Jakie jest polskie XXL?
Na to pytanie próbują odpowiedzieć eksperci z łódzkiego Instytutu Włókiennictwa, bo pracują nad nowymi tabelami rozmiarów dla przemysłu odzieżowego.
W tym celu - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - Instytut skanuje ciała Polaków, by sprawdzić, jakie mamy rozmiary. Tabele, z których obecnie projektanci ubrań, pochodzą sprzed 25 lat. Teraz jednak dorośli są bardziej otyli, a młodzi szczuplejsi. Narzekają, że nie mogą znaleźć ubrań pasujących do ich sylwetki.
Nowa tabela jest opracowywana z pomocą skanerów. Pomiar ciała w kabinie trwa zaledwie 30 sek. Instytut zbadał na razie 1000 osób w wieku 7-65 lat. Żeby stworzyć reprezentatywną tabelę rozmiarów, trzeba zmierzyć kilkanaście tysięcy osób i to w kilku miejscach w kraju.
Badanie trzeba wykonywać na miejscu i nie można ich od kogoś pożyczyć. Po pierwsze, dlatego że to cenne informacje, po drugie, każda narodowość ma nieco inną "sylwetkę". Tacy Skandynawowie są dużo wyżsi od Polaków.
Skomentuj artykuł