Szczecin: rowerem na Jasną Górę
Modlitwa o jedność i miłość w rodzinach to główna intencja tegorocznej, 24. Szczecińskiej Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę. Ponad 230 uczestników jest już w drodze przed Cudowny Obraz.
Ponad 600-kilometrową trasę rozpoczęli około 6.00 rano w poniedziałek na Jasnych Błoniach, gdzie modlili się przed pomnikiem św. Jana Pawła II. Potem był jeszcze przystanek w Bazylice Archikatedralnej i start pielgrzymki.
Ksiądz Jan Kazieczko, były proboszcz Bazyliki Archiktedrlanej, a obecnie honorowy kustosz katedry św. Jakuba Apostoła w Szczecinie przyznał, że człowiek przyjeżdża z podróży ubogacony, zarówno pod względem fizycznym, jak i duchowym. - Chociaż kręcimy te kilometry na rowerach, to jest czas i na różaniec i na kontemplacje i na codzienną Mszę świętą. Są też spotkania z ludźmi - wymieniał ks. Kazieczko.
Kierownik Szczecińskiej Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę, Sebastian Świłpa podkreślił, że jest kilka par, która spotkały się na rowerowej pielgrzymce. - Mamy też taką osobę, która nie była ochrzczona, a po pielgrzymce przyjęła chrzest - dodaje Świłpa.
- To był mój noworoczny pomysł - mówi szczecinianka, która pierwszy raz zdecydowała się na rowerowe pielgrzymowanie. Jak sama zaznacza, nie myślała o tym w kategoriach postanowień duchowych.
- Rok temu przejechałem niecałą trasę - przyznaje 12-letni Szymon, który jest najmłodszym tegorocznym uczestnikiem pielgrzymki, nie włączając oczywiście niemowląt, które będą podróżować innymi środkami lokomocji. - Najbardziej w pamięci utkwiły mi armaty na murach klasztoru na Jasnej Górze - wspominał 12-latek.
Pielgrzymi dojadą do Częstochowy w niedzielę, 12 lipca.
Skomentuj artykuł