Walka o Złote Lwy na festiwalu w Gdyni

Gdynia - Festiwal Filmowy to jedna z największych imprez filmowych w Polsce i jedyna, która na tak wielką skalę promuje polską kinematografię. Co roku o Wielką Nagrodę Złotych Lwów walczą w Gdyni najnowsze polskie filmy.
PAP / slo

38. edycja festiwalu w Gdyni, najważniejszej dorocznej imprezy poświęconej polskiej kinematografii, rozpocznie się w poniedziałek. Szanse na Złote Lwy mają m.in. filmy Małgorzaty Szumowskiej, Macieja Pieprzycy i Ryszarda Bugajskiego. Szefem jury będzie Janusz Głowacki.

Produkcji, które wystartują w konkursie o główną nagrodę, jest czternaście. Dramat "W imię..." Małgorzaty Szumowskiej (do kin trafi 20 września) to historia duchownego zakochanego w młodym mężczyźnie. Akcja rozgrywa się na polskiej wsi. Księdza Adama gra Andrzej Chyra, a w chłopaka, w którym kapłan się zakochuje, wciela się Mateusz Kościukiewicz.

Film pokazany był na tegorocznym Berlinale, gdzie zebrał dobre recenzje. Dużo uwagi zwrócono m.in. na kreację Chyry. "Chyra kreuje ujmujący portret księdza pełnego ludzkich słabości, od pierwszych scen tworząc bliską więź z widzem" - napisał krytyk z "The Hollywood Reporter". "Charyzmatyczny Chyra", "inteligentny, nieoceniający, godny podziwu film", "Szumowska znakomicie pokazała wewnętrzne rozterki człowieka" - to fragmenty recenzji z "Frankfurter Allegemeine Zeitung" i "Screen International".

Po realizacji tego filmu Szumowska podkreślała, że nie jest on dosłowny, brutalny, ostry. "Wyszłam w tej historii od człowieka, którego widz może polubić. Mężczyzny, który walczy ze swoimi pragnieniami, zmaga się. To jest tematem tego filmu" - powiedziała PAP. Gdy analizowała, jak podejść do tematu miłości księdza, jego samotności i walki z sobą samym, doszła do wniosku, że "chce pokazać problem szerzej, uczuciowo, a nie robić to publicystycznie". "Nie oceniam bohaterów. Nasz ksiądz to dobry ksiądz" - zaznaczyła.

O uczuciu rodzącym się między dwoma mężczyznami opowiadają także "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego. Bohaterowie tej historii to Kuba i Michał. Kuba mieszka z matką i swoją dziewczyną Sylwią. Trenuje pływanie, jest jednym z najlepszych zawodników. Wszystko zmienia się po tym, jak na imprezie Kuba poznaje Michała - nieoczekiwanie budzi się w nim uczucie, które jednocześnie przeraża go i fascynuje. "Płynące wieżowce" zdobyły już kilka ważnych nagród, m.in.: nagrodę główną w konkursie "East of the West" na festiwalu w czeskich Karlowych Warach oraz Nagrodę Publiczności na festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu.

"Chce się żyć" w reż. Macieja Pieprzycy, z Dawidem Ogrodnikiem w roli głównej, było z kolei sensacją tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu, który zakończył się 2 września. Świetnie przyjęty obraz Pieprzycy zdobył w Montrealu główną nagrodę, a także nagrody Jury Ekumenicznego i publiczności. Jest inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami - poruszającą, a zarazem emanującą optymizmem i humorem - historią niepełnosprawnego Mateusza, który mimo trudności w komunikacji ze światem zewnętrznym i licznych przeciwności losu udowadnia, jak wiele może zdziałać siła ludzkiego ducha.

"Kiedy Mateusz przyszedł na świat, lekarze wydali na niego wyrok, uznając go za +roślinę+. Jednak rodzice chłopca nigdy nie pogodzili się z diagnozą, wierząc, że mimo problemów z komunikacją ich syn jest w pełni sprawny intelektualnie. Mateusz dorasta otoczony troską i miłością, zyskując wiernego przyjaciela - mieszkającą w sąsiedztwie Ankę. Jednak los sprawia, że musi on rozłączyć się z rodziną i trafia do specjalistycznego ośrodka. Z dala od bliskich podejmuje trudną walkę o godność i prawo do normalnego życia" - czytamy w opisie filmu.

Już pierwsze projekcje w Montrealu sugerowały, że obraz Pieprzycy zasłużył na miano festiwalowej sensacji. "Dwa razy mieliśmy owacje na stojąco. Widzowie stali i klaskali ponad dziesięć minut, co podobno nie zdarzyło się na tym festiwalu od lat. Klaskaliby dłużej, tylko już nas organizatorzy zaczęli wypraszać z sali, bo zablokowaliśmy następny pokaz" - relacjonował później reżyser na oficjalnym fanpage'u filmu na Facebooku. Do kin "Chce się żyć" wejdzie 11 października. W obsadzie, oprócz Dawida Ogrodnika (młodego aktora znanego już widzom z filmu "Jesteś Bogiem"), są też m.in.: Dorota Kolak, Arkadiusz Jakubik, Anna Nehrebecka i Katarzyna Zawadzka.

