"Zabierzcie stąd radosny Kościół do Polski"

(fot. EPA/Sebastiao Moreira)
KAI / drr

- Zabierzcie stąd radosny Kościół do Polski - powiedział dziś kard. Kazimierz Nycz w kościele Matki Bożej Bolesnej w Rio de Janeiro. Koncelebrowanej Mszy św. dla miejscowej Polonii i polskich uczestników 28. Światowego Dnia Młodzieży przewodniczył metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz, który przekazał tej jedynej w Brazylii polskiej parafii personalnej relikwie "już wkrótce świętego" Jana Pawła II.

Na liturgii w niewielkim kościele, służącym Polakom od 60 lat, zgromadziło się około 150 osób. - Ta świątynia dawno nie widziała tylu wiernych modlących się w języku polskim - oświadczył ks. Grzegorz Suchodolski, dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM, które do końca lipca ma swą kwaterę w Rio de Janeiro. Będzie przy niej działał punkt konsularny, zorganizowany przez konsulat generalny RP w São Paulo, służący młodym pielgrzymom. W ich przyjęciu pomaga też 165 wolontariuszy z Polski.

- Udziela nam się radość młodości. Potrzebujemy tego waszego entuzjazmu, by być sługami Chrystusa - mówił kard. Dziwisz, witając młodzież w "pięknym Rio de Janeiro" także w imieniu koncelebrujących z nim kard. Nycza i bp. Henryka Tomasika, krajowego duszpasterza młodzieży.

W przyjętej oklaskami homilii metropolita warszawski na ręce miejscowej Polonii złożył podziękowanie za to, że kilkanaście milionów Polaków na całym świecie "sławi imię ojczyzny - naszej matki". Nawiązując do obchodów ŚDM, kard. Nycz wyraził przekonanie, że będzie to "wielki Dzień modlitwy Kościoła radosnego", "młodego Kościoła". - Zabierzcie stąd Kościół radosny do Polski - prosił uczestników ŚDM. Tłumaczył, że doświadczą tu Kościoła powszechnego, który jest różny w różnych krajach, ale przecież stanowi jedno mistyczne Ciało Chrystusa.

Odnosząc się do encykliki papieża Franciszka "Lumen fidei" kardynał przekonywał, że bez wiary nie da się trwale nadać życiu sensu. To wiara bowiem oświeca drogę człowieka i jego sprawy, pozwala znaleźć swe życiowe powołanie, które przygotował dla nas kochający Ojciec. Jeśli więc chcemy, by nasze czyny miały sens, muszą pochodzić z wiary, która rodzi się ze słuchania słowa Bożego i "widzenia" Go w sakramentach, a zwłaszcza Eucharystii. Starajmy się podczas ŚDM słuchać i widzieć, by wierzyć głębiej, a potem życiem kształtowanym przez wiarę dawać świadectwo o Chrystusie - zachęcał arcybiskup warszawski.

Proboszcz, ks. Jan Sobieraj zwrócił się do młodych pielgrzymów z niecodzienną propozycją, by połowa z nich została w Rio de Janeiro i założyła tu rodziny. Spotkało się to oczywiście z aplauzem zgromadzonych. - A druga połowa niech wstąpi do seminariów i nowicjatów zakonnych - ripostował po chwili kard. Dziwisz.

"Wielka niedziela polska", jak tę uroczystość nazwano na Facebooku, zakończyła się rozmowami w sali parafialnej.

Jak wyjaśnił ks. Sobieraj, obecny kościół polski należał kiedyś do Bractwa Matki Bożej Chwalebnej. Odprawiane były tu nabożeństwa dla angielskich imigrantów. Z czasem jednak świątynię zamknięto. W 1953 r. wynajęło go Towarzystwo Dobroczynne Polonia. Pierwsza Msza św. po polsku została tu odprawiona przed 60 laty: 12 lipca 1953 r. Od 1963 r. pracują tu księża chrystusowcy, którzy doprowadzili do utworzenia w 1970 r. parafii personalnej dla Polaków pw. Matki Bożej Jasnogórskiej. Jest to jedyna taka parafia w Brazylii, gdyż druga, w Kurytybie, prowadzona przez werbistów, jest już parafią wspólną, polsko-brazylijską. W kościele znajdują się m.in. obrazy Jezusa Miłosiernego i św. Maksymiliana Kolbe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Zabierzcie stąd radosny Kościół do Polski"
Komentarze (2)
I
Iwona
22 lipca 2013, 14:27
Radosny Kościól można spotkać i w Polsce. jak się wie gdzie szukać. Proponuję atmosferę kursów ewngelizacyjnych, spotkań wspólnot ewangelizacyjnych i charyzmatycznycch i innych. Jest warunek, potrzeba dużo muzyki i śpiewu, najlepiej żeby każde spotkanie było oprawione dobrą posługą muzyczną a nawet tańcem. Może jakis zespól. Posłuchajcie radosnego Kościola w piosenkach i pieśniach Deus Meus, TGD, Mocni w Duchu i wielu, wielu innych. A także choc raczej melanchilijne, jednak wypełniające radością wewnętrzną pieśni Wspólnoty Miłosci Ukrzyżowanej. Radości nigdy dośc, zatem przyłaczam sie do apelu kard. Nycza, by w Polsce wiecej było radosnego Kościoła,
O
osa
22 lipca 2013, 13:30
Wlasnie radosnego kosciola potrzeba nam w Polsce ale rowniez i w Europie.W ostatnio uczestniczylem we Mszy Sw.koncelebrowanej/pieciu ksiezy/Bylo to straszne,zadnej radosci z faktu ze Jezus przychodzi do nas-uczestnikow.Glosy ksiezy stlumione,gluche wrecz ponure,potwierdzaly slowa wypowiedziane kiedys przez jednogo ksiedza,ze na mszy bez spiewu,mozna sie zanudzic!!!???Cala ta koncelebrowana Msza Sw.koncelebrowana byla smutnym,ponurym przedstawieniem odbiegajacym od radosnego faktu spotkania z Jezusem.Tak sie zlozylo w mym zyciu,ze uczestniczylem  we Mszach SW. w roznych krajach pozaeuropejskich,rowniez tam gdzie katolicy sa w mniejszosci,wszedzie czulo sie radosc u celebranta i wiernych poparta pieknymi ,zywymi spiewami wszystkich wiernych.Zycze,aby slowa kardynala spelnily sie i zeby msza Sw.byla wydarzeniem RADOSNYM,bo taka jest jej istota