"To co najpiękniejsze w Twoim życiu, to słabość"

(fot. Henryk Prondziono / gosc.pl)
KAI / mm

"Przyznanie się do swojej bezsilności, przyznanie się do faktu, że nie mogę zmienić mojego współmałżonka albo dziecka, ogłoszenie takiej bezsilności jest pierwszym krokiem do życia" - mówił o. Donat Wypchło OFMConv. Duszpasterz trudnych małżeństw był kapitanem kolejnej ewangelizacji na barce, organizowanej przez krakowskich pallotynów.

"Jezus cierpi, ponieważ Jego ciało jest nieustannie rozrywane. Mimo że stało się to dwa tysiące lat temu, to biczowanie ciągle trwa" - mówił o. Wypchło o braku jedności w Kościele. Kapitan kolejnej ewangelizacji na barce zwrócił uwagę, że raną na ciele Jezusa jest także brak jedności w małżeństwie.

Swoje świadectwo złożyli Michał i Katarzyna ze Wspólnoty Trudnych Małżeństw "Sychar", której duszpasterzem jest o. Donat. Oboje podkreślali, że w swoich małżeństwach byli pełni egoizmu i uczynili z siebie bożków zapominając o Bogu. "Wspólnota "Sychar" uratowała mi życie. W niej nauczyłam się modlić. Jezus daje mi wielką siłę. Sakrament jest czymś tak potężnym, że można się do niego podpiąć jak do kroplówki" - mówiła Katarzyna.

"Przyznanie się do swojej bezsilności, przyznanie się do faktu, że nie mogę zmienić mojego współmałżonka albo dziecka, ogłoszenie takiej bezsilności jest pierwszym krokiem do życia. Kto wie, że jest bezsilny, swoją słabość przynosi Jemu i z Niego czerpie moc - mówił o. Donat wskazując na krzyż. "To co najpiękniejsze w Twoim życiu, to słabość. Możesz Mu ją dać. A jeśli Mu ją dasz, to On, w czasie Eucharystii, ją przeistacza" - dodawał franciszkanin.

Po tych słowach o. Donat zaproponował, żeby zgromadzeni na barce utworzyli trójki - dwóch wstawienników modliło się nad trzecią osobą, która podawała swoją intencję. "Kiedy modlimy się o ‘nowego człowieka’ w tym człowieku, którego stawia przed nami Bóg potrzebne są tylko trzy rzeczy: wiara w to co mówisz, miłość do tego człowieka, za którego się modlisz i prostota słów, które wypowiadasz" - wyjaśniał o. Donat. Po krótkiej modlitwie wstawienniczej następowała zamiana w danej trójce.

"Dlaczego my nie korzystamy na co dzień z tak prostej posługi? My potrzebujemy czegoś ekstra. To musi być tylko ks. Bashobora albo o. Antonello. Inaczej to nie ma o czym gadać - żadnej Bożej mocy. Nie! To może być twój sąsiad albo współbrat" - tłumaczył franciszkanin i zachęcał do używania prostego języka wiary do wspomagania jedności małżeńskiej.

O. Donat Wypchło jest franciszkaninem konwentualnym i od trzech lat pracuje we Wspólnocie Trudnych Małżeństw "Sychar" w Rychwałdzie. Posługuje we Franciszkańskim Domu Formacyjno-Edukacyjnym przy Sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej k. Żywca.

Piąte już spotkanie ewangelizacyjne odbyło się 20 listopada na Barce AQUARIUS przy Moście Dębnickim w Krakowie.

Ewangelizacja na barce, czyli rejsy ewangelizacyjne statkiem po Wiśle to cykl spotkań, które mają na celu głoszenie Dobrej Nowiny o Jezusie i możliwość decyzji o przyjęciu Go jako swojego osobistego Pana i Zbawiciela. Organizatorami rejsów są Radio nowohuckie.pl wraz z Pallotyńską Wspólnotą Ewangelizacyjną oraz Krakowska Żegluga Pasażerska.

12 grudnia kapitanem kolejnego rejsu będzie bp Grzegorz Ryś. Na spotkanie można rejestrować się za pośrednictwem strony www.nowohuckie.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"To co najpiękniejsze w Twoim życiu, to słabość"
Komentarze (1)
J
Javer
21 listopada 2013, 13:40
Tak, tak, jest wiele pięknych słabości: alkoholizm, kleptomania, skłonności sadystyczne, depresja ... piękno w przeróżnych formach.