Antysemita i Sprawiedliwy wśród Narodów

PAP / wab

"Proboszcz getta" - książka o Marcelim Godlewskim nie wyczerpuje biografii księdza z warszawskiego getta. Jej autorzy - Karol Madaj i Małgorzata Żuławik - zapowiedzieli na czwartkowym spotkaniu, że pracują nad bardziej wyczerpującą publikacją o Godlewskim.

Książka "Proboszcz getta" została opublikowana przez IPN w czerwcu zeszłego roku, kiedy ks. Marceli Godlewski został pośmiertnie odznaczony medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Autorzy zebrali w niej przede wszystkim świadectwa Żydów z warszawskiego getta, którym ksiądz Godlewski pomagał. Zostały one przekazane do instytutu Yad Vashem, aby wznowić zawieszoną przez kilka lat procedurę przyznawania Godlewskiemu medalu. Jak powiedzieli na czwartkowym spotkaniu z czytelnikami w Warszawie autorzy książki, biografia księdza Godlewskiego jest o wiele bogatsza i zasługuje na obszerniejszą i bardziej szczegółową biografię, nad którą właśnie pracują.

Karol Madaj przypomniał, że procedura przyznawania ks. Godlewskiemu medalu Yad Vashem uruchamiana była aż trzykrotnie w ciągu ponad 10 lat. Dwukrotnie izraelscy urzędnicy uznawali, że świadectwa jego działalności są niewystarczające, ponieważ składali je Żydzi, którzy przeszli na chrześcijaństwo, a potrzebne były relacje osób wyznających judaizm. Innym powodem, dla którego proces przyznawania medalu był tak długi jest fakt, że w oczach niektórych środowisk żydowskich Marceli Godlewski jest "postacią kontrowersyjną", jak określił to Madaj, a to ze względu na przedwojenne związki tego duchownego z endecją i jego antysemickie poglądy.

Pisał między innymi: "Zaiste piękne to hasło i powinno ono nam, wszystkim Polakom bez wyjątku, stale i na każdym kroku przyświecać, jeżeli nie chcemy ostatecznie, aby nasz handel rodzimy i przemysł chrześcijański w kraju całkowicie już miał być zagarnięty przez zachłanne w tym kierunku żydostwo". Godlewski ostrzegał przed "Judeo-Polonią", a na terenie parafii założył Chrześcijańskie Związki Zawodowe, także kasę zapomogowo-pożyczkową, która miała pomagać katolikom w omijaniu "żydowskich lichwiarzy".

DEON.PL POLECA

Ale kiedy w październiku 1940 roku Niemcy utworzyli getto warszawskie i kościół pw. Wszystkich Świętych znalazł się w jego murach, Godlewski zaangażował się w pomoc wszystkim mieszkańcom getta, nie tylko przebywającym tam katolikom pochodzenia żydowskiego. Pomagał w przemycaniu na teren getta żywności i lekarstw, organizował też "lewe" dokumenty tożsamości. Uruchomił jadłodajnię, zorganizował przedszkole. Na terenie parafii produkowano setki fałszywych metryk, a na plebanii, ukrywała się ponad setka Żydów, m.in. wybitny bakteriolog prof. Ludwik Hirszfeld a także rodzina twórcy języka esperanto Ludwika Zamenhoffa. W domu Godlewskiego w Aninie, gdzie zakonnice prowadziły sierociniec, przechowywano także żydowskie dzieci. Autorzy książki "Proboszcz getta" powiedzieli, że nie ma danych pozwalających określić, jak wielu osobom pomógł ks. Godlewski, ale było ich bardzo wiele.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Antysemita i Sprawiedliwy wśród Narodów
Komentarze (1)
S
szary
21 stycznia 2011, 15:31
  Wspaniała, godna przypominania postać.   Warto zdać sobie sprawę z tego, jaki to był ten osławiony polski  "antysemityzm".   Takich ludzi, jak ks. Godlewski, było w Polsce więcej, choć nie wszyscy tego "kalibru" ; przypomina się tutaj także słynna  "antysemitka",  która za okupacji ratowała masowo żydów - Zofia Kossak-Szczucka.