Costa del Sol i inwazja meduz
Urlopowicze na hiszpańskim wybrzeżu Costa del Sol zostali ostrzeżeni przed dużą liczbą parzących meduz w wodach wzdłuż linii brzegowej w okolicach Malagi. Ok. 1000 osób musiało poddać się leczeniu w wyniku oparzeń - podał serwis BBC.
Przełowienie ryb, wiatr i prądy morskie są przyczynami gromadzenia się kolonii meduz w zatoczkach i blisko plaż - poinformowało hiszpańskie ministerstwo turystyki.
- Kolonie meduz rzadko są w stanie przetrwać dłużej niż 48 godzin i w zdecydowanej większości przypadków parzydełka nie są niebezpieczne - uspokajał w specjalnie wydanym oświadczeniu urząd ds. turystyki Hiszpanii. Nie podano szczegółów na temat gatunku zaobserwowanych meduz.
Inwazje meduzy świecącej są powszechne w wodach przybrzeżnych Hiszpanii i były odnotowywane w przeszłości. W sierpniu 2010 r. plaże w Alicante i w okolicach San Sebastian na północy kraju zostały zalane przez roje krążkopławów, w tym bardziej niebezpiecznych meduz, takich jak żeglarz portugalski (aretuza).
Skomentuj artykuł