Prof. Katarzyna Januszkiewicz, autorka badania, podkreśla, że Polacy dostrzegają liczne korzyści płynące ze skróconego czasu pracy.
- Zarówno kobiety, jak i mężczyźni w zdecydowanej większości dostrzegają korzyści związane ze skróconym czasem pracy, dlatego powinniśmy rozpocząć debatę nie tylko o tym, czy czterodniowy tydzień pracy to dobry kierunek, ale przede wszystkim, co ta zmiana może oznaczać dla funkcjonowania przedsiębiorstwa - zaznacza.
Ekspertka zwraca uwagę, że w krajach takich jak Portugalia czy Anglia już teraz można zaobserwować pozytywne efekty wprowadzenia krótszego tygodnia pracy. To nie tylko poprawa jakości życia i samopoczucia pracowników, ale także większe zaangażowanie i lojalność wobec pracodawcy.
Jednak prof. Januszkiewicz ostrzega również przed potencjalnymi zagrożeniami. - Ważne, aby w całym procesie zobaczyć też ciemną stronę tego rozwiązania. Jeśli pracownicy będą pracować cztery dni w tygodniu, to może zabraknąć miejsca na relacje i budowanie kapitału społecznego w organizacji. W dłuższej perspektywie pracownicy nie będą czuli wspólnoty w miejscu pracy - zauważa.
Zdaniem ekspertki, wprowadzanie zmian powinno odbywać się etapami. Najpierw należy ustawowo umożliwić czterodniowy tydzień pracy, następnie doprecyzować zasady na poziomie organizacji i dostosować je do potrzeb pracowników.
Prof. Januszkiewicz przypomina, że zmiany w organizacji pracy to proces ewolucyjny.
- Jeszcze 50 lat temu pracowaliśmy w każdą sobotę. Dopiero w latach 70. wprowadzono pierwszą wolną sobotę w miesiącu. Z kolei w pandemii rozpowszechniła się praca zdalna. Jest to więc jakiś kierunek ewolucji - podkreśla.
Jak zauważa ekspertka, każde pokolenie pracowników mierzy się z nowymi wyzwaniami i dąży do zmiany rzeczywistości. Młodzi ludzie obecnie mają możliwość głośnej manifestacji ze względu na dostęp do social mediów - mówi prof. Januszkiewicz. Z jej obserwacji wynika, że z oczekiwań młodszych pokoleń korzystają także starsi pracownicy.
Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI na ogólnopolskiej próbie 1000 dorosłych osób w wieku od 18 do 65 lat.
Skomentuj artykuł