Śpiewanie wielkopostne: zagrzebane piękno

Polskie pieśni pasyjne cechuje bojaźń boża, realistyczna do bólu antropologia, poczucie współodpowiedzialności za mękę Boga i zmaterializowane, muzyczne piękno - mówi Adam Strug, który będzie prowadził 16 lutego w Krakowie warsztaty nauki tradycyjnych pieśni wielkopostnych.

Dawid Gospodarek: Skąd Twoje zainteresowanie tradycyjną muzyką i pieśnią religijną? 

Adam Strug: Z rodzinnego domu i sąsiedztwa, we wczesnych latach 70-tych w łomżyńskiem jeszcze śpiewano.
 
Czy zauważyłeś może w ostatnim czasie większe zainteresowanie - czy to chorałem gregoriańskim czy pieśniami wypełniającymi kościoły jeszcze 50 lat temu?

Owszem - głównie w ośrodkach akademickich, w polskim interiorze śpiew zamiera.
 
Co atrakcyjnego dla swojej duchowości i wrażliwości współczesny katolik może znaleźć w tradycyjnych pieśniach?

Atrakcji proszę się nie spodziewać, lecz ortodoksji katolickiej i zgrzebnego piękna. Współczesnym katolikom posłużyć mogą jako papierek lakmusowy ich katolicyzmu. 

Niedługo zacznie się Wielki Post i w kościołach wybrzmią pieśni związane z tym okresem liturgicznym. Wydaje się, że nie ma zbyt wielu nowych kompozycji poświęconych męce Pana Jezusa. Jak myślisz, dlaczego?

Reforma posoborowa często skutkuje - w teologii i kaznodziejstwie - zaniechaniem wątków kenozy, a w muzyce kościelnej infantylizacją kościelnej pieśni. W tych warunkach powstają albo pseudo monumentalne utwory polifoniczne (m.in. tzw. ryt neodominikański), albo piosenki naśladujące czarnoskórych protestantów z Ameryki.
 
Co cechuje tradycyjne pieśni wielkopostne? 

Trudno w kilku słowach na to pytanie odpowiedzieć. Polskie pieśni pasyjne cechuje bojaźń boża, realistyczna do bólu antropologia, poczucie współodpowiedzialności za mękę Boga i zmaterializowane, muzyczne piękno.

Jaka jest Twoja ulubiona pieśń wielkopostna?
Kurpiowski wariant pieśni o incypicie "Jezu z miłości na krzyżu rozpięty". Jest to pełen bólu kwiat pobożności i muzykalności ludu, który kocham za wielkoduszną pobożność i za unikalną w muzykalność.
16 lutego w Krakowie będziesz prowadził warsztaty poświęcone tradycyjnemu, wielkopostnemu śpiewaniu. Możesz coś o nich opowiedzieć? Jaką przewidujesz formę, co ludzie z nich wyniosą?

Forma nieinwazyjna: prowadzący podaje motyw muzyczny, a uczestnicy włączają się spontanicznie do śpiewu. Ufam, że uczestnicy doświadczą tego czego doświadczali nasi święci, których pobożność nabożnymi pieśniami się karmiła. Poza tym, że zasmakują w polskim śpiewie in crudo, czyli bez stylizacji.
*
16 lutego Fundacja św. Grzegorza Wielkiego organizuje w Krakowie warsztaty nauki tradycyjnych pieśni wielkopostnych, prowadzone przez Adama Struga. Więcej informacji oraz formularz zgłoszeniowy znajdziesz tutaj.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Śpiewanie wielkopostne: zagrzebane piękno
Komentarze (6)
J
Jakób
16 lutego 2013, 01:35
A. Struga najczęściej można posłuchać w Warszawie. Odsyłam do kalendarium na jego stronie www. 
M
marek
15 lutego 2013, 16:45
Bardzo fajn wywiad. A w warszawie też można takie rzeczy posłuchać?
A
Anita
15 lutego 2013, 14:41
szkoda, że nie w Lublinie:(
O
Olek86
15 lutego 2013, 10:18
Adam Strug to jeden z moich ulubionych pieśniarzy! Nie tylko śpiewa ale i mówi z sensem bo zna się na teologii, historii liturgii itd. Słuchałem kiedyś w polskim radiu fenomenalnego wywiadu z tym panem. 
T
Tomasz
15 lutego 2013, 10:09
Świetny pomysł, szkoda, że nasze kościoły coraz bardziej milkną...
M
Mart.a
15 lutego 2013, 09:32
Ale zazdroszcze krakusom...