Wajda: to jest najtrudniejszy film

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / psd

1 grudnia rozpoczną się zdjęcia do filmu "Wałęsa" Andrzeja Wajdy. Głównego bohatera zagra Robert Więckiewicz, Agnieszka Grochowska wcieli się w postać Danuty Wałęsy. To jest mój najtrudniejszy film - mówi reżyser.

Zdjęcia do najnowszego filmu Wajdy, do którego scenariusz napisał Janusz Głowacki, rozpoczną się 1 grudnia. Film realizowany będzie w Gdańsku i w Warszawie. Pierwsze nakręcane sceny traktować będą o latach 70.

"To jest najtrudniejszy film, jaki będę robił w życiu. Polska wydała bohatera bardzo szczególnego, który odniósł prawdziwe zwycięstwo, zwycięstwo ducha. (...) Nie może to być film, który jest oparty tylko na aktorach. Nie jest to możliwe, żeby wszystkie ważne postaci zostały zagrane przez aktorów. W tym filmie pojawią się także fragmenty dokumentalne. Kino polskie istniało przy tych wydarzeniach, więc te materiały będą wspierać ten film" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Andrzej Wajda i dodał, że jeżeli ktoś zada mu pytanie, dlaczego robi ten film, odpowie: "Nie chcę, ale muszę".

Główne role zagrają Robert Więckiewicz, który wcieli się w rolę Lecha Wałęsy i Agnieszka Grochowska, która zagra Danutę Wałęsę. "Dawno nie było w Polsce takiej grupy fantastycznych młodych aktorów gotowych do wielkich ról" - powiedział Wajda.

DEON.PL POLECA


"Myślę, że to będzie najtrudniejsza rola dla mnie. Nie wiem, co z tego wyjdzie. Mogę sobie tylko życzyć, że będzie dobrze i mogę obiecać, przysiąc wręcz, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wszyscy byli artystycznie usatysfakcjonowani" - powiedział w czwartek Robert Więckiewicz. Aktor dodał, że o swej roli nie rozmawiał z byłym prezydentem.

Agnieszka Grochowska odniosła się na konferencji do książki Danuty Wałęsy. "Jestem po lekturze książki pani Danuty Wałęsy. Paradoksalnie lektura tej książki pomogła mi w jednej rzeczy - w wyzbyciu się całkowicie obawy przed zdjęciami. Ta osoba była tak silna, miała taki hart ducha, że nie wypada mi się już niczego bać" - powiedziała Grochowska.

Autor scenariusza, Janusz Głowacki, mówił w czwartek, że nie zbudował Wałęsie pomnika, pokazuje go jako człowieka silnego, lecz mającego też swoje słabości. "Kiedy Andrzej zgłosił się do mnie, byłem zaskoczony. Ale ponieważ powiedział, że nie chce tym filmem budować pomnika, ani stawiać kapliczki, pomyślałem, że to może być ciekawe" - mówił Głowacki.

"Lech Wałęsa to fascynująca postać.(...) Zwyciężać z godnością jest trudniej niż przegrywać z godnością. Wałęsa budził niesłychane namiętności ze wszystkich stron. Część ludzi go nienawidziła, część uwielbiała. Dla mnie jego wielkość zaczęła się w czasie internowania. Gdyby zgodził się wtedy na te wszystkie propozycje i straszne naciski, mógł w jednej chwili na zawsze skompromitować siebie, całą Solidarność i wszystko by się o parę lat opóźniło. Próbowałem łączyć w pisaniu rzeczy heroiczne z rzeczami zabawnymi. Olbrzym, który się potyka, wywraca, ale wstaje.(...) Jestem ciekaw jak Andrzej sobie z tym poradzi. Życzę mu dobrze" - mówił w czwartek Janusz Głowacki.

Operatorem filmu jest Paweł Edelman.

Film "Wałęsa" wyprodukuje Akson Studio, koproducentem jest Canal+. Premiera przewidziana jest na jesień 2012 roku

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wajda: to jest najtrudniejszy film
Komentarze (5)
S
szary
4 lipca 2012, 09:24
BOJKOT FILMU !!!     Zdecydowanie popieram.  Dośc robienia ludziom wody z mózgu przez takich wajdów
E
ewa
4 lipca 2012, 02:11
 BOJKOT FILMU !!! 
T
Troll
3 lipca 2012, 23:58
Nic dziwnego że,ten film jest najtrudniejszy,trzeba go tak zrobić by Walęsa był zadowolony,klakierzy już szykują swe rączki na oklaski.Znów wydawanie pieniędzy w błoto,czy Wajda już naprawdę nie ma pomysłu na dobry film.Za komuny Wajda był przydupasem komunistów a teraz jest przydupasem Wałęsy.
R
R
24 listopada 2011, 17:14
Będzie o Bolku i o konflikcie z panią Anią Walentynowicz? W ogóle to film nalezy się wielkim bohaterom, zepchnietym na margines, jak właśnie pani Anna..... Nie będzie, będzie panegiryk i gniot, jak inne filmy Pana Andrzeja z nielicznymi wyjątkami. Pan Wajda od dawna, od początku lepi się do Wałęsy. Czy to tylko fascynacja inteligenta prostym robotnikiem, czy typowy koniunkturalizm? Widzowie ocenią.
M
mjyr
24 listopada 2011, 17:04
Będzie o Bolku i o konflikcie z panią Anią Walentynowicz? W ogóle to film nalezy się wielkim bohaterom, zepchnietym na margines, jak właśnie pani Anna.....