Nowy film Woody'ego Allena "Blue Jasmine"

Plakat z filmu "Blue Jasmine" Woody'ego Allena
PAP / mh

Obsypana pochwałami przez amerykańskich krytyków "Blue Jasmine" Woody'ego Allena, z Cate Blanchett w roli głównej, trafi w piątek do kin w Polsce. Po filmowej podróży po miastach Europy, reżyser wraca do rodzinnej Ameryki - zwraca uwagę polski dystrybutor komedii.

"Rewelacja", "najlepszy film wakacji", "zaskakujący i błyskotliwy; Blanchett w najbardziej skomplikowanej i wymagającej roli w karierze", "godna Oscara rola Blanchett", "aktorska maestria", "Allen w szczytowej formie", "żywiołowa komedia", "cała obsada fantastyczna" - to określenia z recenzji z "New York Timesa", "New York Observera", "The New Yorkera", "New York Post", "Variety", "Rolling Stone", "Wall Street Journal", "People Magazine".
"Zawiłe relacje męsko-damskie stają się okazją do popisów błyskotliwego poczucia humoru Allena, który, z właściwą sobie przenikliwością i inteligencją, punktuje słabości bohaterów" - tak opisuje "Blue Jasmine" polski dystrybutor filmu.
Cate Blanchett wciela się w postać Jasmine, mieszkanki Manhattanu, kobiety nawykłej do wygodnej egzystencji u boku męża-biznesmena Hala (w jego roli Alec Baldwin), do świata luksusowych rezydencji, limuzyn, do kolacji w drogich restauracjach Nowego Jorku i zakupów w butikach znanych projektantów.
Kiedy Hal zostaje zatrzymany pod zarzutem malwersacji, a konta małżonków zablokowane, uporządkowane życie Jasmine z dnia na dzień zmienia się nie do poznania. Aby ukoić nerwy i uniknąć kłopotliwych spotkań ze znajomymi z nowojorskiej elity, kobieta przenosi się do San Francisco. Pogrążona w tarapatach finansowych i depresji, postanawia zamieszkać u siostry, Ginger (Sally Hawkins). 
Po przylocie do San Francisco, Jasmine (wcześniej na imię miała Jeanette, ale je zmieniła) jest przerażona skromnym mieszkaniem i stylem życia siostry, kompletnie różnym od tego, jaki do niedawna prowadziła sama. Dodatkowo kobieta popada w konflikt z narzeczonym Ginger, Chilim.
Szukając mężczyzny dla siebie, Jasmine postanawia przy okazji uszczęśliwić Ginger, znajdując i dla niej "bardziej odpowiedniego" partnera. Wkrótce siostra poznaje rozrywkowego Ala. O względy Jasmine zaczynają tymczasem zabiegać pełen temperamentu lekarz i szarmancki dyplomata.
"Uciekła z Nowego Jorku, bo nie chciała, by ją oceniano. Dla Jasmine, która zawsze starała się kontrolować własny wizerunek, bardzo ważne jest, co myślą o niej inni ludzie" - powiedziała o bohaterce filmu Blanchett. 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowy film Woody'ego Allena "Blue Jasmine"
Komentarze (3)
J
Jula
23 sierpnia 2013, 23:30
zgadzam się z JANKIEM. wOODY to erotoman i rozpustnik. Ale Deon lubi tolerancję.daleko posuniętą.
A
ania
23 sierpnia 2013, 01:37
ehh.. krzyżowcy w fanatycznej "obronie wiary i czystości deona"...  Allen to artysta, i niezaprzeczalne, że ma ogromny talent, przy pomocy którego stworzył (być może, jeszcze nie widziałam) kolejny ciekawy film, mówiący COŚ...
J
Janek
22 sierpnia 2013, 15:48
Troche mnie dziwi, ze Deon reklamuje film Allena. Jakos mnie ten facet nigdy nie bawil i nie wiem wiele o nim, no ale przeciez sie ozenil z adoptowana corka, a to zalosne...