Wrócił do Kościoła dzięki męczeńskiej śmierci i świadectwu ks. Hamela

Dżihadyści na oczach wiernych zamordowali księdza Jaques'a Hamela odprawiającego wówczas Mszę Świętą. "Moja reakcja była natychmiastowa" - mówi francuski biznesmen - "poczułem, jakby zabili mojego brata".

Patrick Canac, jak wielu jemu podobnych, poprzez chrzest został członkiem Kościoła, ale z biegiem czasu odszedł od wiary. W ostatnich miesiącach w Patricku dokonała się jednak całkowita zmiana, powrócił na łono Kościoła Katolickiego.

Przyczyną tak wielkiej przemiany biznesmena było tragiczne wydarzenie, które miało miejsce w małym francuskim miasteczku Saint-Étienne-du-Rouvray w sierpniu ubiegłego roku. Dżihadyści na oczach wiernych zamordowali księdza Jaques'a Hamela odprawiającego wówczas Mszę Świętą.

- Wychowywałem się w wierze chrześcijańskiej. Zostałem ochrzczony, przystępowałem do wszystkich sakramentów, ale w pewnym momencie porzuciłem praktykowanie mojej wiary na bardzo długi czas. - opowiada Canac - Zeszłoroczne zabójstwo księdza Hamela w kościele niedaleko Rouen całkowicie mnie poruszyło. Terror dokonany w taki sposób w miejscu świętym przypomina mi o ciemnych czasach naszej cywilizacji. Moja reakcja była natychmiastowa, odruchowa, jak gdyby zabito mojego brata. To, że ktoś może tak po prostu wejść do kościoła i zabić kapłana, jest straszne, przerażające. Tak jakby diabeł wszedł do świątyni".

Po zeszłorocznych wydarzeniach Canac dokonał rewizji swojej wiary. Uświadomił sobie, że wszyscy mamy judeochrześcijańskie korzenie, które musimy zachowywać i on jako chrześcijanin musi użyć otrzymanych od Boga talentów, by w tym kierunku działać. Według niego istotną kwestią dziś jest ewangelizacja krajów zachodnich, która zachęci ludzi do powrotu do Kościoła, dlatego że to właśnie Kościół jest kolebką naszej cywilizacji.

Myśląc o pierwszych chrześcijaninach, misjonarzach i męczennikach głoszących Słowo Boże, Canac również postanowił przyczynić się do szerzenia wiary na świecie i przekazał darowiznę na budowę nowego seminarium w Avignon.

W miejscu tym księża będą kształcić się na "nowoczesnych misjonarzy", aby przystąpić do ponownej ewangelizacji Europy. Projekt jest coraz bliżej realizacji, a papież Franciszek podczas czwartej wrześniowej audiencji na Placu Świętego Piotra pobłogosławił kamień węgielny pod budowę.

W październiku 2016 roku rozpoczęty został proces beatyfikacyjny księdza Jacques'a Hamela. Odstąpiono tym samym od wymaganych pięciu lat, które muszą upłynąć od śmierci osoby.

Tę decyzję w pełni popiera Patric Canac, który po śmierci duchownego, zapoznał się z jego biografią. "Był prawdziwym chrześcijaninem i męczennikiem. Próbował przekonać swoich morderców, że czynią zło. Jego postawa jest niezywkła i godna naśladowania nie tylko przez chrześcijan".