West: Założyciel "Playboy'a" podobny do JP II

Christopher West (fot. www.christopher west.com)
KAI / wm

Christopher West, znany amerykański myśliciel katolicki, kaznodzieja, wykładowca i popularyzator opartej na nauczaniu Jana Pawła II teologii ciała, zakończył swój sześciomiesięczny urlop naukowy i zapowiedział, że odpowie niebawem swoim krytykom.

Kontrowersje wywołał wywiad, jaki rok temu West udzielił amerykańskiej telewizji ABC. W rozmowie myśliciel zwrócił uwagę na podobieństwo między Janem Pawłem II a założycielem magazynu „Playboy” Hugh Hefnerem, zauważając m.in., że obaj przeciwstawili się radykalnie purytańskiemu odrzuceniu ciała i seksualności. Zasugerował także, że chrześcijanie „powinni dokończyć to, co rozpoczęła rewolucja seksualna”.

DEON.PL POLECA



West podkreśla, że urlop naukowy był próbą znalezienia duchowej równowagi. Jak zaznacza autor licznych bestsellerów książkowych, ten czas poświęcony „głębokiemu, modlitewne zastanowieniu” oraz rodzinie pomógł mu zrozumieć, że nie „wolno nam się chlubić z niczego innego, jak tylko z krzyża Chrystusa”.

West zapowiedział, że wkrótce odpowie tym, którzy krytykują jego interpretację teologii ciała Jana Pawła II. Zauważa przy tym ,że argumenty niektórych adwersarzy są bardzo pomocne, jednak inni wciąż „fałszywie rozumieją i przedstawiają jego dzieło”. Dzięki nowym „intuicjom” West zamierza w serii artykułów precyzyjnie wyjaśnić swoje stanowisko.

W swym oświadczeniu West poprosił o modlitwę w jego intencji, dziękując także za dowody wsparcia.

Wśród krytyków Westa jest m.in dr Alice von Hildebrand, emerytowana profesor Hunter College w University of New York. Jej zdaniem West lekceważy zmysłowość i pożądliwość – potężne siły, z którymi, jak zauważa myślicielka, nie można igrać. Z kolei teolog David Schindler stwierdza, że poglądy Westa mogą zachęcać do „niebezpiecznej nieroztropności”.

DEON.PL POLECA


Dawn Eden, dziennikarka, autorka książki „Dreszcz czystości”, zwraca z kolei uwagę, że w ujęciu Westa sakrament małżeństwa „traci moc przemieniania niedoskonałej cnoty wstrzemięźliwości w doskonałą cnotę czystości”. Według słynnej nowojorskiej konwertytki, wyrażając pogląd, że doskonała małżeńska czystość jest jedynie warunkiem wstępnym do małżeństwa, West głosi coś, co jest sprzeczne z nauką Kościoła. Eden twierdzi, że West, że zamiast „chrystianizować seksualność” naraża chrześcijaństwo na ryzyko seksualizacji.

Jednak filozofka Janet Smith podkreśla, że propozycja Westa skierowana jest przede wszystkim do „seksualnie zranionych i zagubionych” i skłania do skruchy pogrążonych w pornografii, pary żyjące razem przed ślubem lub małżonków stosujących sztuczne środki antykoncepcyjne.

Także teolog z Ave Maria University Michael Waldstein, który tłumaczył na angielski m.in środowe katechezy Jana Pawła II, wskazuje, że krytycy autora „Teologii ciała dla początkujących” oskarżają go o to, czego naprawdę nie ma w jego myśli.

West często podkreśla, że papieska nauka o małżeństwie, nazwana przez George'a Weigela „tykającą bombą teologiczną” przeżywa ostatnio olbrzymią falę zainteresowania na całym świecie. 41-letni naukowiec jest autorem licznych książek, które w przystępny sposób omawiają kwestie związane z nauczaniem Kościoła w sprawach etyki seksu. Wiele z nich stało się światowymi bestsellerami. Na rynku polskim wydana została jego książka pt. „Dobra nowina o seksie i małżeństwie”, ciesząca się ogromną popularnością wśród czytelników.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

West: Założyciel "Playboy'a" podobny do JP II
Komentarze (2)
H
harmonia
14 września 2010, 16:58
...dzieje sie i ,,tak jak Pani napisala z sexem w malzenstwie ,tak bylo i u Nas ,pocieszeniem jest to ze zmienia sie to znacznie w  miare stazu w malzenstwie i to na korzysc Kobiet,pulapka natury  ciagle ta sama tylko kolory i sceneria sie zmienia, pomaga zyc jest potrzebna czlowiekowi  , jest dobra bo dana  od Boga...
U
Umyślna.
13 września 2010, 10:17
Czy nie chodzi o to po prostu,że przez rok ludzie zdrowi pracują a na relaks mają ok. 26 dni łącznie lub rozdzielnie? Myślę ,iż z seksem powinno być podobnie.Nie jest on dzisiaj źródlem przedłużania gatunku,ani tym bardziej zacieśniania więzów miłości,ale w większości przypadków służy zaspokajaniu głodu przyjemności[nieważne,czy kogoś boli głowa ,czy nie, czy jest w ciąży,czy choruje..albo urodziła dziecko przed tygodniem].Płciowość jest asymetryczna .Czasem oznacza czystość ,czasem nimfomanię ,najczęściej to wyłudzone zwolnienie lekarskie od zwyczajnych obowiązków malżeńskich.    Miałam panu pogratulować symetrii twarzy,ale po przyjrzeniu się z bliska odwołuję spostrzeżenie.