światu tajemnicę Twojej miłości i prawdziwą godność człowieka». Obyśmy za sprawą Dziewicy Maryi szli zawsze «drogą rozwoju całym naszym sercem i naszym umysłem, to znaczy z żarem miłości i mądrością prawdy» (n. 8).

Módlmy się za Honduras

W tych dniach z niepokojem śledzę sytuację w Hondurasie. Pragnę dzisiaj wezwać was do modlitwy za ten drogi kraj, aby przez matczyne wstawiennictwo Matki Bożej z Suyapy odpowiedzialni za losy kraju i wszyscy jego mieszkańcy cierpliwie szli drogą dialogu, wzajemnego zrozumienia i pojednania. Jest to możliwe wtedy, gdy przezwyciężając partykularne interesy, każdy stara się wytrwale dążyć do wspólnego dobra: spełnienie tego warunku zapewnia pokojowe współżycie i autentycznie demokratyczne życie. Umiłowany naród honduraski zapewniam o mojej modlitwie i udzielam mu specjalnego błogosławieństwa apostolskiego.

Wakacje w Dolinie Aosty

Jutro, jeśli Bóg pozwoli, wyjadę na krótki odpoczynek w góry. Udam się do Doliny Aosty, do Les Combes, miejscowości, która stała się znana, gdy zaczął tam jeździć mój umiłowany poprzednik Jan Paweł ii, i którą ja też bardzo lubię. Mówiąc «do widzenia» placowi św. Piotra i Rzymowi, zachęcam wszystkich, by mi towarzyszyli modlitwą. Modlitwa nie zna odległości i rozstań: gdziekolwiek jesteśmy, za jej sprawą pozostajemy jednym sercem i jedną duszą. W związku z wyjazdami pragnę wam przy okazji przypomnieć, że ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów kodeksu drogowego są obowiązkiem wszystkich. Od tego zaczynają się dobre wakacje!

Po polsku:

Pozdrawiam Polaków. Dzisiejsza liturgia przypomina, że wszyscy jesteśmy wezwani do dawania świadectwa o miłości Boga, który «napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich — w Chrystusie» (Ef 1, 3). Niech wakacyjny odpoczynek przyniesie nam entuzjazm i zapał do codziennej realizacji tego powołania. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rozwiązania obecnych problemów ludzkości nie mogą być tylko techniczne
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.