Watykan w przeciwdziałaniu dziurze ozonowej

(fot. peteranddorota / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)
KAI / mh

Trzeba uchronić ludzkość przed samozagładą. Skażenie środowiska naturalnego jest świadectwem, jakie wystawiamy własnej kulturze - powiedział przedstawiciel Watykanu na międzynarodowym spotkaniu sygnatariuszy Protokołu Montrealskiego. Został on podpisany przed 24 laty, by przeciwdziałać powstawaniu dziury ozonowej.

Abp Silvano Tomasi zaznaczył, że Protokół Montrealski to dobry i rzadki przykład udanej współpracy państw oraz przemysłu na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Dzięki temu porozumieniu wiele udało się osiągnąć i to nie tylko na polu ochrony ozonu, ale także w innych dziedzinach ekologii. Te działania należy kontynuować, mając na względzie dobro przyszłych pokoleń, a także los ubogich społeczeństw, które nie radzą sobie z konsekwencjami skażenia środowiska. Watykański dyplomata zaznaczył, że sytuacja uboższych krajów powinna być też uwzględniana przy sprawiedliwym, lecz nierównomiernym obciążaniu kosztami za ochronę środowiska. Abp Tomasi przypomniał ponadto wkład Kościoła na polu ekologii. Wyraża się on przede wszystkim w działalności oświatowej, a także w promowaniu nowego stylu życia, bardziej przyjaznego naturze.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan w przeciwdziałaniu dziurze ozonowej
Komentarze (4)
MR
Maciej Roszkowski
17 listopada 2012, 10:07
Ekologia to pole bitwy między koncernami przemysłowymi. Za każdym rozwiązaniem technicznym stoją interesy jakiś producentów i opinie sprzedajnych ekspertów. A obywatel? Jak to powiedział jeden z polityków poprzedniego systemu- "Obywatel jest od tego żeby płacił podatki".
jazmig jazmig
17 listopada 2012, 07:32
dziś nie dziura ozonowa jest problemem, ale gigantyczna emisja CO2 do atmosfery i wzrost jego koncentracji. Zdecydowanie nie nadążacie za nauka. I tak już od 2000 lat.... Watykan zdecydowanie nadąża za głupotami serwowanymi przez cwane firmy i durnych polityków. Dziura ozonowa jest zjawiskiem naturalnym i jest ona głównie nad Antarktydą, gdzie w ogóle nie ma przemysłu, ani emisji gazów, które ją miały rzekomo tworzyć. Wysoka emisja CO2 to wymysł firm, które chcą produkować nikomu niepotrzebne urządzenia do walki z CO2, takie jak wiatraki, biopaliwo, składowanie CO2 pod ziemią. CO2 jest gazem naturalnym, spalanie paliw kopalnych to jest po prostu powrót węgla do obiegu w przyrodzie, w którym ten węgiel już kiedyś był. A kiedy ten węgiel był w obiegu przyrodniczym, na Ziemi było niesłychanie bujne i różnorodne życie.
jazmig jazmig
17 listopada 2012, 07:32
dziś nie dziura ozonowa jest problemem, ale gigantyczna emisja CO2 do atmosfery i wzrost jego koncentracji. Zdecydowanie nie nadążacie za nauka. I tak już od 2000 lat.... Watykan zdecydowanie nadąża za głupotami serwowanymi przez cwane firmy i durnych polityków. Dziura ozonowa jest zjawiskiem naturalnym i jest ona głównie nad Antarktydą, gdzie w ogóle nie ma przemysłu, ani emisji gazów, które ją miały rzekomo tworzyć. Wysoka emisja CO2 to wymysł firm, które chcą produkować nikomu niepotrzebne urządzenia do walki z CO2, takie jak wiatraki, biopaliwo, składowanie CO2 pod ziemią. CO2 jest gazem naturalnym, spalanie paliw kopalnych to jest po prostu powrót węgla do obiegu w przyrodzie, w którym ten węgiel już kiedyś był. A kiedy ten węgiel był w obiegu przyrodniczym, na Ziemi było niesłychanie bujne i różnorodne życie.
S
Soro
17 listopada 2012, 04:46
Wow, Watykan się ocknął! Trochę śmiesznie jednak Wam ten apel wyszedł ponieważ dziś nie dziura ozonowa jest problemem, ale gigantyczna emisja CO2 do atmosfery i wzrost jego koncentracji. Zdecydowanie nie nadążacie za nauka. I tak już od 2000 lat....