Wspomnienia sekretarza o abp. Życińskim

(fot. lublincompl / Foter / CC BY-ND)
KAI / kn

Arcybiskup w moich wspomnieniach pozostanie osobą ciepłą, szalenie inteligentną i bardzo uduchowioną - mówi w rozmowie z KAI ks. dr Marek Słomka, osobisty sekretarz abp. Józefa Życińskiego, a obecnie rektor Seminarium Duchownego w Lublinie. Dziś mija 4. rocznica śmierci poprzedniego metropolity lubelskiego.

Ksiądz Słomka zapytany o to, jak arcybiskup Życiński zapisał się w jego pamięci stwierdził, że najlepszym czasem poznania hierarchy był okres, kiedy był jego osobistym sekretarzem. - Arcybiskup zapisał się szczególnie w mojej pamięci z okresu, kiedy mieszkaliśmy razem, kiedy byłem jego sekretarzem przez ponad sześć lat - stwierdza obecny rektor lubelskiego seminarium.

Podkreśla, że od strony służbowej była to zawsze intensywna współpraca oparta jednak o ogromne zaufanie, którym arcybiskup darzył najbliższych współpracowników. Towarzyszyła temu naturalna więź, która pomaga w codziennej pracy na rzecz diecezji. - Arcybiskup podkreślał, że łączy nas przede wszystkim wspólnota Kościoła diecezjalnego, któremu mamy służyć na miarę naszych talentów i zgodnie z naszym powołaniem - dodaje.

DEON.PL POLECA

Szczególną posługą arcybiskupa w diecezji są zawsze wizytacje kanoniczne. Jest to okazja do bezpośredniego spotkania się z wiernymi. Ks. Słomka bardzo często towarzyszył arcybiskupowi Życińskiemu w takich wyjazdach. - To chyba było dla mnie połączeniem wspólnego działania duszpasterskiego z możliwością poznania księdza arcybiskupa jako wspaniałego i troskliwego duszpasterza, który z wielką troską podchodzi do powierzonych mu wiernych i kapłanów w diecezji - zaznacza ks. Marek Słomka.

W jego opinii ksiądz arcybiskup nigdy nie żałował swojego czasu na spotkanie z drugim człowiekiem.

Rektor lubelskiego seminarium zapytany o to, jak wierni postrzegali arcybiskupa Życińskiego zaznacza, że znali go przede wszystkim ze sfery publicznej, ze środków masowego przekazu. Hierarcha był osobą, która chętnie i wyraźnie wypowiada się w ważnych kwestiach życia społeczno-religijnego. - Jednak gdy patrzyłem na osobiste spotkania arcybiskupa z wiernymi, chociażby w ramach wizytacji, to dostrzegałem, że ten obraz pasterza się zmieniał, stawał się bardziej bezpośredni, bliższy - mówi ks. Słomka.

Były sekretarz abp. Życińskiego dodaje, że przy bardziej kameralnych okazjach, jak spotkanie w gronie konkretnych grup parafialnych bardzo szybko znikał dystans i bariera społeczna. - Wtedy wierni mogli spotkać arcybiskupa Życińskiego jako duszpasterza pogodnego, o ludzkim obliczu z bezpośrednim i bliskim stylem zwracania się do drugiego człowieka - podkreśla sekretarz arcybiskupa.

Gdy chodzi o relacje arcybiskupa Życińskiego z Seminarium Duchownym w Lublinie, rektor stwierdza, że miały one charakter regularny. - Arcybiskup był regularnym uczestnikiem życia seminaryjnego, ponieważ prowadził cotygodniowe zajęcia z filozofii dla kleryków - mówi ks. Słomka. Dlatego w każdy czwartek gościł w murach seminarium. - Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że traktowaliśmy jego obecność wśród nas nie tylko jako relację z profesorem, ale przede wszystkim jako okazję do spotkania z pasterzem diecezji - dodaje.

Rektor wspomina, że sam arcybiskup dawał sposobność do takich spotkań, ponieważ był człowiekiem, który zawsze idąc korytarzem potrafił zatrzymać się przy kleryku, profesorze czy wychowawcy seminaryjnym i dopytywać o szczegóły tego, co się dzieje w seminarium. - Muszę stwierdzić, że interesował się naszą wspólnotą praktycznie na co dzień. Po prostu były mu to sprawy bardzo bliskie - podkreśla rektor seminarium. Dodaje, że pasterz zawsze chciał znać szczegóły codziennego funkcjonowania miejsca, gdzie przygotowują się młodzi ludzie do kapłaństwa. Troszczył się także o stan materialny o wspólnoty seminarium.

Ks. Marek Słomka zaznacza, że wspólnota seminaryjna ciągle pamięta o swoim pasterzu. Przykładem tej pamięci była Msza święta w ubiegłą niedzielę sprawowana w kościele seminaryjnym. Klerycy, profesorowie i wychowawcy modlili się o życie wieczne dla śp. arcybiskupa Józefa Życińskiego.

Józef Mirosław Życiński - późniejszy arcybiskup - urodził się 1 września 1948 w Nowej Wsi. Był wybitnym filozofem, teologiem, publicystą, wykładowcą i członkiem wielu międzynarodowych gremiów naukowych. W latach 1990-1997 był biskupem tarnowskim, a następnie do śmierci w 2011 r. - arcybiskupem metropolitą lubelskim i Wielkim Kanclerzem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Od 1999 roku wykładał na Wydziale Filozofii KUL, gdzie kierował Katedrą Relacji między Nauką a Wiarą. Jego zainteresowania naukowe obejmowały m.in. naturalizm metodologiczny, teizm ewolucjonistyczny, filozofię procesu, pole racjonalności, matematyczność przyrody, emergencję, ewolucjonizm.

Napisał ponad 50 książek i około 350 artykułów poświęconych problematyce filozofii oraz dialogu chrześcijaństwa z myślą współczesną. Był inicjatorem, organizatorem i gospodarzem trzech Kongresów Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie (2000, 2004, 2008), przygotował również zręby czwartego kongresu, który odbył się już po jego śmierci, w roku 2012.

Zmarł nagle 10 lutego 2011 podczas pobytu w Rzymie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wspomnienia sekretarza o abp. Życińskim
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.