Zmarł kard. Antonetti - kondolencje papieża

(fot. sxc.hu)
KAI / pz

Uczucia "żywego współczucia" z powodu śmierci kard. Lorenzo Antonettiego przekazał Franciszek w depeszy kondolencyjnej na ręce biskupa Novary - Franco Giulio Brambilli. Pochodzący z tej północnowłoskiej diecezji purpurat kurialny zmarł 10 kwietnia w wieku ponad 90 lat. Obecnie Kolegium Kardynalskie liczy 205 członków, w tym 113 poniżej 80. roku życia, a więc mających prawo udziału w konklawe.

"Po otrzymaniu smutnej wiadomości o zgonie czcigodnego kardynała Lorenzo Antonettiego pragnę wyrazić uczucia żywego żalu tej wspólnocie diecezjalnej, która zalicza go do swych najwybitniejszych synów, jak również kuzynowi Mario, innym krewnym i członkom rodziny oraz tym, którzy go znali i cenili" - napisał Ojciec Święty. Podkreślił, że wspomina zmarłego jako "wieloletniego gorliwego współpracownika Stolicy Apostolskiej, a zwłaszcza jako przedstawiciela papieskiego w różnych krajach, w Sekretariacie Stanu", a następnie na innych kierowniczych stanowiskach.

Papież zaznaczył, że u kardynała wszędzie ceniono "świadectwo jego płomiennej gorliwości kapłańskiej i wierności Ewangelii". Życzył, aby Maryja Panna zechciała uprosić u swego Syna dla zmarłego "wieczną nagrodę obiecaną Jego wiernym uczniom" i udzielił wszystkim, przeżywającym ból z powodu odejścia kardynała do wieczności, "specjalnego, niosącego pociechę błogosławieństwa apostolskiego".

Przyszły kardynał urodził się 31 lipca 1922 w miejscowości Romagnano Sesia koło Novary w północno-zachodnich Włoszech. Po studiach w Novarze i w Rzymie przyjął 26 maja 1945 święcenia kapłańskie. Po 2 latach pracy duszpasterskiej w swej rodzimej diecezji w 1947 podjął dalsze studia w Wiecznym Mieście, m.in. w Papieskiej Akademii Kościelnej, kształcącej dyplomatów watykańskich. W 1951 rozpoczął pracę w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, po czym działał w nuncjaturach w Libanie (1952-55) i w Wenezueli (1956-59). Po powrocie do Watykanu znów znalazł się w Sekretariacie Stanu, skąd w 1963 wyjechał do Paryża na stanowisko radcy nuncjatury we Francji. W 1968 pracował krótko w delegaturze apostolskiej w USA.

23 lutego 1968 Paweł VI mianował go nuncjuszem apostolskim w Hondurasie i Nikaragui, wynosząc go jednocześnie do godności arcybiskupa. Sakry udzielił mu 12 maja tegoż roku w jego miasteczku rodzinnym ówczesny sekretarz stanu kard. Amleto G. Cicognani. W latach 1973-74 abp Antonetti był pronuncjuszem w ówczesnym Zairze (dzisiejsza Demokratyczna Republika Konga) i tam zastała go 15 czerwca 1977 nominacja na sekretarza Administracji Dziedzictwa Stolicy Apostolskiej. 23 września 1988 Jan Paweł II mianował go nuncjuszem apostolskim we Francji, skąd 24 czerwca 1995 odwołał go do Watykanu, powierzając mu stanowisko proprzewodniczącego wspomnianej Administracji Dziedzictwa. Na konsystorzu 21 lutego 1998 Ojciec Święty włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego i tym samym nowy kardynał został przewodniczącym Administracji. 5 listopada tegoż roku (1998) papież mianował go swym legatem dla patriarszej bazyliki św. Franciszka w Asyżu. 9 lutego 2005, w związku ze zmianą tytułu, został legatem papieskim dla bazylik św. Franciszka i Matki Bożej od Aniołów. Ustąpił z tego urzędu 21 lutego 2006.

Obecnie, po śmierci kard. Antonettiego Kolegium Kardynalskie liczy 205 członków, w tym 113 poniżej 80. roku życia, z których 46 powołał Jan Paweł II, resztę, czyli 67 - Benedykt XVI, a wśród 92 purpuratów, nie mających już praw wyborczych, 2 kreował jeszcze Paweł VI, 74 - Jan Paweł II i 16 - jego następca.

Najstarszymi wiekowo kardynałami są obecnie Włosi: Ersilio Tonini (ur. 20 VII 1914) i Fiorenzo Angelini (1 VIII 1916), najmłodszymi zaś Baselios C. Thottunkal z Kościoła syromalankarskiego w Indiach (15 VI 1959), Filipińczyk Luis Antonio Tagle (21 VI 1957) i Niemiec Rainer Maria Woelki (18 VIII 1956). Najdłuższy staż w Kolegium Kardynalskim ma Brazylijczyk Paulo Evaristo Arns OFM (14 IX 1921), mianowany kardynałem 5 III 1973.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zmarł kard. Antonetti - kondolencje papieża
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.