O Złote Lwy w Gdyni walczyć będzie również nowy film Jacka Bromskiego "Bilet na Księżyc". Wystąpili w nim m.in. Filip Pławiak, Mateusz Kościukiewicz i Anna Przybylska. Akcja rozgrywa się w roku 1969. Bohater, Adam, otrzymuje powołanie do Ludowego Wojska Polskiego. Zostaje przydzielony do służby w Marynarce Wojennej, w formacji łodzi podwodnych. Razem z Antonim, starszym bratem, wyrusza do jednostki wojskowej w Świnoujściu. Podczas kilkudniowej podróży przez Polskę bracia odwiedzają starych znajomych, zawierają także nowe znajomości. Antoni chce, by podróż przygotowała Adama do życia w jednostce. Autorem zdjęć do filmu jest Michał Englert, muzykę skomponował Ludek Drizhal.

Janusz Chabior, Joanna Orleańska, Przemysław Bluszcz, Aleksandra Popławska, Marek Kalita, Wojciech Zieliński - m.in. ci aktorzy są w obsadzie "Ostatniego piętra", które wyreżyserował Tadeusz Król. Akcja filmu rozgrywa się w niewielkim miasteczku. Derczyński, kapitan Wojska Polskiego, kochający rodzinę ojciec trojga dzieci, może budzić sympatię. Jego życie wydaje się spokojne i harmonijne. A jednak - budzące domysły dziwne zbiegi okoliczności oraz realne zagrożenie doprowadzają stopniowo kapitana na skraj wyczerpania psychicznego.

O życiu cygańskiej poetki Bronisławy Wajs-Papuszy opowiada nowy film Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego "Papusza". Papusza (ur. 1908 lub 1910, zm. 1987) przez 40 lat mieszkała w taborze, wiodąc wędrowne życie. Jej losy okazały się dramatyczne. W 1949 r. do taboru dotarł poeta Jerzy Ficowski. Zainteresował się poetyckimi improwizacjami Cyganki, pisanymi w języku romskim. Za jego namową Papusza zaczęła spisywać swoje wiersze. Ficowski tłumaczył je z języka romskiego na polski. Pod wpływem Ficowskiego Papusza zaniechała koczowniczego trybu życia i poświęciła się literaturze. Opisywała m.in. dzieje i obyczaje Cyganów. W efekcie, oskarżona o zdradę tajemnic, została wykluczona ze społeczności cygańskiej.

Rolę Papuszy zagrała w filmie Jowita Budnik, która z parą reżyserów współpracowała już przy okazji realizacji "Placu Zbawiciela". Bohaterowie "Papuszy" mówią w języku polskim i w języku romskim. Przygotowując się do roli, Budnik przez 10 miesięcy uczyła się języka romskiego. Jako Jerzy Ficowski partneruje jej na ekranie Antoni Pawlicki. W obsadzie jest ponadto wielu aktorów-amatorów wywodzących się ze społeczności polskich Romów.

W konkursie w Gdyni wystartuje również nowy film Pawła Pawlikowskiego "Ida". W obsadzie są m.in. Agata Trzebuchowska, Agata Kulesza i Dawid Ogrodnik. Jedna z bohaterek, Anna, jest nowicjuszką, sierotą wychowywaną w zakonie. Przed złożeniem ślubów musi poznać Wandę, swoją jedyną żyjącą krewną. Wanda mówi dziewczynie, że jest Żydówką. Obie wyruszają w podróż, która ma im pomóc nie tylko w poznaniu tragicznej historii ich rodziny, ale także prawdy o tym, kim są.

O Złote Lwy walczyć też będą, znane już publiczności, filmy: "Bejbi Blues" Katarzyny Rosłaniec, "Drogówka" Wojciecha Smarzowskiego, "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa, "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego, "Miłość" Sławomira Fabickiego, "Nieulotne" Jacka Borcucha, "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego.

W jury, które oceni filmy w konkursie głównym i wybierze laureatów nagród, zasiądą: prozaik, dramaturg i scenarzysta Janusz Głowacki (jako przewodniczący jury), reżyserki Agnieszka Holland i Urszula Antoniak, aktorka Agata Buzek, członkini zarządu niemieckiej telewizji ZDF Kirsten Niehuus (od lat związana również z przemysłem filmowym, m.in. jako specjalistka w zakresie funduszy filmowych), a także brytyjski scenarzysta Christopher Hampton, laureat Oscara za scenariusz filmu "Niebezpieczne związki" w reż. Stephena Frearsa z 1988 r. oraz zdobywca nominacji do Oscara za scenariusz "Pokuty" w reż. Joe Wrighta z 2007 r.

38. festiwal filmowy w Gdyni potrwa do 14 września. Seanse oraz spotkania z filmowymi twórcami i aktorami organizowane będą w Multikinie, w Teatrze Muzycznym i na miejskiej plaży. Platynowe Lwy za całokształt twórczości odbierze podczas festiwalu reżyser Jerzy Antczak. Twórca ekranizacji "Nocy i dni" przyjedzie do Gdyni z USA - gdzie od lat mieszka - razem z żoną Jadwigą Barańską, która zagrała w tym filmie niezapomnianą główną rolę.

Do najciekawszych wydarzeń festiwalu należeć będzie pozakonkursowa projekcja - w ramach pokazów specjalnych - nowego filmu Romana Polańskiego, komedii "Wenus w futrze". Ponadto odbędzie się prezentacja fragmentów powstającego właśnie filmu Władysława Pasikowskiego "Jack Strong", thrillera opowiadającego o losach pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Główne role w "Jacku Strongu" grają Marcin Dorociński i Maja Ostaszewska.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Walka o Złote Lwy na festiwalu w Gdyni
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.