Sudan Południowy zapomnianą ziemią: apel o wsparcie

(fot. shutterstock.com)
KAI / ml

Sudan Południowy nie może być dla nas ziemią zapomnianą. Ten kraj pilnie potrzebuje pomocy, a wspólnota międzynarodowa, choć jest świadoma sytuacji, nic w tym kierunku nie robi.

Są to słowa sekretarza generalnego Caritas Internationalis, który ujawnił, że bardzo trudno jest zebrać środki na pomoc dla tego najmłodszego państwa świata. - To kolejny z zapomnianych konfliktów, któremu bogaty świat biernie się przygląda. Nie możemy się na to zgodzić. Także dziś umrą w tym kraju z głodu kolejni ludzie; nadszedł czas działania - apeluje Michel Roy.
Sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym należy do najgorszych na świecie. Ponad 40 tys. ludzi śmierć głodowa zagląda w oczy, podczas gdy aż jedna czwarta społeczeństwa potrzebuje pilnej pomocy żywnościowej. Kraj trzeci już rok targany jest krwawym konfliktem zbrojnym, który spowodował, jak się szacuje, 300 tys. ofiar śmiertelnych, a 2 mln 300 tys. osób zmusił do opuszczenia swych domów. Wojna, jak podkreśla sekretarz generalny Caritas Internationalis, z nową siłą zaostrzyła też haniebny proceder wcielania dzieci siłą do wojska. Przypuszcza się, że walczy tam ponad 15 tys. dzieci-żołnierzy.
Michel Roy uważa, że najważniejsze jest przywrócenie pokoju. Zaznacza jednak, że na chwilę obecną jeszcze pilniejsza jest pomoc humanitarna, bez której Sudańczycy nie przetrwają tej dramatycznej sytuacji. Caritas od dawna śpieszy im z pomocą, jednak jej środki są niewystarczające; stąd konieczność realnego wsparcia przez organizacje międzynarodowe.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Sudan Południowy zapomnianą ziemią: apel o wsparcie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.