Wrocław ma nowego biskupa pomocniczego
Klaretyn o. prof. Jacek Kiciński przyjął we wrocławskiej katedrze z rąk abp Józefa Kupnego sakrę biskupią. Tym samym stał się 62 biskupem pomocniczym w tysiącletniej historii diecezji wrocławskiej, a 11 od zakończenia II wojny światowej. Współkonsekratorami byli abp Celestino Migliore oraz kard. Henryk Gulbinowicz.
Przez tę nominację został dowartościowany kler zakonny - zauważył w homilii abp Marian Gołębiewski, metropolita senior archidiecezji wrocławskiej, przypominając zebranym, że spośród prawie 1000 kapłanów posługujących na terenie diecezji ok. 300 to zakonnicy.
Kaznodzieja przypomniał życiorys nowego biskupa, zwracając uwagę na lata posługi w Zgromadzeniu Misjonarzy Klaretynów. Zwrócił także uwagę, że sakrę o. Jacek otrzymuje w uroczystość św. Józefa. - Ten święty emanuje cechami typowo biblijnymi, właściwymi wybrańcom Boga - zaznaczył abp Gołębiewski, dodając: - Owi ludzie uważali się za niegodnych lub niezdolnych do wypełniania zadań powierzonych im przez Pana.
W dalszej części rozważania hierarcha zaprezentował zadania, jakie wobec biskupa stawia Kościół, podkreślając, że greckie słowo "episkopos" (pol. biskup) oznacza strażnika, opiekuna, wywiadowcę. Zaznaczył przy tym, że wierni dziś od biskupa oczekują by był dla nich ojcem, bratem, przewodnikiem i świadkiem wiary w Jezusa Chrystusa.
- Czeka cię praca trudna, ale zarazem wdzięczna i szlachetna - mówił abp Gołębiewski. - Trudna, bo człowiek współczesny jest często ogłuszony, nie słyszy głosu Boga przemawiającego w sumieniu, zagubiony w świecie konsumpcji, hedonizmu i relatywizmu moralnego. A ty musisz siać, choć wiatr porywa ziarno, musisz głosić słowo Boże, które chcą zakrzyczeć współczesne publikatory, musisz głosić Prawdę, która nigdy nie zwietrzeje, musisz mieć odwagę powiedzieć "nie" złu wbrew wszelkiej poprawności, która nie ma nic wspólnego z Ewangelią, wbrew konformizmowi, który jest wielką pokusą dla ludzi na szczycie drabiny społecznej - spuentował metropolita - senior.
Skomentuj artykuł